Skip to content

Red S z Rzepy jest idiota

loslos
edytowano March 2015 w Forum ogólne
"Demaskujacy" artykul w Rzepie
"Okazuje się jednak, że ani podrabiane materiały wyborcze, ani ataki hakerów nie są największym zagrożeniem dla wiarygodności wyborów w Platformie, tylko drugi obieg kart do głosowania."
Redaktorze S, sprzedania glosu nie da sie uniknac w zadnym glosowaniu a przy glosowaniu w necie zadnym problemem jest przekazanie karty (odplatnie lub nie) innej osobie. No bo jak niby na komputer sprawdzic, czy klika ten a nie inny, jak ma kodziki? Z wielkim halasem wywazyl redachtor otwarte drzwi.
Problemem jest co innego - czy glosowanie jest tajne, czy wladze partii po kodzikach nie zidentyfikuja glosujacego i czy on o tym wie z cala pewnoscia? Bo bez tego glosowanie to farsa.
Problemem jest tez kontrola by nie glosowaly martwe dusze a przy tym systemie to zaden problem.
Redachtor narobil halasu wokol problemu, ktorego nie ma, by umiejetnie ukryc problem, ktory jest.

Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.

Komentarz

  • W głosowaniu na "plenum", w sensie sejm, zebranie itp. można uniknąć sprzedawania. Podobnie przy wyborach tradycyjnych w lokalach wyborczych komisja powinna czuwać, by kart nie wynosić, co też minimalizuje problem handlu (czy raczej powinno). Dopiero przy wyborach on-line na kodziki i korespondencyjnych handel jest możliwy na całego.

    Natomiast artykuł miał chyba inny cel - koła ratunkowego na wypadek, gdyby wybory potoczyły się niezgodnie z planem, żeby je unieważnić.
  • No i odwrocenie uwagi od prawdziwych watpliwosci.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Losie
    Nie zgodzę się że jest idiotą. Popełniasz niewybaczalny błąd zakładając że tylko idiota może się tak zachować. Ja natomiast, być może też popełniam błąd, twierdzę że redachtOOr jest wielce oddanym "stooge" choć trzeba przyznac jego  bezinteresowność może być zakwestionowana.
    Przy okazji; PO co głosować plenarnie gdy wynik zależy od ustaleń ścisłej wierchówki? Co więcej: PO co brać udział w głosowaniu gdy się wie że jest farsą?

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • No zgoda, byla to figura retoryczna.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • fatuswombatus
    Przy okazji; PO co głosować plenarnie gdy wynik zależy od ustaleń ścisłej wierchówki? Co więcej: PO co brać udział w głosowaniu gdy się wie że jest farsą?
    Bo i prawdą powszechnie znaną jest że, nieważne kto i jak głosuje, ale kto i jak liczy głosy... Dlatego ani sondaże, ani zmiana nastroju zwykłych ludzi, tych spotykanych na ulicy jakoś nie mogą napełnić mnie optymizmem co do najbliższych wyborów parlamentarnych
    :(
    The author has edited this post (w 05.08.2013)
  • Ale tego ale drugiego problemu nie ma, bo powszechnie wiadomo iż kto jak głosował jest w pełni transparentne dla kerowictwa.
  • Ale tym problemem redachtor S się zupełnie nie troska.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Ale tym problemem redachtor S się zupełnie nie troska.
    Bo problemem jest jak się Schetynowcy zbiorą i zastosują wariant 'Piechociński' tłumacząc się iż ktoś się pod nich podszył alboi ten artykół to zabezpieczenie przed przypadkiem 'Piechociński' przez pewnego potomka w system wyborczy wbudowane (tak na wypadek gdyby Schetynowcy itp)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.