Red S z Rzepy jest idiota
"Demaskujacy" artykul w Rzepie
"Okazuje się jednak, że ani podrabiane materiały wyborcze, ani ataki hakerów nie są największym zagrożeniem dla wiarygodności wyborów w Platformie, tylko drugi obieg kart do głosowania."
Redaktorze S, sprzedania glosu nie da sie uniknac w zadnym glosowaniu a przy glosowaniu w necie zadnym problemem jest przekazanie karty (odplatnie lub nie) innej osobie. No bo jak niby na komputer sprawdzic, czy klika ten a nie inny, jak ma kodziki? Z wielkim halasem wywazyl redachtor otwarte drzwi.
Problemem jest co innego - czy glosowanie jest tajne, czy wladze partii po kodzikach nie zidentyfikuja glosujacego i czy on o tym wie z cala pewnoscia? Bo bez tego glosowanie to farsa.
Problemem jest tez kontrola by nie glosowaly martwe dusze a przy tym systemie to zaden problem.
Redachtor narobil halasu wokol problemu, ktorego nie ma, by umiejetnie ukryc problem, ktory jest.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
"Okazuje się jednak, że ani podrabiane materiały wyborcze, ani ataki hakerów nie są największym zagrożeniem dla wiarygodności wyborów w Platformie, tylko drugi obieg kart do głosowania."
Redaktorze S, sprzedania glosu nie da sie uniknac w zadnym glosowaniu a przy glosowaniu w necie zadnym problemem jest przekazanie karty (odplatnie lub nie) innej osobie. No bo jak niby na komputer sprawdzic, czy klika ten a nie inny, jak ma kodziki? Z wielkim halasem wywazyl redachtor otwarte drzwi.
Problemem jest co innego - czy glosowanie jest tajne, czy wladze partii po kodzikach nie zidentyfikuja glosujacego i czy on o tym wie z cala pewnoscia? Bo bez tego glosowanie to farsa.
Problemem jest tez kontrola by nie glosowaly martwe dusze a przy tym systemie to zaden problem.
Redachtor narobil halasu wokol problemu, ktorego nie ma, by umiejetnie ukryc problem, ktory jest.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Natomiast artykuł miał chyba inny cel - koła ratunkowego na wypadek, gdyby wybory potoczyły się niezgodnie z planem, żeby je unieważnić.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Nie zgodzę się że jest idiotą. Popełniasz niewybaczalny błąd zakładając że tylko idiota może się tak zachować. Ja natomiast, być może też popełniam błąd, twierdzę że redachtOOr jest wielce oddanym "stooge" choć trzeba przyznac jego bezinteresowność może być zakwestionowana.
Przy okazji; PO co głosować plenarnie gdy wynik zależy od ustaleń ścisłej wierchówki? Co więcej: PO co brać udział w głosowaniu gdy się wie że jest farsą?
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
The author has edited this post (w 05.08.2013)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.