Proszę szanownego kolegę o wybaczenie że tak długo przepisywałem przepis :P Oto i on: Zakwas z tej strony przepis http://www.mojewypieki.com/przepis/zakwas Pierwszego dnia rano: Odmierzam pół szklanki mąki żytniej pełnoziarnistej i pół szklanki przegotowanej wody (o temperaturze pokojowej). Umieszczam w dużym słoiku (kompotowym, wcześniej wyparzonym) i dokładnie mieszam. Górę słoika przykrywam gazą lub papierowym ręczniczkiem kuchennym i zabezpieczam gumką. Zostawiam go w ciepłym miejscu (obok pieca, który grzeje wodę, tam jest około 27 stopni C, zimą przy rozgrzanym kaloryferze, wiosną na rozgrzanym od słońca parapecie, chroniąc go jednak pod ciemnym lnianym ręczniczkiem od bezpośrednich promieni słonecznych; latem - kiedy w domu jest bardzo ciepło - można też zostawić na stole, gdzieś w miejscu pozbawionym przeciągów). Wieczorem mieszam zakwas 1 raz, porządnie i zostawiam do rana. Mieszam również za każdym razem, gdy chce 'uciec' ze słoika, ale przy tej ilości zakwasu, to jeszcze nie grozi
. Zakwas po każdym dokarmianiu powinien rosnąć. Drugiego dnia rano: Dokarmiam zakwas pierwszy raz, czyli robię dokładnie to samo, co wczoraj. Dodaję mąkę żytnią pełnoziarnistą i wodę (po pół szklanki), mieszam, odkładam w ciepłe miejsce. Optymalna temperatura dla zakwasu to 25 - 27ºC. Wieczorem mieszam, lub nawet wcześniej, jeśli zakwas niebezpiecznie zbliża się do góry słoika. Zakwas dalej rośnie po dokarmianiu - tak już będzie za każdym razem, to najlepsza oznaka jego żywotności. Trzeciego dnia rano: Dokarmiam zakwas, czyli powtórka z dnia poprzedniego. Po około 3 godzinach (zakwas po tym czasie jest wyrośnięty i aktywny) jest on już gotowy do upieczenia pierwszego bochenka! Robiłam go tak jak tu napisane, ale potem jakjuż będzie gotowy to należy dokarmiać taką samą wagą mąki i wody, czyli np. po 100 g mąki i 100g wody. Chleb na zakwasie z sezamem i siemiem lnianym (autor przepisu Karolina) - 270 g zakwasu żytniego - 300 g wody lekko ciepłej (przegotowanej oczywiście) - 100 g mąki żytniej razowej 1. Zakwas i wodę wymieszać w misce ręczną trzepaczką przez ok. 30 s, żeby się lekko pieniło. 2. Dodać mąkę i wymieszać do połączenia (trzepaczką albo drewnianą łyżką). Przykryć folią spożywczą i zostawić na kilka godzin ( 3 do 6). Po tym czasie: - 100 g wody lekko ciepłej (przegotowanej oczywiście) - 65 g mąki żytniej razowej - 150 g mąki pszennej razowej 3. Wlać wodę i znowu trzepaczką wymieszać. 4. Dodać obydwie mąki i wymieszać trzepaczką albo drewnianą łyżką krótko do połączenia składników. Przykryć miskę folią spożywczą i zostawić na 45 minut. Po tym czasie: - 50 g siemienia lnianego - 50 g sezamu - 8 g soli (ogólnie od 50 do 100g ziaren: siemię lniane, słonecznik, sezam, mieszanka lub tylko jeden rodzaj – przy 50g chleb będzie trochę bardziej wilgotny) 5. Wszystko wsypać do miski i wymieszać drewnianą łyżką krótko do połączenia składników. Przykryć folią spożywczą i zostawić na 45 minut. 6. Formę keksówkę (27x8 cm, dolne wymiary) wyłożyć papierem do pieczenia i dno wysypać otrębami np. żytnimi. Przelać ciasto do formy, równo rozprowadzić w formie (łyżkę zwilżyć wodą, będzie łatwiej), tak delikatnie rozciągnąć, nie przyciskać za mocno. Przykryć folią spożywczą albo ścierką i zostawić na kilka godzin do wyrośnięcia podwojenia objętości. 7. Piekarnik ustawić na grzałki góra-dół (nie termoobieg), na najniższej półce postawić naczynie żaroodporne z zimną wodą (1-2 szklanki), na środkowej półce ustwić chleb. Piec przez 15 minut w 250°C, potem przez 25-30 minut w 225°C, wyjąć z formy i jeszcze ewentualnie piec przez 5 minut bez formy. W czasie pieczenia co jakiś czas uchylić piekarnik, żeby usunąć parę. Po wyjęciu z piekarnika studzić na kratce (ja używam taką drucianą półkę z piekarnika, chodzi o to żeby był przewiew od dołu), od razu posmarować wierzch chleba zimną wodą. Chleb Nilsa 60-40 http://www.mojewypieki.com/przepis/60-40-nilsa Składniki: 270 g żytniego zakwasu 135 g żytniej mąki razowej (użyłam mąki pszennej razowej) 180 g mąki pszennej * 200 g wody, letniej 1 g suchych drożdży (1/4 łyżeczki) lub 2 g drożdży świeżych 9 g soli Wszystkie składniki wymieszać w misce i pozostawić na 45 minut, nastepnie złożyć ciasto (można jedynie przemieszać)** i znów zostawić na 45 minut. Nastepnie uformować podłużny bochenek i złączeniem w górę ułożyć go w omączonym koszu***. Pozostawić do wyrośnięcia (około 1,5 - 2 h; ciasto ma prawie podwoić swoją objętość). Rozgrzać piekarnik wraz z kamieniem do 260ºC. Wyrośnięty chleb przełożyć na łopatę, szybko naciąć i zsunąć na rozgrzany kamień. Piec z parą przez 10 minut (250ºC) następnie obniżyć temperaturę do 220ºC i piec jeszcze 35 minut. Studzić na kratce. * zawsze dosypuję około pół szklanki mąki więcej ** ciasto jest bardzo luźne, zdecydowanie do wymieszania, nie składałam *** z powyższego powodu piekłam chleb w formie, więc ułożyłam w niej chleb od razu (forma wysmarowana masłem i wysypana otrębami o wymiarach 14 x 26 cm lub mniejsza) Tatterowiec http://www.mojewypieki.com/przepis/tatterowiec---chleb-razowy-na-zakwasie Składniki: 400 g zakwasu żytniego 150 ml wody 100 g maki żytniej (jasnej lub razowej) 300 g mąki pszennej chlebowej 1 łyżka soli pół łyżeczki cukru demerara * jeśli zakwas jest młody można dodać 1 łyżeczkę suchych drożdży (nie dodawałam) ** ilość użytej wody należy uzależnić od gęstości zakwasu Wszystkie składniki wymieszać, wyrobić (ciasto ma być lepkie i luźne). Pozostawić w cieple do wyrośniecia na 1 godzinę, przykryte lnianą ściereczką. Po tym czasie ciasto wyjąć, krótko wyrobić/wymieszać, przełożyć do foremki wysmarowanej masłem i wysypanej otrębami. Wierzch posmarować oliwą. Przykryć ściereczką i pozostawić do kolejnego wyrastania (kilka godzin, do podwojenia objętości, uważając by ciasto nie przerosło). Przed pieczeniem posypać makiem, otrębami, płatkami. Wstawić do zimnego piekarnika, nastawić temperaturę 200ºC, piec 60 minut. Spryskać kilkakrotnie, jak piekarnik będzie nagrzany. Studzić na kratce. Od siebie dodam iz jako zwykły lecz dość nieczęsty zjadacz chleba (taka dieta) nie wiem który jest który ale wiem że: smakuja wybornie, wszystkie się dobrze zamrażają (i odmrożone nic nie tracą) a i dobrze się "trzymają" nie wysychając na wiór po dniah kilku, tudzież pleśnią nie oblekają się. “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Komentarz
http://litewskie.pl/pl/6-pieczywo
a dokładniej mówiąc, to:
http://litewskie.pl/pl/18-chleb-litewski-czarny-marcios-05-kg.html
lub
http://litewskie.pl/pl/12-chleb-litewski-czarny-kaimiska-05-kg.html
po prostu nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeebo w gębie!!!!!!!!!!!!!
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
W jedności siła!
"by logika i trzeźwość sądu nie stawała się pożywką dla rozpaczy udającej realizm" - Wróg Ludu
NIE SAMYM CHLEBEM CZŁOWIEK ŻYJE
Widać wiele jest pieczących córek
The author has edited this post (w 11.03.2015)
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Oto i on:
Zakwas
z tej strony przepis
http://www.mojewypieki.com/przepis/zakwas
Pierwszego dnia rano:
Odmierzam pół szklanki mąki żytniej pełnoziarnistej i pół szklanki przegotowanej wody (o
temperaturze pokojowej). Umieszczam w dużym słoiku (kompotowym, wcześniej
wyparzonym) i dokładnie mieszam. Górę słoika przykrywam gazą lub papierowym
ręczniczkiem kuchennym i zabezpieczam gumką. Zostawiam go w ciepłym miejscu (obok
pieca, który grzeje wodę, tam jest około 27 stopni C, zimą przy rozgrzanym kaloryferze,
wiosną na rozgrzanym od słońca parapecie, chroniąc go jednak pod ciemnym lnianym
ręczniczkiem od bezpośrednich promieni słonecznych; latem - kiedy w domu jest bardzo
ciepło - można też zostawić na stole, gdzieś w miejscu pozbawionym przeciągów).
Wieczorem mieszam zakwas 1 raz, porządnie i zostawiam do rana. Mieszam również za
każdym razem, gdy chce 'uciec' ze słoika, ale przy tej ilości zakwasu, to jeszcze nie
grozi
. Zakwas po każdym dokarmianiu powinien rosnąć.
Drugiego dnia rano:
Dokarmiam zakwas pierwszy raz, czyli robię dokładnie to samo, co wczoraj. Dodaję mąkę
żytnią pełnoziarnistą i wodę (po pół szklanki), mieszam, odkładam w ciepłe miejsce.
Optymalna temperatura dla zakwasu to 25 - 27ºC. Wieczorem mieszam, lub nawet
wcześniej, jeśli zakwas niebezpiecznie zbliża się do góry słoika. Zakwas dalej rośnie po
dokarmianiu - tak już będzie za każdym razem, to najlepsza oznaka jego żywotności.
Trzeciego dnia rano:
Dokarmiam zakwas, czyli powtórka z dnia poprzedniego. Po około 3 godzinach (zakwas po
tym czasie jest wyrośnięty i aktywny) jest on już gotowy do upieczenia pierwszego
bochenka!
Robiłam go tak jak tu napisane, ale potem jakjuż będzie gotowy to należy dokarmiać taką
samą wagą mąki i wody, czyli np. po 100 g mąki i 100g wody.
Chleb na zakwasie z sezamem i siemiem lnianym (autor przepisu Karolina)
- 270 g zakwasu żytniego
- 300 g wody lekko ciepłej (przegotowanej oczywiście)
- 100 g mąki żytniej razowej
1. Zakwas i wodę wymieszać w misce ręczną trzepaczką przez ok. 30 s, żeby się lekko
pieniło.
2. Dodać mąkę i wymieszać do połączenia (trzepaczką albo drewnianą łyżką). Przykryć
folią spożywczą i zostawić na kilka godzin ( 3 do 6). Po tym czasie:
- 100 g wody lekko ciepłej (przegotowanej oczywiście)
- 65 g mąki żytniej razowej
- 150 g mąki pszennej razowej
3. Wlać wodę i znowu trzepaczką wymieszać.
4. Dodać obydwie mąki i wymieszać trzepaczką albo drewnianą łyżką krótko do
połączenia składników. Przykryć miskę folią spożywczą i zostawić na 45 minut. Po tym
czasie:
- 50 g siemienia lnianego
- 50 g sezamu
- 8 g soli
(ogólnie od 50 do 100g ziaren: siemię lniane, słonecznik, sezam, mieszanka lub tylko
jeden rodzaj – przy 50g chleb będzie trochę bardziej wilgotny)
5. Wszystko wsypać do miski i wymieszać drewnianą łyżką krótko do połączenia
składników. Przykryć folią spożywczą i zostawić na 45 minut.
6. Formę keksówkę (27x8 cm, dolne wymiary) wyłożyć papierem do pieczenia i dno
wysypać otrębami np. żytnimi. Przelać ciasto do formy, równo rozprowadzić w formie
(łyżkę zwilżyć wodą, będzie łatwiej), tak delikatnie rozciągnąć, nie przyciskać za mocno.
Przykryć folią spożywczą albo ścierką i zostawić na kilka godzin do wyrośnięcia podwojenia objętości.
7. Piekarnik ustawić na grzałki góra-dół (nie termoobieg), na najniższej półce postawić
naczynie żaroodporne z zimną wodą (1-2 szklanki), na środkowej półce ustwić chleb. Piec
przez 15 minut w 250°C, potem przez 25-30 minut w 225°C, wyjąć z formy i jeszcze
ewentualnie piec przez 5 minut bez formy. W czasie pieczenia co jakiś czas uchylić
piekarnik, żeby usunąć parę. Po wyjęciu z piekarnika studzić na kratce (ja używam taką
drucianą półkę z piekarnika, chodzi o to żeby był przewiew od dołu), od razu posmarować
wierzch chleba zimną wodą.
Chleb Nilsa 60-40
http://www.mojewypieki.com/przepis/60-40-nilsa
Składniki:
270 g żytniego zakwasu
135 g żytniej mąki razowej (użyłam mąki pszennej razowej)
180 g mąki pszennej *
200 g wody, letniej
1 g suchych drożdży (1/4 łyżeczki) lub 2 g drożdży świeżych
9 g soli
Wszystkie składniki wymieszać w misce i pozostawić na 45 minut, nastepnie złożyć ciasto
(można jedynie przemieszać)** i znów zostawić na 45 minut. Nastepnie uformować
podłużny bochenek i złączeniem w górę ułożyć go w omączonym koszu***. Pozostawić do
wyrośnięcia (około 1,5 - 2 h; ciasto ma prawie podwoić swoją objętość). Rozgrzać
piekarnik wraz z kamieniem do 260ºC. Wyrośnięty chleb przełożyć na łopatę, szybko
naciąć i zsunąć na rozgrzany kamień.
Piec z parą przez 10 minut (250ºC) następnie obniżyć temperaturę do 220ºC i piec
jeszcze 35 minut. Studzić na kratce.
* zawsze dosypuję około pół szklanki mąki więcej
** ciasto jest bardzo luźne, zdecydowanie do wymieszania, nie składałam
*** z powyższego powodu piekłam chleb w formie, więc ułożyłam w niej chleb od razu
(forma wysmarowana masłem i wysypana otrębami o wymiarach 14 x 26 cm lub mniejsza)
Tatterowiec
http://www.mojewypieki.com/przepis/tatterowiec---chleb-razowy-na-zakwasie
Składniki:
400 g zakwasu żytniego
150 ml wody
100 g maki żytniej (jasnej lub razowej)
300 g mąki pszennej chlebowej
1 łyżka soli
pół łyżeczki cukru demerara
* jeśli zakwas jest młody można dodać 1 łyżeczkę suchych drożdży (nie dodawałam)
** ilość użytej wody należy uzależnić od gęstości zakwasu
Wszystkie składniki wymieszać, wyrobić (ciasto ma być lepkie i luźne). Pozostawić w
cieple do wyrośniecia na 1 godzinę, przykryte lnianą ściereczką. Po tym czasie ciasto
wyjąć, krótko wyrobić/wymieszać, przełożyć do foremki wysmarowanej masłem i
wysypanej otrębami. Wierzch posmarować oliwą. Przykryć ściereczką i pozostawić do
kolejnego wyrastania (kilka godzin, do podwojenia objętości, uważając by ciasto nie
przerosło). Przed pieczeniem posypać makiem, otrębami, płatkami.
Wstawić do zimnego piekarnika, nastawić temperaturę 200ºC, piec 60 minut. Spryskać
kilkakrotnie, jak piekarnik będzie nagrzany. Studzić na kratce.
Od siebie dodam iz jako zwykły lecz dość nieczęsty zjadacz chleba (taka dieta) nie wiem który jest który ale wiem że: smakuja wybornie, wszystkie się dobrze zamrażają (i odmrożone nic nie tracą) a i dobrze się "trzymają" nie wysychając na wiór po dniah kilku, tudzież pleśnią nie oblekają się.
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”