Skip to content

Ksiądz Brown

loslos
edytowano March 2015 w Kultura
To zdecydowanie moja ulubiona postać literacka, obok Smoka Wawelskiego naturalnie. Opowiadanka były nierówne ale te najlepsze są kilka pięter nad Sherlockiem Holmesem czy Poirotem. Ojciec Brown wydaje się idealny do sfilmowania, bo Czester opowiadania właściwie tylko szkicował omijając nieistotne fragmenty i szczegóły, więc dają znakomite pole do popisu dla scenarzysty.
Było całkiem wiele ekranizacji - stara angielska z Alekiem Guinessem, stara niemiecka z Heinzem Rühmannem, dość wierne ekranizacje z lat 70-tych z lat Josefem Meinradem, Renato Rascelem i Kennethem Morem a także ostatnia z Markiem Williamsem.
I wiecie co? Trochę czesterowego ducha jest tylko w tej z Kennethem Morem a ostatnia ekranizacja to zupełna porażka.
Czyżby ludzie nie umieli już czytać Czestera?

Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.

Komentarz

  • Ksiądz Brown, postać rzeczywiście wspaniała, przez wiele lat był jedynym bohaterem Czestera "stojącym" na mojej półce. Pozostałe dzieła tego giganta trafiły tam dopiero po wejściu na FR i poczytaniu różnych takich Losowych wypowiedzi
    :)
    Nie widziałam żadnej z wymienionych ekranizacji, ale prawdę powiedziawszy nie bardzo sobie wyobrażam oddanie ducha Chestertona na ekranie.
  • ???
    Przecież w tych opowiadankach jest czysta filmowość, tyle w nich dramatyzmu i zaskoczeń.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Mogę tylko potwierdzić, że ostatnia seria ładna, ale nudna.
  • A jest coś do obejrzenia z polską listą dialogową? Bo się wypowiadam "w ciemno". A zaskoczenia, przynajmniej tak je pamiętam, działy się przede wszystkim w głowie księdza, co na ogół wydaje się mało filmowe.
    (chyba zacznę się wreszcie uczyć angielskiego, bo zaczynam się czuć jak inwalidka;)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.