Serial polityczny
Jak wam sie podobał serial "House of Cards"?
Drugi sezon wyemitowano w lutym. Mnie sie strasznie podobał. Spacey i Wright cudowni. Dwie żmije.
Ponieważ seriali raczej nie oglądam, porównać mogę tylko do "Political Animals" z Hindsem (parodiującym Clintona) i Weaver. Tzn. nie ma porównania, choć aktorzy przecież też b. dobrzy.
Noji ma być trzeci 'sezon' HoC - pewnie w przyszłym roku.
The author has edited this post (w 22.03.2014)
Drugi sezon wyemitowano w lutym. Mnie sie strasznie podobał. Spacey i Wright cudowni. Dwie żmije.
Ponieważ seriali raczej nie oglądam, porównać mogę tylko do "Political Animals" z Hindsem (parodiującym Clintona) i Weaver. Tzn. nie ma porównania, choć aktorzy przecież też b. dobrzy.
Noji ma być trzeci 'sezon' HoC - pewnie w przyszłym roku.
The author has edited this post (w 22.03.2014)
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Jak znajde w sieci to z ciekawosci oglądne ten z Richardsonem. Spodziewam sie typowego dla seriali BBC z lat 70/80/90 'zakurzenia' IYKWIM The author has edited this post (w 22.03.2014)
Pewnie jak dobijali targu w sprawie podwyższenia wieku emerytalnego? Obleśne, tak sie pieścić z elektoratem.
1/ Wydaje mi się, że Ian Richardson był jednak ciekawszym głównym bohaterem (widziałem kilka odcinków).
2/ Na moje oko twórcy serialu amerykańskiego dopasowali fabułę do realiów amerykańskich i sposobu kręcenia seriali współczesnych (dosłowność, brutalność, mroczne ujęcia).
Z seriali politycznych wciągnął mnie również BOSS, z rewelacyjnym Kelseyem Grammerem w roli autorytarnego, przegrywającego z chorobą burmistrza Chicago.
Ktoś jednak słusznie zauważył, że seriale polityczne mają to do siebie, że jeśli odnieść je do realiów, pokazują ledwie wierzchołek góry lodowej.
http://www.youtube.com/watch
...Democracy is so overrated
...
A końcowy kadr 2go sezonu (jak ja nie cierpie tego słowa, jest jakiś polski odpowiednik?) byl genialny
http://www.youtube.com/watch
The author has edited this post (w 26.03.2014)
Kilku wydarzeń się spodziewam.
Że będzie to serial o złych politykach bez skrupułów i kieszonkowych makiavellistach (czyli telenowela i typowe podsycanie obrzydzenia do polityki-zniechęcanie uczciwych lawirantów) to było wiadomo od początku, ale scena (nic wielkiego nie zdradzę) z wyjącym psem, któremu skręca łeb poirytowany pan polityk - jako genesis (fabularne) tego "potwora" - czy potem chce się nam jeszcze ten przerysowany grubą krechą fresk oglądać??? .....No i przekroczenie "fourth wall" - kompletnie mnie zirytowało, bo to tylko ma służyć dodatkowemu podbiciu tej komiksowej "potworności", że charakter WIE, ŻE GO WIDZĄ - i się niczego nie wstydzi.
Wielka popularność wśród "znawców" i rozpolitykowanych synów Onana, zniechęca tym bardziej.
PONOĆ LEPSZY JEST (2010) Borgen, a są jeszcze - nie polecę, bo nie oglądałem - (1980) Yes, Minister & (1986) Yes, Prime Minister, (1990) HoC oryginał, (2005) The Thick of It & (2009) In the Loop (Iannucci), (2009) The Good Wife, (2011) The Hour, jest w czym wybierać.
"Pisior? Na mój nos on nie będzie długo dyrektorem" -- Donald Tusk