Poważna historiografia już od dawna nie zrównuje
obydwu totalitaryzmów, rzecz to jasna.
"Frankfurter Allgemeine Zeitung” przypomina, że Parlament Europejski w 2009 roku uchwalił ogromną większością głosów rezolucję zawierającą sugestię, aby ten dzień obchodzić „godnie, niezależnie od partyjnej przynależności” i przyczyniać się w ten sposób do powstania wspólnego spojrzenia na historię. W uchwale była też mowa o europejskim ośrodku dokumentacyjnym i miejscu pamięci poświęconym współpracy III Rzeszy i ZSRR.
„FAZ” wyraża ubolewanie, że pomimo szerokiego poparcia dla tego projektu na szczeblu międzynarodowym Europejski Dzień Pamięci obchodzony jest tylko w pięciu krajach UE: w Estonii, Polsce i Słowenii oraz na Łotwie i Litwie. W Szwecji, Irlandii i na Malcie rocznica wywołuje „pewne echo”, jednak w dużych krajach „nie ma żadnej reakcji”.
Kultura pamięci w Niemczech w przeważającej większości jest przeciwna (upamiętnieniu paktu), w Rosji niemal nie dyskutuje się na ten temat — czytamy w „FAZ”.
Oba kraje, które podpisały pakt 23 sierpnia 1939 roku, ignorują oficjalnie tę datę i uważają ją za niezasługującą na upamiętnienie — zauważa krytycznie autor materiału.
"FAZ” wyjaśnia, że pracownicy niemieckich muzeów oraz środowiska lewicowe mają zastrzeżenia do obchodzonego w całej Europie Dnia Pamięci o 23 sierpnia, ponieważ obawiają się rzekomego stawiania na jednej płaszczyźnie „czerwonej” i „brunatnej” dyktatury.
Poważna historiografia dawno już od takiego zrównywania obu totalitaryzmów odeszła — uspokaja autor."
Zabili kilkadziesiąt milionów ludzi i tyle ich z tego interesuje, by "nie zrównywać" obydwu totalitaryzmów. Nic się z historii nie nauczyli, i Ruskie i Szwaby są tak samo groźne, jak były.
"Frankfurter Allgemeine Zeitung” przypomina, że Parlament Europejski w 2009 roku uchwalił ogromną większością głosów rezolucję zawierającą sugestię, aby ten dzień obchodzić „godnie, niezależnie od partyjnej przynależności” i przyczyniać się w ten sposób do powstania wspólnego spojrzenia na historię. W uchwale była też mowa o europejskim ośrodku dokumentacyjnym i miejscu pamięci poświęconym współpracy III Rzeszy i ZSRR.
„FAZ” wyraża ubolewanie, że pomimo szerokiego poparcia dla tego projektu na szczeblu międzynarodowym Europejski Dzień Pamięci obchodzony jest tylko w pięciu krajach UE: w Estonii, Polsce i Słowenii oraz na Łotwie i Litwie. W Szwecji, Irlandii i na Malcie rocznica wywołuje „pewne echo”, jednak w dużych krajach „nie ma żadnej reakcji”.
Kultura pamięci w Niemczech w przeważającej większości jest przeciwna (upamiętnieniu paktu), w Rosji niemal nie dyskutuje się na ten temat — czytamy w „FAZ”.
Oba kraje, które podpisały pakt 23 sierpnia 1939 roku, ignorują oficjalnie tę datę i uważają ją za niezasługującą na upamiętnienie — zauważa krytycznie autor materiału.
"FAZ” wyjaśnia, że pracownicy niemieckich muzeów oraz środowiska lewicowe mają zastrzeżenia do obchodzonego w całej Europie Dnia Pamięci o 23 sierpnia, ponieważ obawiają się rzekomego stawiania na jednej płaszczyźnie „czerwonej” i „brunatnej” dyktatury.
Poważna historiografia dawno już od takiego zrównywania obu totalitaryzmów odeszła — uspokaja autor."
Zabili kilkadziesiąt milionów ludzi i tyle ich z tego interesuje, by "nie zrównywać" obydwu totalitaryzmów. Nic się z historii nie nauczyli, i Ruskie i Szwaby są tak samo groźne, jak były.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Powtórzmy to zanim narodowość przesłoni nam wizję:
L
E
W
A
K
Nie wiem czy wszyscy. Ale na pewno wystarczająco wielu.
Lewak z nożem
czy
Lewak entelektualista