Pan Prezydent Andrzej Duda ogłosił, że zarządza nowe referendum odnośnie 3 pytań w terminie wyborów aby było taniej. Teraz niech peolski Senat się martwi
PAD kopiuje Don Aldo z mową ciała i zagrywkami z ucieczką do przodu. Naprawdę mają oni problem, big problem. Szalony Stefan tego nie wytrzyma i eksploduje bidulek )
"Platforma ma trzy rozwiązania: albo zgodzi się na referendum w formie zaproponowanej przez prezydenta, przy czym to są pytania dla PO niewygodne, albo się nie zgodzi i nie będzie referendum, albo też zrobi krok do przodu, przejmie pytania prezydenta, dopisze 5-6 swoich i wtedy referendum mógłby zarządzić Sejm bezwzględną większością głosów."
Ale tylko pod naszymi trzema pytaniami były zbierane podpisy. No i duuuużo wcześniej pod JOWami, ale o tym mało kto pamięta. Zatem jakiekolwiek dopisywanie 5-6 pytań będzie odebrane jako mataczenie i ściema.
Ale tylko pod naszymi trzema pytaniami były zbierane podpisy. No i duuuużo wcześniej pod JOWami, ale o tym mało kto pamięta. Zatem jakiekolwiek dopisywanie 5-6 pytań będzie odebrane jako mataczenie i ściema.
Poza tym pan prezydent Komorowski powiedział, że dopisywać to się można do wycieczki. Swojego prezydenta nie słuchają?
Jest takie określenie na to co czasem robią dobrzy napastnicy w polu karnym z kiepskimi obrońcami. Robią im wiatrak. Jest to taka sytuacja, w której napastnik tak zakręci stoperem, że ten nie wie gdzie jest góra a gdzie dół. I to właśnie zrobił z Platformą Andrzej Duda ogłaszając zamiar przeprowadzenia referendum równocześnie z jesiennymi wyborami parlamentarnymi. W ten sposób zyskuje na kilku polach:
1. Po pierwsze pokazuje czym się różni jego polityka od polityki Bronisława Komorowskiego. Uzyskuje to tworząc kontrast pomiędzy referendum 6 września a jesiennym. W pierwszym przypadku mamy do czynienia z nikomu niepotrzebnym, bezpańskim i na pierwszy rzut oka ułomnym desperackim działaniem, w dodatku bardzo kosztownym. W drugim przypadku, mamy do czynienia z poparciem przez prezydenta głosu milionów Polaków, którzy podpisywali się pod wnioskami o referenda i którzy zostali przez Platformę Obywatelską zwyczajnie olani. Teraz wracają razem z Dudą.
2. Po drugie Andrzej Duda pokazuje obywatelski wymiar swojej prezydentury, stając po stronie potraktowanych z buta przez PO Polaków (tu swoje pytania próbuje dopisać lewica, ale niech zbierze milion podpisów dla ich poparcia, to będzie o czym rozmawiać)
3. Po trzecie wspomaga swoje środowisko polityczne, ponieważ takie postawienie sprawy zapewne spowoduje wzrost obecności przy urnach wyborczych zwolenników zmiany
4. I to wszystko robi w sposób, któremu żadną miarą nie można zarzucić partyjności, ponieważ odbywa się to za zgodą i z inicjatywy milionów Polaków składających podpisy pod petycjami o referenda oraz zgodnie z wolą poprzednika, który dopisać nowych pytań do starego referendum nie chciał.
Szach Mat. Miśki na deskach. Spadają do drugiej ligi.
Ale tylko pod naszymi trzema pytaniami były zbierane podpisy. No i duuuużo wcześniej pod JOWami, ale o tym mało kto pamięta. Zatem jakiekolwiek dopisywanie 5-6 pytań będzie odebrane jako mataczenie i ściema.
Poza tym pan prezydent Komorowski powiedział, że dopisywać to się można do wycieczki. Swojego prezydenta nie słuchają?
a kiedy Palikot żądał dopisania do pisowskiego projektu refe pytań o religię w szkole- Piotr Duda odpowiedział, żeby sie dopisał do wycieczki z Komorowskim )
Na pomysły nowych pytań PAD powinien odpowiadać ustami swoich przedstawicieli, że natychmiast je dopisze, jak tylko uzyskają te 300 tysięcy zebranych podpisów
Na pomysły nowych pytań PAD powinien odpowiadać ustami swoich przedstawicieli, że natychmiast je dopisze, jak tylko uzyskają te 300 tysięcy zebranych podpisów
No, akurat 300 tys. mogliby zebrać, wystarczy rzucić hasło gańdzia i dokooptować resztę pytań.
Komentarz
Przekaz dnia wygłoszony prawie jednocześnie przez Muchę i Wielowiejską: tą decyzją Duda udowadnia, że jest prezydentem tylko PiSu
PO bez względu na decyzję przegrywa. Mistrzem takich zagrywek był Tusk w stosunku do Kaczyńskiego, teraz role się odwróciły
bom dopiero co wrócił z pracy
PAD wpuścił PO w tzw. zugzwang.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
nie znam sie za bardzo na tym ale wg mnie nic złego z tego nie wynikało, znaczy z tej gestykulacji
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
PeOwski "konstytucjonalista" Marek Chmaj:
"Platforma ma trzy rozwiązania: albo zgodzi się na referendum w formie zaproponowanej przez prezydenta, przy czym to są pytania dla PO niewygodne, albo się nie zgodzi i nie będzie referendum, albo też zrobi krok do przodu, przejmie pytania prezydenta, dopisze 5-6 swoich i wtedy referendum mógłby zarządzić Sejm bezwzględną większością głosów."
25 X - w domu zostaja POwcy.
I git ;;)
Duda zrobił z Platformy wiatrak
by Cezary Krysztopa
Sierpień 20, 2015 at 21:17
Jest takie określenie na to co czasem robią dobrzy napastnicy w polu karnym z kiepskimi obrońcami. Robią im wiatrak. Jest to taka sytuacja, w której napastnik tak zakręci stoperem, że ten nie wie gdzie jest góra a gdzie dół. I to właśnie zrobił z Platformą Andrzej Duda ogłaszając zamiar przeprowadzenia referendum równocześnie z jesiennymi wyborami parlamentarnymi. W ten sposób zyskuje na kilku polach:
1. Po pierwsze pokazuje czym się różni jego polityka od polityki Bronisława Komorowskiego. Uzyskuje to tworząc kontrast pomiędzy referendum 6 września a jesiennym. W pierwszym przypadku mamy do czynienia z nikomu niepotrzebnym, bezpańskim i na pierwszy rzut oka ułomnym desperackim działaniem, w dodatku bardzo kosztownym. W drugim przypadku, mamy do czynienia z poparciem przez prezydenta głosu milionów Polaków, którzy podpisywali się pod wnioskami o referenda i którzy zostali przez Platformę Obywatelską zwyczajnie olani. Teraz wracają razem z Dudą.
2. Po drugie Andrzej Duda pokazuje obywatelski wymiar swojej prezydentury, stając po stronie potraktowanych z buta przez PO Polaków (tu swoje pytania próbuje dopisać lewica, ale niech zbierze milion podpisów dla ich poparcia, to będzie o czym rozmawiać)
3. Po trzecie wspomaga swoje środowisko polityczne, ponieważ takie postawienie sprawy zapewne spowoduje wzrost obecności przy urnach wyborczych zwolenników zmiany
4. I to wszystko robi w sposób, któremu żadną miarą nie można zarzucić partyjności, ponieważ odbywa się to za zgodą i z inicjatywy milionów Polaków składających podpisy pod petycjami o referenda oraz zgodnie z wolą poprzednika, który dopisać nowych pytań do starego referendum nie chciał.
Szach Mat. Miśki na deskach. Spadają do drugiej ligi.
czy mat - zobaczymy 4. września
Ps. Jak już to mat będzie 25 października, ale to się również zobaczy dopiero