Skip to content

...że nie jesteśmy jako Niemcy...

edytowano March 2015 w Forum ogólne
image
Codziennie dziękuję Bogu , że nie jesteśmy narodem podatnym na ideologie.

"Dlaczego Niemcy są źli? Czy przyjdą nas zabić?" - spytało kilka lat temu w Bełżcu moje małoletnie dziecko. Hm... jak sprawiedliwie odpowiedzieć dziecku bym był uczciwy wobec własnego wysokiego mniemania o sąsiednim kraju? Może tak:
" Niemcy normalnie są najlepszym, najwspanialszym krajem, robią najlepsze samochody i narzędzia. Ludzie są bardzo grzeczni, dbają o swoje domy. My powinniśmy się od nich uczyć organizacji, pracy, techniki. Niestety raz na kilkadziesiąt lat wpadają w jakies szaleństwo kiedy niszczą wszystko wokół i siebie samych.
Wtedy uwierzyli , że są tak wspaniali, że nazwali sie nadludźmi i moga zabijać i rządzić innymi. Nas Polaków nazwali podludźmi.
Wyrzucili Boga z serca i zabili mnóstwo ludzi a w końcu przegrali. To było 65 lat temu"
-" To niedługo znowu oszaleją!"- zauważyła Zuzia

Powiedziałem, że się jednak ostatnio zmienili, że nie lubią wojny i nawet nam sprzedaja czołgi... ale gdzies to pytanie o charakter rychłego germańskiego szaleństwa gdzieś się tliło. Nie widziałem zagrozeń w bieżącej polityce ani nawet w dogadywaniu sie z Rosją bo to tylko ścisła geopolityka a nie wykwity mrocznej germańskiej duszy.

Teraz przy okazji inwazji barbarzyńców to szaleństwo widzę. Tam po prostu oszalały cnoty sączonego im przez lata koktajlu "uspokajającego" humanitaryzmu, pacyfizmu, dobroludzizmu, internacjonalizmu , bo ja wiem czego jeszcze. I to wszystko w wersji tandetnej , bezrozumnej niezaszczepionej głeboko w chrześcijaństwo. Naiwna , szczera, perfekcyjna, pyszna wiara Niemców w ideologie. Nawet tandetne. W imię dobra. Szczerze jest mi ich żal bo szaleją teraz, kiedy dobre Niemcy tak bardzo są wszystkim potrzebne i kiedy zebrały tyle atutów.
Szaleństwo wielkich wojen, szaleństwo reformacji - szaleństwo cnót i wiar.

Naród niesamowicie podatny na ideologie... Nawet oduczając ich jednej- i tak uwierzą w następną nawet najbardziej tandetną i heja... dzięki temu osiągną jakąś pozycję i gdy juz wydaje się że jest OK - DUUP... SAMOBÓJSTWO.
Lecz może tylko pokuta? Oby


Dlatego codziennie dziękuję, że Polacy są narodem opornym na ideologię. Tutaj ideologię trzeba wtłaczać batem w kazamatach, łajać w gazetach, ogólnie frustracja a i tak to wszystko krew w piach.
Nawet nasze Lemingi są oporne na ideologię, dlatego tak a tak głosują bo zajmuje się je drugorzędnymi pierdołami, traktuje się jak dzieci. Kiedy przyciśnie się z ideologią - staną się oporni jak prawdziwi Polacy.

image






Komentarz

  • Mnie podobnie się wydaję, że Hitlerowcy oszaleli, ale odwrotnie. A tak po prawdzie to los już dawno opisał Zachód w kontekście nieustannej jazdy od bandy do bandy. I tak chyba cały czas jest.

    JORGE>
  • A właśnie - chciałbym przeczytać te wywody Kol. Losa bo nawet o "szaleństwie cnót" pisał jeszcze na FF a jeszcze gdyby były łopatologicznie napisane specjalnie dla mnie, bo mówiąc szczerze nie zawsze nadążam z nieco ezopowym stylem Gospodarza.
  • Mnie podobnie się wydaję, że Hitlerowcy oszaleli, ale odwrotnie. A tak po prawdzie to los już dawno opisał Zachód w kontekście nieustannej jazdy od bandy do bandy. I tak chyba cały czas jest.

    JORGE>
    Nie chyba. Tak jest. I na jeszcze naszych oczętach niemce odbiją się od obecnej bandy i szybko POdryfOOją do drugiej. My som jak muły i osły. Ślimaki uparte i swoje wiedzące. Oni pozwalają się porwać demagogom. Dlaczego? Ano jak kto w Boga przestał wierzyć stara się pustkę zapełnić ideologią. A tam czycha szatan.
    My, jeszcze wierzymy. Ale jak długo?

  • edytowano September 2015
    fatuswombatus:
    Ano jak kto w Boga przestał wierzyć stara się pustkę zapełnić ideologią. A tam czycha szatan.
    My, jeszcze wierzymy. Ale jak długo?
    ?
    Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego
    dominicantes - ilość osób na mszy, communicantes - ilość osób przystępujących do sakramentu komunii

    dominicantes
    1982 - 57%
    1992 - 47%
    2002 - 45%
    2012 - 40%
    2013 - 39%

    communicantes
    2013 - 16%
  • edytowano September 2015
    Ja bym poczekał z wnioskami. Oni ulegali takim ideologiom pod koniec ciężkich kryzysów, kiedy rzeczywistość skrzeczała i zaprzeczała ich wysokiemu mniemamiu o sobie. Tak więc to było wtedy kiedy mieli kryzys gospodarczy, bezrobocie, byli rozbici i inne kraje (Francja, Anglia ) nad nimi górowały ich zdaniem niesłusznie. Te ideologie dawały im uzasadnienie dla mobilizacji,ekspansji i odgrywania się na otoczeniu. Teraz nie mają takich powodów. Przecież mają sukcesy gospodarcze, Europa ich podziwia i zachęca do przywództwa. Nie mają się za co odgrywać, bo wszystko dostali, nawet zjednoczenie. Tak więc obecnie to chyba tylko zwykła arogancja i pycha społeczności sukcesu. Nie ma jakiegoś głębszego podkładu ideologicznego. Znaczy ma w elitach i mediach, ale te ideologie nie porywają ludu. Niemcy nie będą za nie się bić. A taka gotowość ludu niemieckiego jest warunkiem koniecznym aby te ideologie stały się rzeczywiście niebezpieczne dla sąsiadów. Problemem jest to że elity niemieckie chcą przewodzić Europie, chcą aby Niemcy były mocarstwem ponadeuropejskim, jeśli nie światowym, a nie sa do tego gotowe. Nie są do tego gotowi obywatele Niemiec. Oni i ich elity chyba nie rozumieją, ze mocarstwowość to nie tylko siła, ale też koszty i odpowiedzialność. Oni nie są gotowi ponosić tych kosztów i brać na siebie tej odpowiedzialności. Im się zdaje, ze koszty da się przerzucić w całości na innych, a ich mocarstwowość zostanie zaakceptowana przez aklamację i na zasadzie łaski i dobrych chęci bez żadnych gwarancji długotrwałego zaangażowania i bezpieczeństwa dla satelitów.
  • Tu podobny pogląd: to jest nazizm obrócony o 180.
    http://app.wiwo.de/politik/deutschland/fluechtlingspolitik-das-ist-so-typisch-deutsch/12267808.html?mwl=ok
    Genau. To moje dziecię przyuważyło z okazji pobytu w Berlinie - teraz Niemcy uważają, że należy być spontanicznym indywidualistą. I są tymi indywidualistami w ordynku i na komendę a ich spontaniczność jest starannie wyrachowana i zaplanowana.
  • Ileś tam lat temu mój Tata rozmawiał z Niemką (o ile wiem, zachodnią), która wygłosiła tezę, że "komunizm to była piękna idea". Na to Tata odpowiedział, że realizacja tej pięknej idei przyniosła miliony ofiar, w tym także ofiary śmiertelne w jego rodzinie (tu żeby było konkretnie, opowiedział o łagrowej epopei swojego teścia oraz mordzie sądowym na swoim ojcu chrzestnym). Na to kobieta wpadła niemal w szał i zaczęła krzyczeć: "Nie mów mi o tym! To są tylko fakty! Fakty się nie liczą! Idea była piękna!"

    I drugi przypadek lżejszego kalibru. Kilkanaście lat temu byłem na konferencji w Dolnej Saksonii, gdzie podczas objazdu terenowego miejscowy nadleśniczy chwalił się proekologicznym i bezzrębowym sposobem zagospodarowania lasu. Zapytał mnie, jaki procent jest w ten sposób lasów zagospodarowanych w Polsce. Powiedziałem zgodnie z prawdą, że mniejszy niż w Dolnej Saksonii, z uwagi na odmienne warunki siedliskowe i składy gatunkowe lasów. Na to on zesztywniał, nabrał powagi, po czym wygłosił tezę, że metody zagospodarowania jakie są u nich preferowane, są uniwersalne, w każdych warunkach, dla wszystkich gatunków, a jeżeli są gdzieś leśnicy, którzy nie mogą tej prawdy przyjąć do wiadomości, to należy poważnie zastanowić się, czy powinni być dalej leśnikami.
  • Bezzrębowa gospodarka leśna? :)
  • Bezzrębowa w tym sensie, że nie wykonuje się zrębów zupełnych, tylko wycina pojedynczo, lub grupowo. W drzewostanach sosnowych to najczęściej się nie udaje.
  • A to od razu zapytam, bo odkryłem że to co mam za czeremchę to tak naprawdę czeremcha amerykańska, na wiki piszą że "w wieku XX intensywnie wprowadzana przez leśników" - w jakim celu to robiono?
  • Dla podniesienia żyzności siedlisk. Niestety, był to duży błąd.
  • Dlaczego błąd? Bo się pleni?
  • Tak błąd. Dużo wysiłku wkładam wytępienie tego chwastu na mojej działce ktorą przekształcam stopniowo w lasek po samosiejkach na ugorze.
  • Tak. Pleni się i wypiera rodzime krzewy.
  • Najzabawniejsze że te bezkresne bory sosnowe to u nas w dużej części jeszcze taysze niemieccy sadzili, też dlatego że idea nakazywała to robić powszechnie i uniwersalnie, nie?
  • Najzabawniejsze że te bezkresne bory sosnowe to u nas w dużej części jeszcze taysze niemieccy sadzili, też dlatego że idea nakazywała to robić powszechnie i uniwersalnie, nie?
    W sporej części - tak. Bo wtedy mieli inną Wielką Ideę - "lasu normalnego".
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.