...że nie jesteśmy jako Niemcy...
Codziennie dziękuję Bogu , że nie jesteśmy narodem podatnym na ideologie.
"Dlaczego Niemcy są źli? Czy przyjdą nas zabić?" - spytało kilka lat temu w Bełżcu moje małoletnie dziecko. Hm... jak sprawiedliwie odpowiedzieć dziecku bym był uczciwy wobec własnego wysokiego mniemania o sąsiednim kraju? Może tak:
" Niemcy normalnie są najlepszym, najwspanialszym krajem, robią najlepsze samochody i narzędzia. Ludzie są bardzo grzeczni, dbają o swoje domy. My powinniśmy się od nich uczyć organizacji, pracy, techniki. Niestety raz na kilkadziesiąt lat wpadają w jakies szaleństwo kiedy niszczą wszystko wokół i siebie samych.
Wtedy uwierzyli , że są tak wspaniali, że nazwali sie nadludźmi i moga zabijać i rządzić innymi. Nas Polaków nazwali podludźmi.
Wyrzucili Boga z serca i zabili mnóstwo ludzi a w końcu przegrali. To było 65 lat temu"
-" To niedługo znowu oszaleją!"- zauważyła Zuzia
Powiedziałem, że się jednak ostatnio zmienili, że nie lubią wojny i nawet nam sprzedaja czołgi... ale gdzies to pytanie o charakter rychłego germańskiego szaleństwa gdzieś się tliło. Nie widziałem zagrozeń w bieżącej polityce ani nawet w dogadywaniu sie z Rosją bo to tylko ścisła geopolityka a nie wykwity mrocznej germańskiej duszy.
Teraz przy okazji inwazji barbarzyńców to szaleństwo widzę. Tam po prostu oszalały cnoty sączonego im przez lata koktajlu "uspokajającego" humanitaryzmu, pacyfizmu, dobroludzizmu, internacjonalizmu , bo ja wiem czego jeszcze. I to wszystko w wersji tandetnej , bezrozumnej niezaszczepionej głeboko w chrześcijaństwo. Naiwna , szczera, perfekcyjna, pyszna wiara Niemców w ideologie. Nawet tandetne. W imię dobra. Szczerze jest mi ich żal bo szaleją teraz, kiedy dobre Niemcy tak bardzo są wszystkim potrzebne i kiedy zebrały tyle atutów.
Szaleństwo wielkich wojen, szaleństwo reformacji - szaleństwo cnót i wiar.
Naród niesamowicie podatny na ideologie... Nawet oduczając ich jednej- i tak uwierzą w następną nawet najbardziej tandetną i heja... dzięki temu osiągną jakąś pozycję i gdy juz wydaje się że jest OK - DUUP... SAMOBÓJSTWO.
Lecz może tylko pokuta? Oby
Dlatego codziennie dziękuję, że Polacy są narodem opornym na ideologię. Tutaj ideologię trzeba wtłaczać batem w kazamatach, łajać w gazetach, ogólnie frustracja a i tak to wszystko krew w piach.
Nawet nasze Lemingi są oporne na ideologię, dlatego tak a tak głosują bo zajmuje się je drugorzędnymi pierdołami, traktuje się jak dzieci. Kiedy przyciśnie się z ideologią - staną się oporni jak prawdziwi Polacy.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
JORGE>
My, jeszcze wierzymy. Ale jak długo?
http://app.wiwo.de/politik/deutschland/fluechtlingspolitik-das-ist-so-typisch-deutsch/12267808.html?mwl=ok
Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego
dominicantes - ilość osób na mszy, communicantes - ilość osób przystępujących do sakramentu komunii
dominicantes
1982 - 57%
1992 - 47%
2002 - 45%
2012 - 40%
2013 - 39%
communicantes
2013 - 16%
I drugi przypadek lżejszego kalibru. Kilkanaście lat temu byłem na konferencji w Dolnej Saksonii, gdzie podczas objazdu terenowego miejscowy nadleśniczy chwalił się proekologicznym i bezzrębowym sposobem zagospodarowania lasu. Zapytał mnie, jaki procent jest w ten sposób lasów zagospodarowanych w Polsce. Powiedziałem zgodnie z prawdą, że mniejszy niż w Dolnej Saksonii, z uwagi na odmienne warunki siedliskowe i składy gatunkowe lasów. Na to on zesztywniał, nabrał powagi, po czym wygłosił tezę, że metody zagospodarowania jakie są u nich preferowane, są uniwersalne, w każdych warunkach, dla wszystkich gatunków, a jeżeli są gdzieś leśnicy, którzy nie mogą tej prawdy przyjąć do wiadomości, to należy poważnie zastanowić się, czy powinni być dalej leśnikami.