Dwa kontrakty i nagroda krynicka

Rafał

Na świecie dużo się dzieje niebezpiecznie blisko naszych okolic.Wielcy tego świata zaprzątnięci są, jak od dawna, Państwem Środka, ropą i energią oraz Rosją i jej arsenałami. Do tego doszedł terroryzm i totalna destrukcja na Bliskim Wschodzie. To są główne obszary strategiczne mające wpływ na gospodarkę w skali globalnej oczywiście poza technlogią rządzącą w długim okresie. USA robią swoje, co widzimy z daleka. Mnie interesuje co my robimy i co robi Europa - UE, aby sie w tym znaleźć. Nie wiem jak zinterpretowac trzy tytułowe fakty i pytam się co mądre Koleżeństwo sądzi:
Dopiero co KE zgodziła się aby GE kupił Alstom, czyli na utworzenie globalnego giganta energetycznego trzymającego obie strony Atlantyku. Czyli niby dobrze bo Zachód razem i utrzyma hegemonię nad energią, a dla nas jak zwykle trochę w plecy bo będziemy płacić rentę monopolistyczną. Równocześnie prawie wszystkie wielkie europejskie koncerny energetyczne, silnie związane z rządami Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii (EON, chyba Ruhrgas, francuski którego skrótu nie pamiętam i Royal Dutch Shell) podpisały z Gazpromem umowę na Nordstream II. Warto dodać, że z kontraktu z Alstomem KE wyłączyła GE sektor gazowy (turbiny) - to wezmą Włosi.Czyli że strategiczny sojusz z Rosją trwa w najlepsze i węgiel ma znikać i robić miejsce dla gazu i OZE. O co się rozchodzi ? Na a u nas biznes honoruje JarKacza w Krynicy. Czy biznes krajowy uznał, że już pora postawić na czele kogoś kto się w tym troche orientuje i ma szanse być partnerem w rozmowie z wielkimi w Europie?

agent

Ad 1 i 2. Nie wiem.
Ad 3. Myślę, że coś jest na rzeczy, biznes wie, że w trudnej sytuacji JK przejmie ster od Szydło. Z całą pewnością biznes widzi, jak porusza się w obecnej sytuacji rząd, a widać, że się nie porusza. Poza tym wydaje mi się, że akurat światopogląd biznesu nie jest światopoglądem fanbojstwa, ale światopoglądem realistycznym, a widać, że ogólne nastroje nie sprzyjają obecnemu układowi.

Rafał

Co do JK to on waclke nie musi zastępować Szydło. Nawet chyba nie powinien. Wydaje się, że obecna wyższa ekipa PiS jest na tyle zgrana, kompetentna i zdyscyplinowana, że przypadek Kazika nie może się powtórzyć. JK jest potrzebny jako ostatnia instancja zarządzająca, arbiter i strateg. Musi mieć czas i być wzglednie wolny od nacisków bieżacych i daleko od nagonki medialneca

agent

Zgoda.

randolph

Wydaje się, że obecna wyższa ekipa PiS jest na tyle zgrana, kompetentna i zdyscyplinowana, że przypadek Kazika nie może się powtórzyć.

uśmiałem się jak norka ...

Rafał

Ja mam na myśli konkretnie Szydło w kontrze do Kazika. Co do zgrania to może płonne nadzieje. Jak bedzie dobry szef to będzie prowadził odpowiednia polityke kadrową i reagował na ekscesy.No i mierzmy proporcje. Ja nie wymagam od razu geniuszy i swietych, ale aby nie było Miropodobnych czy Muchopodobnych.