Skip to content

Żenada

loslos
edytowano March 2015 w Forum ogólne
Jest humer i jest psychiatryk ale są wypowiedzi poczytalne i wcale nie zabawne a jednak... Dlatego otwieram nową kategorię. Na początek Lewandowski:
Polska to kraj, w którym w biednych rodzinach przysługuje darmowy posiłek w szkole i który corocznie mniej więcej 900 mln zł na dożywianie dzieci, które nie są głodne, po prostu są niedostatecznie dożywione.

Komentarz

  • nie są głodne, po prostu są niedostatecznie dożywione
    To zapewne coś, jak ryba II kategorii świeżości u Bułhakowa :)
  • Cóż, Lewandowski nie jest idiotą, jest po prostu niedostatecznie mądry. ;)
  • Nadmuchana eurosrebrnikami nadbudowa, oderwała się od bazy.

    Pomieniony brukselski hrabia mówi szczerze, a że jest ślepy, głuchy i niedoinformowany, to już insza rzecz. Z za przyciemnionych szyb klimatyzowanej limuzyny poruszającej się po autostradach i większych miastach, naprawdę niewiele można dostrzec. Nie wspominam nawet o widoku z okien business class w samolocie Lufthansy.
  • Chyba do tej kategorii będzie pasowało, no bo ani to śmieszne, a jak najbardziej robione na poważnie:
    "Szerokim echem w prasie zagranicznej na całym świecie odbiła się decyzja niemieckich władz o zakwaterowaniu grupy uchodźców na terenie byłego obozu koncentracyjnego w Buchenwaldzie."
    http://niezalezna.pl/70829-niemcy-nie-mieli-miejsca-dla-uchodzcow-znalezli-je-w-bylym-obozie-koncentracyjnym

    A więc już można? Nie spodziewałem się, że tak szybko to pójdzie...
    Czekam z niecierpliwością na reaktywację nowoczesnej terapii medycznej i zdobyczy technicznej ludzkości XX w., czyli "humanitarnego gazu"...
  • Cóż, Lewandowski nie jest idiotą, jest po prostu niedostatecznie mądry. ;)
    Brałem udział w tych durnych reklamach (czy jakos w podobie)

  • Takich kwiatków miał więcej: to można zbadać na wykrywaczu kłamstw albo na wariografie.
  • Tusk był twardszy, raz go tylko przyłapano na kłamstwie.
  • No waśnie - humer czy żenada?
  • Humer jest oznaką posiadania inteligencji.
    Takowej u rzeczonej osobniczki nie stwierdzono.
    Ergo żenada.
    QED
  • Jak to mucha - byle co je, to i byle co bzyczy...
  • Od razu się ten suchar przypomina

    image
  • GERTYCH Roman
    Dzisiaj "Newsweek" opublikował obszerne fragmenty z raportu zespołu adwokatów mojej kancelarii skierowanego do Prokuratora Generalnego, który stanowi część uzasadnienia wniosku o odebranie sprawy śledztwa podsłuchowego dotychczasowym prokuratorom. Raport ten oparty jest na materiałach jawnych śledztwa podsłuchowego, ale jego napisanie nie byłoby możliwe bez szczegółowej analizy ściśle tajnej części akt, które naprowadziły nas na dowody znajdujące się w aktach jawnych. Praca nad dowodami w tej sprawie trwała od końca lipca, czyli od momentu w którym prokuratura dopuściła nas do akt sprawy. Uważam, że fakt utajnienia większości kluczowych dowodów w tej sprawie jest jednym z największych skandali politycznych ostatnich lat. Próba sprowadzenia motywu działania sprawców do rzekomego wątku biznesowego w kontekście utajnionych dowodów jest zwykłą farsą. Czy Pan Prokurator Andrzej Seremet może odpowiedzieć publicznie na pytania: dlaczego śledztwo zostało przekazane do prowadzenia Prokuraturze Okręgowej Warszawa-Praga pod nadzór osoby, która współpracowała medialnie z jednym z dziennikarzy ujawniających podsłuchane rozmowy? Czy w śledztwie znajdują się dowody, że Prokurator Generalny był chroniony przez Marka F. przed nagraniem przez kelnerów w czasie, gdy odbywał rozmowy w restauracji "Sowa i przyjaciele", gdzie normalną procedurą było nagrywanie wszystkich VIP-ów? Czy ktokolwiek wyjaśnił przyczynę tej ochrony w kontekście zeznań kelnerów, że celem podsłuchiwania było obalenie rządu i pomoc PiS-owi w dojściu do władzy? Kto podjął decyzję o utajnieniu części akt śledztwa? I wreszcie ostatnie i najważniejsze pytanie: skoro kelnerzy zeznawali, że zamiarem Marka F. było obalenie rządu i pomoc PiS-owi dojść do władzy, skoro w aktach znajdują się informacje o powiązaniach Marka F. z prawą ręką Mariusza K. wiceprezesa PiS, (mówię tylko o dowodach jawnych, pan prokurator Seremet doskonale wie, co znajduje się części tajnej) to jak można nie zbadać wątku, że ten zrobił kto zyskał (Is fecit cui prodest), który stanowi fundament każdego śledztwa karnego od czasów starożytnego Rzymu?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.