kuń sra po gaciach, i dobrze. ale nie wykluczam, że to mogły być zwykłe złodziejaszki. tak się składa że moja mama mieszka niedaleko i miała 2 włamy w ciągu 5 lat.
Dali się nakryć,dali się nagrać. Zawodowcy? którzy na kunia czyhają? Wytrawni porywacze włażący do chaty gdy są w niej ludzie? Koń by się uśmiał. Żulia przyuważyła bogacza i metodą via płot i daszek wlazła do chałupy. Napatoczyła się na gospodarza akurat w okolicy pokoju dziecka( jeśli to prawda a nie celowe udramatyzowanie sprawy przez kunia) - i zwiała. Którędy? Oknem? To tylko parę pytań. Dla mnie ta historyjka kupy się nie trzyma. Ale będzie w nią brnął, bo kocha kiedy o nim szum jest. Może konfabulować do woli.
też zwróciłam uwagę na białe spodnie (celowo założone, ale pytanie, jaki był to cel)
a tak w ogóle to nie wiedziałam, że uznani mecenasi w takich szemranych dzielnicach mieszkają - przecież na tej "ulicy" nie ma nawet chodnika, a jezdnia to jakaś polna droga, strasznie zaniedbany teren
Teren może wydawać się zaniedbany, ale wille, które tam są wybudowane to ho, ho... Zaręczam, że Józefów do "szemranych" okolic się nie zalicza. A pan mecenas, i nie tylko on, wybudował tam akurat domek, by dzieci posyłać do pobliskiej szkoły Sternika. To się zrobił magnes przyciągający elitę i ceny działek w Józefowie wskoczyły na niezły poziom. Żeby nie powiedzieć - elitarny. Uliczki będą wybudowane w następnej kolejności. Pozory mylą, a złodzieje dobrze wiedzą, czego mogą się spodziewać za wysokimi płotami i murami.
Komentarz
A zauważyliście, że włamywaczy jest dwóch?
Czyli znowu nie stwierdzono obecności osób trzecich.
a tak w ogóle to nie wiedziałam, że uznani mecenasi w takich szemranych dzielnicach mieszkają - przecież na tej "ulicy" nie ma nawet chodnika, a jezdnia to jakaś polna droga, strasznie zaniedbany teren