Skip to content

LASY OCALEJĄ!

edytowano March 2015 w Forum ogólne
Wredna ustawa(ustawka )zawetowaną jest! Czyżby lasy nasze miały ocaleć dla dobra całego narodu? Cieszy to niepomiernie mą duszę, bowiem w okolicy przez ostatnie 3 lata coraz więcej tabliczek "Las prywatny. Wstęp wzbroniony". Niektórymi ścieżkami i dróżkami nie da się już przejść, bo zamknięte dla gawiedzi. A to tylko zaledwie trzy lata! Sprzedaż i rżnięcie szło na całego. Oby nowy rząd problemu nie spłaszczył, bo to zaiste problem wielki. No, ale wszedł był do Sejmu prof. Szyszko, więc gwarancja się podnosi.
Otagowano:

Komentarz

  • dzięki Prezydentowi :)
  • chałwa temu Panu! I buziaki od grzybiarzy oraz leśnych zwierzątek. :O) 3:-O ~:> :@)
  • image

    DZIĘKUJEMY!
  • edytowano October 2015
    Czapkom do ziemi!

    Mam podobny widok za oknem. Szpitala, ale to widokowi nie szkodzi.
    :)

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • edytowano October 2015
    Wspaniale ! Las to moje dzieciństwo. Las to prawdziwe dobro narodowe. Trzeba jeszcze zająć się dostępem do lasów i wód, szczególnie brzegów, ich ochroną, turystyką krajoznawczą itp. Nie po doktrynersku jak zieloni, ale własnie jako dobrem narodowym służącym narodowi.
  • A u mnie będą wyrąbywać "mój" las pod budowę stadionu. Nie jest pewne czy to się da odwrócić, bo wielu mieszkańców jest "za".
  • O tak! Słusznie przypomniałeś. Reaktywować stare(a może istniejące ale nieprzestrzegane) prawo o dostępie obywateli do linii brzegowej, coby wędrując wokół jeziora nie natykać się na prywaciarza, któren wziął był sobie ogrodził działkę aż do wody - i dalej ni kroku. W niektórych rejonach to prawie normalka.
  • są już jeziora zamknięte- całe wokół wysprzedane.
  • qiz napisal(a):
    są już jeziora zamknięte- całe wokół wysprzedane.
    Gdzie ?

    JORGE>
  • edytowano October 2015
    Nie no nic nie słyszałem o zmianie prawa. O ile mi wiadomo linia brzegowa musi być dostępna też z lądu. Nie znam szczegółów. To nie jest egzekwowane i buractwo miastowe i wiejskie linie blokuje - tablice z zakazem wejscia stawia, płoty, druty, budy i gargamele itp. Brzost powinien coś więcej wiedzieć.

    Są w Europie wzorce jak to regulować. Dość dawno temu w Szkocji chwalili mi się, że tam każdy ma dostęp do dóbr narodowych - natury i zabytków. Podobno nawet własciciele zabytkowych zamków i dworów muszą je udostępniać zwiedzającym. Oczywiscie nie pomieszczenia prywatne, ale ogrody, dziedzińce itp już tak. Pewnie w określonych dniach i godzinach ale muszą. W Polsce jak bank sobie kupi zamek, albo biznesmen dworek to może postawić tablicę "teren prywatny wstęp wzbroniony" ogrodzić i psami szczuć. I piszecie tu że Korwin nigdy nie rządził.
  • Pytam się gdzie, bo coś się mogło faktycznie zmienić. Jest taka w miarę znana dla żeglarzy miejscowość Rydzewo (po drugiej stronie Giżycka), gdzie spędziłem część wakacji w ostatnich 25 latach. No i gdzieś tak pod koniec lat '90 za wsią, przy linii brzegowej zaczęły się budować dwa olbrzymie domy. Wieś mówiła, że to willa Kwaśniewskiego (oczywiście bzdura). W każdym razie postawili stan surowy i budowa stanęła, bo ponoć samowola budowlana. W ubiegłym roku, ktoś te domy jednak wykończył, po kilkunastoletniej przerwie. Czyli coś się jednak dzieje.

    JORGE>
  • Jeżeli chodzi o wody, to art 34 ustawy "prawo wodne" mówi o powszechnym dostępie do wód. Przy czym nie dotyczy on wód stanowiących własność prywatną (głównie stawy) oraz części objętych ochroną prawną lub specjalnym użytkowaniem.
  • "Cieszy to niepomiernie mą duszę, bowiem w okolicy przez ostatnie 3 lata coraz więcej tabliczek "Las prywatny. Wstęp wzbroniony". Niektórymi ścieżkami i dróżkami nie da się już przejść, bo zamknięte dla gawiedzi. A to tylko zaledwie trzy lata! Sprzedaż i rżnięcie szło na całego."

    Zazu, z całym szacunkiem, ale się mylisz :-) Pozwól to sobie spokojnie wyjaśnić człowiekowi, który z branżą ma trochę do czynienia.

    1) Owszem, były różne zakusy i kombinacje prawne, żeby coś z lasami zachachmęcić, ale na razie to nie przeszło.
    2) Lasy prywatne stanowią w skali Kraju niespełna 20 % ale różnie się to układa w różnych województwach. W małopolskim, podkarpackim i mazowieckim jest to około połowy wszystkich lasów. A że prywatny ma prawo ogrodzić, to niektórzy grodzą. Może więcej niż kiedyś, ale to taka sama tendencja jak z osiedlami w miastach. Ja też mam swój las ogrodzony, ale na usprawiedliwienie mam to, że jest to malutki kawałek (niecałe 0,5 ha) i stoi na nim domek letniskowy.
    3) Rżnięcie jest rzeczywiście większe niż było kiedyś, ale wynika to stąd, że po prostu rośnie nam zapas na pniu, generalnie w całej Polsce. Dotąd pozyskiwano nie więcej niż 60 % przyrostu, teraz trochę wzrosło.
    4) Powierzchnia leśna cały czas wzrasta, częściowo wskutek zalesień (ostatnio coraz mniej bo się pokończyły fundusze), a częściowo wskutek naturalnej sukcesji na porzuconych użytkach rolnych.
  • A co było groźnego dla lasów w tej zawetowanej ustawie?
  • Ludzie obeznane mówio, że niedomknięte furtki prawne.
  • edytowano October 2015
    Jak znajdę chwilkę, to zerknę do ustawy i uzasadnienia weta.

    (Tak prima facie poszło o możliwość sprzedaży lasów na cele publiczne /art. 6 u.g.n./ oraz "w przypadkach określonych w ustawie w celu zachowania trwale zrównoważonej gospodarki leśnej" - to drugie wydaje się mocno niejasne, choć i tak ustawy miałyby określać konkretne przypadki, kierując się dyrektywą zawartą w "leśnej konstytucji" czyli ustawie o lasach)
  • @Brzost

    A wiela tych lasów powinno być , tak w % powierzchni? No i czy sa jakieś plany dalszych zalesień?
  • Rafał napisal(a):
    @Brzost

    A wiela tych lasów powinno być , tak w % powierzchni? No i czy sa jakieś plany dalszych zalesień?
    Mówi się, że idealnie byłoby 33 %. Gdy byłem na studiach, lesistość wynosiła niecałe 28 %, w ciągu ostatniego ćwierćwiecza wzrosła do prawie 30 %.
    Choć są tacy, którzy się nie zgadzają, np. prof. Maciej Giertych twierdził, że lasów ci u nas dostatek a dalsze zalesianie jest działalnością antypolską. Nuale, Giertychom nie do końca można wierzyć ;-)
    W świetle hecy klimatycznej zalesianie jest polityczne, bo dokumentuje się wkład w wiązanie CO2, ale ostatnio trochę wyhamowało, bo spada podaż gruntów na zalesianie. Niektórzy wolą plantacje energetyczne i inne takie. Więc nie wiem, czy to 33 % do roku 2050 jest realne.
  • JORGE napisal(a):
    qiz napisal(a):
    są już jeziora zamknięte- całe wokół wysprzedane.
    Gdzie ?

    JORGE>
    W okolicach Olsztyna.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.