Niesiołowski vs Morawiecki
Morawiecki powiedział:
Prawo jest ważną rzeczą, ale prawo to nie świętość. Przecież pani pytała o przyzwoitość - nad prawem jest dobro Narodu! Jeśli prawo to dobro zaburza, to nie wolno nam uważać to za coś, czego nie możemy naruszyć i zmienić. To mówię - prawo ma służyć nam! Prawo, które nie służy narodowi to jest bezprawie!
Niesiołowski powiedziałKto ma rację?
Interesem społecznym nie można tłumaczyć łamania prawa.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Inne pytanie się nasuwa: a co to jest prawo?
" Uroczyście ślubuję rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki wobec Narodu, strzec suwerenności i interesów Państwa, czynić wszystko dla pomyślności Ojczyzny i dobra obywateli, przestrzegać Konstytucji i innych praw Rzeczypospolitej Polskiej.
Kategorie:"
Naród i suwerenność Polski - na pierwszym miejscu.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
No to mam pytanie:
A Hitler i funfle to tysz ustanawiali prawo? czy tez działali na lewo? A wujaszek Stalin co usta miał słodsze od malin? Hę?
I wokukule kolega szanowny z finansów na psychiatre się przerzuca, że go wielce osobliwy przypadek Niesiołowskiego tak interesOOje?
bo skoro
"Prawo, które nie służy narodowi, to jest bezprawie!"
to jego łamanie nie jest łamaniem prawa, tylko łamaniem bezprawia
a więc nie należy do przypadków opisanych w zdaniu
"Interesem społecznym nie można tłumaczyć łamania prawa"
Prawo i sprawiedliwość - muszą być razem, osobno nie istnieją
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Prawo bez sprawiedliwości bowiem to zimna i nieczuła dyktatura paragrafów.
Sprawiedliwość bez prawa natomiast to samowola i bezprawie.
A więc prawo zawsze musi współistnieć łącznie ze sprawiedliwością
Dobrze, ze Morawiecki zwrócił uwage na powyższą zasadę naczelną. Nie TK rozstrzygać o woli Narodu. Jesli juz komu to bardziej Sejmowi i Prezydentowi. Cienkośc tej argumentacji jest w tym, że i to kiedyś Naród przez swych przedstawicieli okreslił definiując większość konstytucyjną. Tej niestety PiS i Kukiz nie mają, a poprzednio PO z PSL też nie miały.