Skip to content

O. Rydzyk zniesmaczony

2»

Komentarz

  • Ojciec Tadeusz - Wajchę Przełóż
  • O.Rydzyk zwariował? Nie kapuje o co gra idzie? Nie o jego drobne chcenia a o coś większego od jego ego. Możecie na mnie wrzeszczeć, ale nie lubię sabotażystów.
  • Wiem, że jest wart szacunku i zasłużony ale czasem trzeba pomyśleć szerzej.
  • To jest bardzo ciekawe123, bo sprawa samolotu była oczywista: tylko operatorzy. Coś tu dziwnie pachnie JBPP z jednej strony oraz Aborczym ukąszeniem z drugiej.
  • Dziś w dzień była powtórka wczorajszych późnowieczornych "niesmaków".
  • Ale o. Rydzyk mógł powiedzieć coś takiego w poniedziałek, po niedzielnej demonstracji poparcia dla rządu i prezydenta.
  • edytowano December 2015
    O. Rydzyk jest specjalistą w tworzeniu światów równoległych. Robi to dobrze i w nich ustala własne zasady. Bo może. Polityka rządzi się jednak swoimi prawami i jest umiejscowiona w tym tym świecie. Są cele i różne środki do ich osiągnięcia. Również różni ludzie są potrzebni.

    Jakie cele ma Kaczyński ? Tego nie wiemy. Bardzo możliwe, że ma na wiele spraw wywalone, pamiętajmy że on cały czas robi trumnę dla brata i rozliczenie całej III RP może odbyć wokół tego. I dla mnie jest to zrozumiałe. Jarosław Kaczyński nic nie musi, nie jest nikomu nic winny. Jeżeli uważa, że naród może go pocałować w dupę to ja to doskonale rozumiem i z nim się zgadzam. Ale tak nie myśli pewnie, ma różne priorytety i cele które będzie realizował. Ufam mu.

    PiS jest krytykowany z różnych stron i za różne rzeczy. To dla mnie dowód, że idą w odpowiednią stronę. A że będzie wojna domowa ? I tak miała być i tak, od tego nie uciekniemy, chyba że coś się na świecie wydarzy, co jest bardzo prawdopodobne.

    JORGE>
  • Ale nie zapominajmy, że kancelaria prezydenta i Jarosław Kaczyński to też dwa światy. Nie należy przeceniać wpływu JK na kancelarię prezydenta. Zaczynam się obawiać, czy wystarczający wpływ na teoretycznie swoich ludzi ma PAD.
  • mmaria napisal(a):
    Zaczynam się obawiać, czy wystarczający wpływ na teoretycznie swoich ludzi ma PAD.
    Może ma, może nie. Ludzi można zmieniać. A wtopy personalne i tak będą, parę gigantycznych afer się zdarzy. Na bank. Czy to w rządzie, czy w samorządach czy w kancelarii. Duda wiedział na co się porywa, że miau miau się szybko skończy i prawdopodobnie będzie narzędziem jednokadencyjnym.

    Obserwując start PiSu wychodzi chyba jedna prawidłowość. Nie oglądamy się na nic, trzeba jak najwięcej ugrać w tej kadencji. Dobra zmiana ? To jest bajeczka dla ciemnego ludu, chodzi o bezpardonową wojnę z establiszmentem III RP. I tylko to się liczy. Wg mnie bardzo słuszna koncepcja. Dużo może się udać, równie dużo pewni nie wyjdzie. Jeżeli ten Morawiecki faktycznie jest tym kim jest to znaczy, że przynajmniej jeden front Kaczyński odpuścił. Czyli ocena ryzyka jest wykonywana.

    JORGE>

  • raste napisal(a):
    Raczej zdegustowany. Polacy nie zasługują na własne państwo. Nie zasługują na Jarosława Kaczyńskiego i innych ludzi którzy za ogromną cenę pracują dla Polski doswiadczajac w zamian pogardy. Większość ludzi to zasrani egoiści , uważający się za pempek świata, niemający na tyle przyzwoitości żeby zamknąć mordy.
    Oczywiście, że nie zasługujemy. W każdym z nas siedzi niewolnik. Kiedy tak słucham ludzi w realu, takich mocno propisowskich nawet, to się zastanawiam kto się bardziej boi tego co PiS obecnie robi, kurwy (czyli elektorat PO) czy wyborcy PiSu ? I raczej uważam, że ci drudzy.

    Nawet w nas tutaj pokutuje cały czas jedno, błędne założenie. Że to się jakoś ułoży, że w końcu ludzie zrozumieją, że któregoś dnia, po burzliwym procesie, ale jednak w miarę cywilizowanym, obudzimy się w nowym, lepszym świecie. Nie obudzimy się. Staram się na to od dawna zwracać uwagę, albo Hutu, albo Tutsi.

    JORGE>
  • Jakie samorządy Horhe?? Przecie one są cały czas w łapskach sitw z PełO i ZeteSeLu...
  • mmaria napisal(a):
    Ale nie zapominajmy, że kancelaria prezydenta i Jarosław Kaczyński to też dwa światy. Nie należy przeceniać wpływu JK na kancelarię prezydenta. Zaczynam się obawiać, czy wystarczający wpływ na teoretycznie swoich ludzi ma PAD.
    Jak na razie większe błędy popełnia strona rządowo-parlamentarna, niż PAD.
  • No i dobrze, że tak to Kolega odbiera :)
  • Eden napisal(a):
    Jakie samorządy Horhe?? Przecie one są cały czas w łapskach sitw z PełO i ZeteSeLu...
    Spokojnie Kolego, Partia pomyślała i o tym.
  • edytowano December 2015
    Kurcze PiS rządzi, a Koledze JORGE i niektórym innym tylko ciągle się żółć ulewa. A to że Polacy nie zasługują na taki rząd, a to że JarKacz może mieć naród w dupie i niczego nie musi, a to że wyborcy PiS to tchórze itp. Co się takiego stało lub dzieje aby tak uważać? Co mówią sondaże, nawet te zwykle przekłamane ? Kto manifestuje i będzie manifestował za rządem ?
  • Ad Ignatiu: Rilly? Znamy jakieś plany co do samorządów Ignacu? To proszę i mnie wtajemniczyć w nie, w poufności i konfidencyji
    Ad Rafalu: Nu nasz Horhe to niestety nieuleczalny pesymista jest. Jak PiS będzie miał 110% poparcia on nadal będzie smęcił, że czeka nas totalna zagłada i wzajemne wyrzynanie się dwóch plemion. To kibol jest o mentalności stadionowej
  • Bronię Jorge. To realista. Pokazuje drugą stronę lustra. Po prostu to - i aż to.
  • @Eden, ostatnie zdanie mógłbyś sobie darować. W każdym z nas jest jakiś niepokój, bo wiemy co potrafi przeciwnik, Jorge tym się wyróżnia, że te obawy artykułuje. Na poprawę nastrojów preponuję obglądnięcie dzisiejszych fotek z Wisły z serwisu PAD.
  • edytowano December 2015
    Co jest z wami nie tak optymiści ?:

    "Robi to dobrze i w nich ustala własne zasady"
    "Również różni ludzie są potrzebni"
    " I dla mnie jest to zrozumiałe"
    "ja to doskonale rozumiem i z nim się zgadzam"
    "To dla mnie dowód, że idą w odpowiednią stronę."
    " Ludzi można zmieniać."
    " Dużo może się udać, równie dużo pewni nie wyjdzie"
    "Czyli ocena ryzyka jest wykonywana. "

    To są użyte zwroty wobec PiSu (i sytuacji) przez pesymistycznego stadionowego kibola Jorge. W 2 TEKSTACH !!! Przejrzycie swoje wpisy z ostatnich miesięcy. Hurraaa, żeby zaraz niehura.

    Czym wam podpadłem, że nie mam złudzeń co do polskiego społeczeństwa ? Nie mam.

    JORGE>

  • JORGE napisal(a):
    raste napisal(a):
    Raczej zdegustowany. Polacy nie zasługują na własne państwo. Nie zasługują na Jarosława Kaczyńskiego i innych ludzi którzy za ogromną cenę pracują dla Polski doswiadczajac w zamian pogardy. Większość ludzi to zasrani egoiści , uważający się za pempek świata, niemający na tyle przyzwoitości żeby zamknąć mordy.
    Oczywiście, że nie zasługujemy. W każdym z nas siedzi niewolnik. Kiedy tak słucham ludzi w realu, takich mocno propisowskich nawet, to się zastanawiam kto się bardziej boi tego co PiS obecnie robi, kurwy (czyli elektorat PO) czy wyborcy PiSu ? I raczej uważam, że ci drudzy.

    Nawet w nas tutaj pokutuje cały czas jedno, błędne założenie. Że to się jakoś ułoży, że w końcu ludzie zrozumieją, że któregoś dnia, po burzliwym procesie, ale jednak w miarę cywilizowanym, obudzimy się w nowym, lepszym świecie. Nie obudzimy się. Staram się na to od dawna zwracać uwagę, albo Hutu, albo Tutsi.

    JORGE>
    Zgodzilbym się z tobą gdyby nie to, że ludziom się dzisiaj nic nie chce. To że na demonstracjach KOD jest tak mało osób nie znaczy że takie jest poparcie. Establishment przez lata zozbijal tkankę społeczną i każdy sobie rzepkę skrobie. Nawet rodziny są mało zwarte.
    Jedyne przejawy społeczeństwa obywatelskiego to Radio Maryja, kluby GP itp. kibice i chyba to wszystko. Są jeszcze wspólnoty katolickie typu neoni, stowarzyszenia rodzin wielodzietnych.... I to chyba wszystko.

    Nie wiem czy da się zbudować wspólnotę na nienawiści, jeżeli nie ma innych cech wspólnych. Hutu i Tutsi roznili się sposobem poruszania i mówienia. Rozpoznawali się od razu. U nas dopiero kiedy następuje wymiana poglądów. To za mało.
  • edytowano December 2015
    Ja zauważyłem, że choć wydaje nam się, że jesteśmy odważni, a nawet odważniejsi od tych co kiedyś zaledwie portrety wieszali to tak naprawdę wychodzi z nas teraz tchórzostwo. Tchórzostwo i estetyzm, ktoś teraz robi duże zmiany, a my co? doszukujemy się jakichś małych problemów i zastanawiamy czy to było konieczne, czy tamto nie za ostro. To tak jakbyśmy mieli wyjechać z płonącego lasu i gdy już udało nam się uruchomić samochód i ruszyć wtedy zaczynają nas ogarniać wątpliwości mniej więcej takiej wagi jak - czy czasem nie łamiemy przepisów tak szybko jadąc? czy nie powinniśmy się na chwilę zatrzymać i przetrzeć lusterka bo są osmalone, czy silnik pracując tak głośno nie przeszkadza innym we śnie? i czy przez to może ktoś nas przestanie lubić?

    Jeśli wreszcie ruszyliśmy z miejsca, a było to trudne i wielu wątpiło, to jedźmy jak najszybciej nie oglądając się za siebie i nie tracąc czasu na drugorzędne sprawy. Jeśli i my zaczniemy się bawić w estetów i wypominać jedynie pomyłki to kto będzie chciał poświęcać swój czas i być może karierę dla takich niewdzięcznych zrzęd?

    Dosyć strachu i obaw, jeśli zdobyło się władzę to trzeba z niej korzystać dla dobra Polski, tak żeby przyszłe pokolenia nie mówiły, że był taki moment kiedy mieliśmy szansę...ale nasi ojcowie trochę się bali i zamiast walczyć jak lwy to trzęśli się jak zające w obawie czy nie zrobią czegoś za szybko albo zbyt mocno.

    W tej chwili toczy się wojna o dwie wizje Polski, a my zamiast wspierać tych walczących o wizję nam bliską to bawimy się w estetów. Jeszcze chwila, a nasze twarze trafią do galerii twarzy troski.
  • edytowano December 2015
    Nawet jesli wspólnoty są rozbite to nie jest zniszczona potrzeba wspólnoty. To immanentna cecha, nastawienie człowieka. Tak nas Pan Bóg stworzył i to zasiał w naszym sercu, w każdym sercu. To można tłumić, na przykład szydząc i zastraszając,ale tego nie można z serca wyrwać. Dlatego uważam, że mamy kolejną dziejową szansę. Rolą obecnej formacji rządzącej jest tworzenie warunków do odbudowy wspólnoty. To nie rządzący ją stworzą, to obywatele, a własciwie bardziej pierwotnie - to ludzie tę wspólnotę, wspólnotę wspólnot tworzą i wzmocnią. Może mnie jest łatwiej bo od lat należę do wspólnoty Światło Życie i ona mnie formuje, moją rodzinę i nasze widzenie i obecność w świecie.Przy tej okazji zachęcam do zainteresowania się. Warto.
  • Czy to możliwe, żeby był aż tak małostkowy?
    image
  • luiza napisal(a):
    Czy to możliwe, żeby był aż tak małostkowy?
    image
    Ale kto? Papież Franciszek?
    image
  • Marcin.oczywiście bardzo OK!
  • romeck napisal(a):
    Ale kto? Papież Franciszek?
    Bohater tego wątku,
    jeszcze papieżem nie jest. :)

  • Konsesualizm vs retoryczna przesada, gdy ktoś uważa że 'swoich' nie możemy traktować gorzej niż 'onych' bo co sobie 'inni' pomyślą, to znaczy że ktoś jest estetyzującym głupcem (poproszony rozwinę) albo gdy ktoś ze 'swoich' potraktowany tak jak 'onych' potraktowano rozdziera szaty z okrzykiem 'gore' to jest egotycznym głupcem.
    Mamy dwa lotniskowce chroniące 'Archipelag Wolności' więc pragnę aby 'Friendly Fire' nie miał miejsca.
  • przemk0 napisal(a):
    "Nijaki Marczuk Bartosz - chwilowo zastępca rednacza "Wyprostu", wraca do swej organicznej roli w postaci doradcy ministrów.

    Był już za pierwszych rządów PiS doradcą Kluzicy jako ministra pracy, potem w rządzie PO był doradcą Kluzicy jako ministra edukacji. Teraz będzie znowu doradcą ministra pracy. Z moich doświadczeń zawodowych związanych z efektami doradzania tego pana uważam, że ten ktoś, kto podjął tę decyzję, powinien się zdrowo puknąć w puste mózgowie. Chyba, że ten ktoś chce mieć w krótkim okresie spore wrzody na odcinku relacji ze społeczeństwem. Zapewne będzie restrukturyzował górnictwo, bo od oświaty chwilowo go odessali. Na pewno górnicy szybko podziękują rządowi za skutki doradztwa marczukowego.

    Wzięli sobie na doradcę zakutego liberalnego łba o mentalności pierwszych bolszewików. W zasadzie dziwię się, że Tadzieusz Zakrzewski z robalii nie został powołany do tej roli. Byłby równie płodny ideowo. W tej krainie nie ma profesjonalistów, bo do wszystkiego nadają się, qwa, dziennikarze. Którzy wręcz słyną z głębokiej wiedzy profesjonalnej i niekwestionowanego doświadczenia, nie mówiąc już o praktyce zawodowej. Wiedzą wszystko z gazet."

    Jak to się dzieje że tacy ludzie się pną do góry?
    No, ten łobuz Marczuk jest głównym autorem programu 500+, tak przynajmniej ćwiąkają zaprzyjaźnione wywiórki.
    Nota bene przekonałem się, że wywiórki gardzą ziarnem słonecznika. Szkoda, bo tanie.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    przemk0 napisal(a):
    "Nijaki Marczuk Bartosz - chwilowo zastępca rednacza "Wyprostu", wraca do swej organicznej roli w postaci doradcy ministrów.

    Był już za pierwszych rządów PiS doradcą Kluzicy jako ministra pracy, potem w rządzie PO był doradcą Kluzicy jako ministra edukacji. Teraz będzie znowu doradcą ministra pracy. Z moich doświadczeń zawodowych związanych z efektami doradzania tego pana uważam, że ten ktoś, kto podjął tę decyzję, powinien się zdrowo puknąć w puste mózgowie. Chyba, że ten ktoś chce mieć w krótkim okresie spore wrzody na odcinku relacji ze społeczeństwem. Zapewne będzie restrukturyzował górnictwo, bo od oświaty chwilowo go odessali. Na pewno górnicy szybko podziękują rządowi za skutki doradztwa marczukowego.

    Wzięli sobie na doradcę zakutego liberalnego łba o mentalności pierwszych bolszewików. W zasadzie dziwię się, że Tadzieusz Zakrzewski z robalii nie został powołany do tej roli. Byłby równie płodny ideowo. W tej krainie nie ma profesjonalistów, bo do wszystkiego nadają się, qwa, dziennikarze. Którzy wręcz słyną z głębokiej wiedzy profesjonalnej i niekwestionowanego doświadczenia, nie mówiąc już o praktyce zawodowej. Wiedzą wszystko z gazet."

    Jak to się dzieje że tacy ludzie się pną do góry?
    No, ten łobuz Marczuk jest głównym autorem programu 500+, tak przynajmniej ćwiąkają zaprzyjaźnione wywiórki.
    Nota bene przekonałem się, że wywiórki gardzą ziarnem słonecznika. Szkoda, bo tanie.
    Tylko orzeż-ki laskowe ale nie polecam tych z ul. Litewskiej. Zapleśniałe som.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.