Cytadela - analogia
Niemcy planują zniszczyć sowieckie wojska na Łuku Kurskim, ci wiedząc o niemieckich planach przygotowują linie obronne. Kiedy Niemcy ruszają, przez pięć dni ponoszą ogromne straty przepalając się przez linię Rosjan ( choć ci broniąc się i kontratakując ponoszą straty 3-4-krotnie większe ), po zniszczeniu pod Pochorówką 5 armii pancernej - ostatniego znaczącego odwodu w rejonie, Niemcy wywalczyli względną swobodę operacyjną (w odwodzie OKH pozostaje nietknięty korpus pancerny ), rysuję się szansa na znaczny sukces - zamknięcie w kotle elementów 2-3 radzieckich frontów, wtedy nadchodzi rozkaz przerwania bitwy i wycofania się na pozycje wyjściowe. W toku walk odwrotowych 43/44 Niemcy tracą; wielokrotnie więcej sił i środków, niż kosztowało by kontynuowanie operacji Cytadela, oraz bezpowrotnie inicjatywę. Skojarzyła mi się ta bitwa z bieżąca sytuacją i niektórymi komentarzami.
Otagowano:
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Wojskowi (i politycy) nie czytają książek historycznych a jeśli już czytają to zupełnie bez sensu - zawsze o jakiejś wcześniejszej epoce, nigdy o własnej. My tego błędu nie popełniamy, czytamy o ich epoce i dlatego jesteśmy od nich mądrzejsi.
Co do samego rozkazu, to zbyt wiele danych potrzeba aby oceniać jego zasadność.
Natomiast można to odczytać jako ostrzeżenie aby po przełamaniu obrony 'onych' nie dać się pokonać syreniemu śpiewowi naszych estetów.