Skip to content

Przedterminowe wybory - PO już się wybiera do urn

2

Komentarz

  • edytowano December 2015
    los napisal(a):
    ms.wygnaniec napisal(a):Kierownictwo PO raczej walczy o frukta ale powiązane z nimi doły już o przetrwanie, a ekipa Ryśka jest bardzo żarłoczna, zwłaszcza gdy żerowiska się kurczą.

    Jaki jest najprostszy sposób przetrwania? Sprzedać swój głos PiSowi. Rumun ma sposób obrony przed tym ale skoro czyta nasze forum, to nie będę mu podpowiadać.

    Nie. To se ne odwrati.
    Jak się duszę sprzedało diabłu to nie da się ją sprzedać Bogu.....i to jeszcze takiemu którego przecież nie ma.

    PO-wcy nie mają wyboru. Siarczyste bagno mocno trzyma.
  • mmaria napisal(a):
    Rumun odpowiedział błyskawicznie na wczorajszy głos BSz. Opublikował kuriozalny sondaż. Komentarze co prawda są jednoznaczne - wyszydzająco-prześmiewcze, ale na niektórych pewnie zrobi to wrażenie.
    No i?
  • Niektórzy się odwrócili. Nawet dzierżą teki wicepremierów ;)
  • mmaria napisal(a):
    Niektórzy się odwrócili. Nawet dzierżą teki wicepremierów ;)
    No i źle że im dano POtrzymać.
  • mmaria napisal(a):
    Niektórzy się odwrócili. Nawet dzierżą teki wicepremierów ;)
    Trzeba przykładnie ukarać za brak wiary i entuzjazmu.

  • Aby nie było, w mojej ocenie sondażowe pompowanie Rumuna nie ma na celu ataku na PiS ale ma zachęcić PO do jeszcze bardzie histerycznych zachowań wobec PiS. Rumun i Leśne Dziadki mają wyjść na umiarkowanych centrystów. Generalnie to manewr był przerabiany, nazywa się to brander.
    Ciekawe123 będzie zachowanie Ciasteczkowego, bo to jest sprawa może nie tyle ważna, co intrygująca.
  • Nie wiem jaki cel ma pompowanie Rumuna ale wiem jaki będzie mieć skutek - ucieczkę POsłów. Także do PiS, więc owe 307 kresek robi się realne.
  • Ale wiesz losie co mnie fascynuje? że oni cały czas nie odrobili lekcji. Medialny atak dywanowy na PiS błyskawicznie powoduje realny wzrost poparcia dla PiS. Kolejna szarża hiszpańskiej konnicy.
  • RAZ stawia podobną tezę. Obecna szarża Petru ma tak naprawdę na celu robicie PO i zagospodarowanie ich posłów i wyborców.
  • A nie taniej byłoby po prostu kazać im przejść do Ryśka?
  • yanusson napisal(a):
    RAZ stawia podobną tezę. Obecna szarża Petru ma tak naprawdę na celu robicie PO i zagospodarowanie ich posłów i wyborców.
    To nie ma rozbić PO, to ma uczynić z nich kamikadze w atakach na PiS. Rumun ma być centrowy, tak aby znowu można było wykreować człowieka, który ukradnie bunt.

  • Transfery na linii Gwardia-Legia nie są takie łatwe.
  • edytowano December 2015
    ms.wygnaniec napisal(a):
    yanusson napisal(a):
    RAZ stawia podobną tezę. Obecna szarża Petru ma tak naprawdę na celu robicie PO i zagospodarowanie ich posłów i wyborców.
    To nie ma rozbić PO, to ma uczynić z nich kamikadze w atakach na PiS. Rumun ma być centrowy, tak aby znowu można było wykreować człowieka, który ukradnie bunt.

    tesz tak paczę. Cygan czyli Ludowy Trybun. Głos Rozsądku i Człowiek Prawa. Legenda jest tworzona na naszych oczach a my tylko drwimy i drwimy......
  • ms.wygnaniec napisal(a):
    Aby nie było, w mojej ocenie sondażowe pompowanie Rumuna nie ma na celu ataku na PiS ale ma zachęcić PO do jeszcze bardzie histerycznych zachowań wobec PiS. Rumun i Leśne Dziadki mają wyjść na umiarkowanych centrystów. Generalnie to manewr był przerabiany, nazywa się to brander.
    Ciekawe123 będzie zachowanie Ciasteczkowego, bo to jest sprawa może nie tyle ważna, co intrygująca.
    Rumuński Niemiec i ta jewo kamanda, są bardziej histeryczni niż frakcja Schetyny. Wystąpienia pani Gesiuk dwojga nazwisk przypominają bardziej Ewę Kopacz niż umiarkowanie.
    Ciasteczkowy zachowuje się tak, jak tego od niego oczekuje publika. Znaczy dystansuje się i zżyma na arbitra i sędziego.

  • M.Palade o "sondażach" G.Wyborczej:

    Dla zatrzymania ucieczki państ. reklamodawców jedyną nadzieją Wyborczej są przedterm. wybory. Dlatego już wkrótce PiS z ujemnym poparciem.
  • przyszło mi do głowy , że ten koncert "w obronie demokracji" będą chcieli wykorzystać do założenia "majdanu" na Święta. Będą mieli scenę i anturaż.
  • I duuuuuuuuuuuuuuuuuże poparcie w narodzie =))
  • Kibole już się czeszą.
  • Majdanie majdań, ino chyżo!
  • Niech zaproszą NRM z Białorusi, jak 10 lat temu, tekst Trzech żółwiów bardzo okurą.

  • To zrobi się kontrmajdan. Po ostatnim weekendzie widać że ulicą oni nie wygrają.
  • image

    Jak tak ma być, to Jarro cała do przodu!
  • Dość realne. PiS premia za zwycięstwo, PO odbicie w dół po przegranej, Kukiz lekko w górę, bo o dziwo coś mają własnego, Nowoszesna, Lewica stabilnie, Mikke minimalnie wachnicie, za to PSL ostro w dół. To ostatnie gwarantuje PiS kolejne, liczne mandaty w tych okręgach.
  • Jeśli to jest amatorska sonda miejska to ZSL na pewno niedoszacowany. Poza tym dla tej partii próg to ok. 3-3,5%
  • OSTATNI PROTEST
    20 Grudzień 2015

    Szybkie przejęcie władzy w Polsce przez rząd PiS nie oznacza, że wynik wyborów parlamentarnych i tym samym rząd jest prawomocny. Wiemy, jest rząd, jest parlament, są zmiany, jest wojna o Trybunał Konstytucyjny ale kluczowy jest Sąd Najwyższy, który ma 90 dni od dnia wyborów na podjęcie uchwały o ich ważności. Do Sądu Najwyższego wpłynęło 77 protestów wyborczych. W dniu 18 grudnia Sąd Najwyższy uznał za niezasadne 76 z nich.
    Pozostał do rozpatrzenia ostatni protest.
    Sąd Najwyższy w dniu 19 stycznia 2016 roku może uznać wybory parlamentarne z dnia 25 października 2015 roku za nieważne. Tak, wszystko może zostać odwrócone. Społeczeństwo będzie decydowało jeszcze raz.
    Niemożliwe?
    Sąd Najwyższy będzie rozpatrywał sytuację w której PiS, Polska Razem i Solidarna Polska startowały jako komitet wyborczy choć w rzeczywistości była to koalicja wyborcza trzech partii. Państwowa Komisja Wyborcza już przy rejestracji komitetów zwracała na ten fakt uwagę ale jej zadaniem nie jest rozstrzyganie wewnętrznych porozumień pomiędzy partiami. Robi to Sąd Najwyższy. PKW jako pierwsza zwróciła uwagę, że o miejscu polityków z partii Zbigniewa Ziobry i Jarosława Gowina na listach PiS nie decydowała przynależność do PiS ale udział w koalicji na podstawie aneksu do umowy koalicyjnej. Tym samym nie był to komitet ale koalicja wyborcza – na takim stanowisku stanęło PKW ale dopiero Sąd Najwyższy decyduje czy miało to wpływ na wynik wyborczy. Co to znaczy? Że sąd zdecyduje według własnej interpretacji czy ludzie głosujący na komitet wyborczy PiS wiedzieli, że w jego skład wchodzą też inne partie i kandydują osoby należące do innych niż PiS ugrupowań.

    Sąd Najwyższy w pełnym składzie nie musi kierować się poprzednimi decyzjami jakie zapadły w składach trójkowych dotyczących pozostałych 76 protestów. To znaczy, że w tych sprawach też może zdecydować według własnego uznania.

    Istotne jest, że Zjednoczona Lewica startująca jako koalicja zdobyła 7,55 proc głosów i nie znalazła się w Sejmie. Gdyby Zjednoczona Lewica jak PiS wystartowała jako komitet jej posłowie zasiadali by dziś w sejmowych ławach. Jeśli demokracja to równość wobec prawa to Sąd Najwyższy może nie poprzestać na natarciu uszu.

    Warto zwrócić uwagę, że Teresa Flemming-Kulesza, Prezes Sądu Najwyższego kierująca Izbą Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych, który będzie orzekał o ważności wyborów, została na to stanowisko powołana w 1990 roku, przez prezydenta Wojciecha Jaruzelskiego.

    Roman Giertych w dniu 8 grudnia napisał, że tylko Sąd Najwyższy może obronić demokrację orzekając nieważność wyborów.

    Można się już dzisiaj domyślać co będzie się działo 19 stycznia na Placu Krasińskich w Warszawie. Pytanie czy sądy ulegną salonowi czy ulicy i kto tą ulicą będzie rządził 19 stycznia.
    Kto jest w stanie udzielić objaśnień?
  • Jak wyborcy mogli nie wiedzieć???
  • sn.pl
    Sąd Najwyższy na 19 stycznia 2016 r. wyznaczył termin posiedzenia, na którym na podstawie sprawozdania z wyborów przedstawionego przez PKW oraz opinii wydanych po rozpoznaniu protestów rozstrzygnie o ważności wyborów parlamentarnych przeprowadzonych 25 października 2015 r. Do dnia 18 grudnia br. do sądu wpłynęło 77 protestów wyborczych.

    Sąd Najwyższy rozpoznał 76 protestów, w tym 43 postanowił pozostawić bez dalszego biegu. Na podstawie art. 243 kodeksu wyborczego Sąd Najwyższy bez dalszego biegu pozostawia protest wniesiony przez osobę do tego nieuprawnioną lub niespełniający warunków określonych w art. 241 kodeksu, a także dotyczący sprawy, co do której w kodeksie przewiduje się możliwość wniesienia przed dniem głosowania skargi lub odwołania do sądu lub do Państwowej Komisji Wyborczej.

    Sąd uznał sześć protestów za niezasadne. W przypadku 27 protestów SN postanowił wyrazić opinię o zasadności zarzutów w nich podniesionych i ocenił, że nieprawidłowości wskazane w tych protestach nie miały wpływu na wynik wyborów. Większość z uznanych za zasadne protestów dotyczyła nieprawidłowości związanych z liczeniem głosów polegających na nieuwzględnieniu głosów oddanych przez wnoszących protesty na konkretnych kandydatów w protokołach obwodowych komisji wyborczych. Do rozpoznania pozostał jeden protest wyborczy wniesiony po terminie.

    Sąd Najwyższy na podstawie opinii wydanych w wyniku rozpoznania protestów oraz sprawozdania z wyborów przedstawionego przez Państwową Komisję Wyborczą rozstrzyga o ważności wyborów oraz o ważności wyboru posła, przeciwko któremu wniesiono protest. Rozstrzygnięcie ma formę uchwały podjętej nie później niż w 90 dniu po dniu wyborów.

    Posiedzenie Sądu Najwyższego w pełnym składzie Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych w celu podjęcia uchwały w przedmiocie ważności wyborów do Sejmu RP i Senatu RP przeprowadzonych w dniu 25 października 2015 r. odbędzie się 19 stycznia 2016 r. (wtorek) o godz. 13.00 w sali rozpraw im. Stanisława Dąbrowskiego (III piętro).
  • Dzięki.
    Czyli Kasprów/Gorzelów grają w orkiestrze.
  • edytowano December 2015
    Wcale mnie nie martwi realność wariantu z uznaniem przez SN wyborów za nieważne, bo wprawdzie będzie z tego straszliwe zamieszanie przez kilka miesięcy, ale na koniec - większość konstytucyjna ze wszystkimi błogosławionymi konsekwencjami.

    Nie należy całkowicie wykluczać, że w okresie bezkrólewia zostanie przeprowadzony zamach stanu albo, że wybuchnie wojna domowa (na dzisiejszą rozmemłaną miarę oczywiście) ale na szczęście w twarzy i kucyku imć Kijowskiego nie sposób doszukać się woli i siły. Już bardziej władczy jest Rzepliński, ale znowuż nie wyobrażam go sobie w sytuacji gdy dla dobra własnej sprawy zmuszony byłby do porzucenia wygodnych piernatów na rzecz łóżka polowego. Prędzej będzie tkał rewoltę z paragrafów i edyktów w przekonaniu, że zesrachany gmin każde jegorzeplińskie słowo przyjmie posłusznie, z pokorą, w milczeniu. Tak się oczywiście nie stanie vide obecna miniawantura z ustawą o TK.

    Zamach stanu. Niby możliwy, ale szalenie nieprawdopodobny.

    Jeżeli faktycznie, gdzieś na uboczu, synowie ladacznicy mozolnie strugają bezkrólewie - to sobie na pohybel.
    Co daj Boże. Amen.
  • image
    Sondaż przeprowadzono w dniach 19-20 grudnia na grupie 1200 losowo wybranych pełnoletnich respondentów z całego kraju.
    http://gazetabaltycka.pl/polityka/najnowszy-sondaz-wyborczy-pis-liderem-kukiz15-druga-sila-polityczna
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.