Skip to content

Nowa konstytucja zostanie uchwalona

loslos
edytowano March 2015 w Forum ogólne
Z parówkowni, więc bez linki. Wywiad z Tadeuszem Aziewiczem.


Jako poseł czwartej już kadencji pamięta pan podobne noce w Sejmie?


Nie. Mam złe wspomnienia z kadencji 2005-2007, która zaistniała w mojej pamięci jako czas funkcjonowania od przerwy do przerwy. To była moja pierwsza kadencja w Sejmie, przyszedłem z samorządu i chciałem pracować. Pamiętam, jak bardzo rozbijało to wewnętrznie, gdy człowiek przychodził cały gotowy do pracy i nagle okazywało się, że nie pracujemy, bo marszałek ogłasza kolejne przerwy. A my snujemy się po Sejmie. I to wraca, tylko w dużo brutalniejszym stopniu. I w bezczelnym charakterze. To wygląda fatalnie. Nie pamiętam czegoś podobnego. I myślę, że to nie koniec.

Co było najgorsze tej nocy?

Nawet trudno powiedzieć, bo to wszystko, co teraz dzieje się w Sejmie już powoli staje się standardem. Boję się, że powoli możemy do tego przywyknąć. Ta narastająca bezczelność. I argumentacja, że wygraliśmy wybory to możemy wszystko. Potężna odpowiedzialność spoczywa na marszałku Marku Kuchcińskim. On jest twarzą tego wszystkiego, choć wszyscy wiemy, że nie on podejmuje decyzje. Ale to on ponosi odpowiedzialność za przesuwanie posiedzeń, za wprowadzane przerwy. Tak nie można pracować.

Czyli jak pracujecie? Na czym polega różnica?

Nie jesteśmy nawet w stanie przeczytać projektów ustaw. Wyjeżdżając na sesję Sejmu nie wiem właściwie nic o tym, co będę robił. Nie wiem, kiedy wracam, którego dnia i o której są głosowania. Przyjeżdżając tutaj nie miałem w porządku obrad ustawy medialnej. A to przecież niezwykle ważna ustawa! Może w Nowy Rok trzeba będzie coś robić? Nie wiemy. Taki tryb praktycznie uniemożliwia jakąkolwiek sensowną pracę. Przecież podstawowym prawem posła powinno być zapoznanie się z każdym projektem ustawy. A tu w końcu rozmawiamy naprawdę o projektach strategicznych, które przesądzą o sytuacji naszych mediów, naszej gospodarki, być może na lata.

Za rządów PO było inaczej?

Aniołami nie byliśmy. To normalne, że ten kto rządzi spieszy się z pewnymi ustawami, zdarzało się, że projekty były w szybkim trybie przepychane. Ale jest też kwestia skali. Teraz weszliśmy w zupełnie inną jakość. Czegoś takiego PO nie robiła. Aniołów nie ma w polityce. Przez 25 lat Sejm pewnie różne rzeczy widział, ale czegoś takiego, jak to co teraz się dzieje, nie pamiętam.

Jaka atmosfera panuje w sejmowych korytarzach? Jak posłowie PiS zachowują się w kuluarach?

Zamykają się w podgrupach, widać, że to jest klan. Nie chcę nikogo obrażać, ale mam wrażenie, że w efekcie dużego sukcesu wyborczego Jarosław Kaczyński wprowadził do Sejmu całą masę bardzo przeciętnych osób, dla których to, że są w Sejmie stanowi potężny awans społeczny, również w wymiarze materialnym. Mam wrażenie, że nawet podświadomie ci ludzie będą szukali uzasadnień dla takiego zachowania, jakie w tej chwili preferują, bo dla nich to teraz niemal dotknięcie Pana Boga. Nie widzę grup, po których byłoby widać, że próbują samodzielnie myśleć. Widać raczej spoglądanie na lidera.

Ale rozmawiają z Państwem?

W sprawach merytorycznych nie rozmawiają. Oni się zamykają, chodzą w swoich stadach, ewentualnie jak ktoś próbuje nawiązać kontakt to słyszy banalne odpowiedzi.

A na poziomie stołówki?

Nie jesteśmy niegrzeczni wobec siebie. Zdarzają się wyjątki, ale generalnie jakaś kindersztuba obowiązuje. Raczej wtedy nie rozmawia się o sprawach, które nas różnią. Przepraszam, rozmawiam trochę w sposób nieskoordynowany, bo poszedłem spać o 3, a za chwilę, o 8, muszę być na posiedzeniu komisji. Tu, w tym momencie, powinni być różni eksperci, ale kto ich nagle ściągnie na 8 rano? To też pokazuje obniżenie jakości tworzenia prawa. Ale myślę, że PiS zapłaci za to ogromną cenę. Nie wierzę, żeby Polacy chcieli akceptować tego rodzaju politykę.To straty, które poniesiemy jako państwo i naród. I albo będą nieodwracalne, albo latami będziemy musieli je odkręcać. Opozycja musi o tym przypominać.

Komentarz

  • Oni psychicznie nie wytrzymują bycia w opozycji, nie są na to w ogóle przygotowani. Jeszcze rok, góra dwa i zaczną się sypać, będą się dzielić, przechodzić do PiS (jak kogo tam przyjmą) i innych partii albo zupełnie olewać głosowania, bo wpadli w apatię. A starczy jakiś trzydziestu nieobecnych POsłów, by przegłosować konstytucję.
  • No biliśmy murzynów, ale robiliśmy to w słusznej sprawie!
  • Trzydziestki lodziarzy nie bylo juz na glosowaniu w sprawie TK. Wystarczy kilku wylac na wycieczke do Australii, w trakcoe jakiejs sesji Wiekiej Synekuralii Miedzyparlamentarnej w Argentynie (albo Olimpiada? :-) ) I po ptokach.

    Regulamin Sejmu glosi że Marszalek "w uzasadnionych przypadkach" może robic z porzadkiem obrad co chce :-) :-) :-)
  • edytowano December 2015
    los napisal(a):
    Oni psychicznie nie wytrzymują bycia w opozycji, nie są na to w ogóle przygotowani. Jeszcze rok, góra dwa i zaczną się sypać,...
    E, paru jest: kopacz, schetyna, nojman, arlukowicz et wyjadacze consortes...
    Choć taki Budka to wydaje się jednak nie - musi on być na dopalaczach.

    edit:
    :)

    edit2:
    Przepraszam, rozmawiam trochę w sposób nieskoordynowany, ...
    :)

  • Myślę bardzo, że wątpię. Będę wielce zaskoczony, gdyby taką większość udało się sklecić i za rzecz zakrawającą na cud taki przebieg wypadków uznawał. Realistycznie patrząc to jednak cały czas obawiam się ruchu, ale w przeciwnym kierunku Losie. Nie pamiętam już ilu (p)osiełów w ramach Zjednoczonej Prawicy wprowadził do Sejmasa Gowin, ale jego uparte milczenie od dłuższego czasu i bardzo zagadkowa mina na wczorajszej konferencji prasowej coraz bardziej mnie niepokoją.
    Ps. A u mnie na parafii właśnie uchwalono uchwałę budżetową dla gminy. No i wiecie co się stało? Za projektem Burmistrza z PełO, o którym już Wam wspominałem przy innej okazji, zagłosiował jeden radny z PiS, a drugi radny z PiS nie przyszedł na tę sesję, czyli wybrał wygodny unik pewnie pod byle jakim pretekstem... A moje Koleżanki z lokalnego stowarzyszenia twardo, nie pękając głosiowały przeciw. Kierwa... PiSuar a nie opozycję mam na parafii!

    ~X(
  • Jarosław się dużo modli. No, przynajmniej raz w miesiącu ma taką swoją osobistą pielgrzymkę. Pewnie też spowiedź generalną.
    Zobaczcie, że w nim nie ma gniewu, nie ma też mściwości. On tym grzesznikom robi rekolekcje. No, takie z nutką umartwienia. Zupełnie jak w klasztorze. Siedzą po nocy, niczym na jakimś czuwaniu, bladym świtem jutrznie... Nie zdziwię się, jak w ramach oszczędności zamkną sejmową stołówkę, a przynajmniej zlikwidują dania mięsne ;)
  • Niesamowite. Dwa, może trzy lata temu opisywałem słowa Suskiego. Przypominam, że spotkałem go z żoną na jakiejś zimowej imprezie i przez parę godzin miałem możliwość ich posłuchania. Przekaz był jeden - my ich wszystkich zajebiemy. PO, PSL, SLD już nie ma, sztandar wyprowadzić. Cała władza będzie nasza ! Potraktowałem te słowa jako powiedziane ku pokrzepieniu serc, takie pitu pitu do twardego elektoratu. Dopiero teraz mają one inny wymiar.

    To wszystko idzie zbyt szybko, zbyt ostro, wydaje się, jakby zupełnie pominięto fakt, że kiedyś władza może przejść w inne ręce. Tylko, że zbyt szybo, zbyt ostro, dla nas, elektoratu. Jakie karty ma więc w ręku Kaczyński ? Kto za nim stoi, a może inaczej z kim się sprzymierzył ? I co się ma wydarzyć na szerszą skalę, bo odnoszę wrażenie jakby PiS chciał mieć jak najszybciej sprawną i kompletną zabawkę. Póki ? No właśnie, póki co ?

    Dlaczego przestaję wierzyć w słowa Kaczyńskiego - "udał nam się ten Duda ?". Nic się nie udało, wyszło dokładnie tak jak miało wyjść. Dlaczego PiS cudem zdobywa większość w Sejmie, kiedy matematycznie to się nie powinno wydarzyć (splot paru bardzo szczęśliwych okoliczności), przy takim poparciu procentowym ? Dlaczego obecna partia rządząca sprawia wrażenie, że może wszystko, czuje się totalnie bezkarna, zupełnie nie zwracając uwagi na konsekwencje czegokolwiek ?

    Ktoś mi jest w stanie to wytłumaczyć ?

    JORGE>
  • Eeee... że niby będzie wielkie tąpnięcie i Big Bang, tak Horhe? Wojna domowa, albo i nawet III wojna światowa, co? Zieeew, klepiesz o tym samym odkąd Ciebie poznałem jeszcze na starym FF
  • edytowano December 2015
    Eden napisal(a):
    Eeee... że niby będzie wielkie tąpnięcie i Big Bang, tak Horhe? Wojna domowa, albo i nawet III wojna światowa, co? Zieeew, klepiesz o tym samym odkąd Ciebie poznałem jeszcze na starym FF
    Masz wybitną umiejętność do wyławiania spraw drugorzędnych. Bo tu nie o to chodzi, taki dodatek do przyczyny konieczności przyspieszonych działań (to może być wydarzenie o małej skali, np. sprawnej akcji przy zamykaniu granic). Ale ok, jakbyś nie zauważył historyku, III wojna już jest.

    JORGE>
  • Ty poważnie teraz Horhe z tą III wojną światową??
    Mam już mierzyć kamasze i szykować się w las? Zima idzie, coraz większy mróz będzie... :-S
  • edytowano December 2015
    JORGE napisal(a):
    Dlaczego PiS cudem zdobywa większość w Sejmie, kiedy matematycznie to się nie powinno wydarzyć (splot paru bardzo szczęśliwych okoliczności), przy takim poparciu procentowym ? Dlaczego obecna partia rządząca sprawia wrażenie, że może wszystko, czuje się totalnie bezkarna, zupełnie nie zwracając uwagi na konsekwencje czegokolwiek ?

    Ktoś mi jest w stanie to wytłumaczyć ?

    JORGE>
    Ad 1: Wyszło jak wyszło przez zupełny przypadek.
    Żaden wajchowy nie przewidział dezintegracji PZPR, tj. że sięgnie ona tak głęboko.
    To nie tak miało być, przyjaciele! Miał PZPR wejść, miała być śmieciowa koalicja i miało być boksowanie na zasadzie rządu mniejszościowego albo rządu zdrady narodowej. Wszystko to rozwiązania dla wajchowych miłe.
    Nadto, co nie wyszło, to chamskie dosypywanie głosiów. RKW zadziałał wystarczająco dobrze, żeby dało się dosypać tylko trochę. No i nie starczyło, sorki.

    Ad 2: A cóż takiego zrobiła partia rządząca, żebyśmy mogli mówić o jakichkolwiek realnych konsekwencjach? Że ustawy przepchnęli na raz-dwa? Ano przepchnęli, bo tak każe pan Milton w książce "Tyrania status quo". Jak nie zrobisz zmian od razu, to nie zrobisz ich nigdy. (M.in. właśnie dlatego konieczne było ustawienie TK do pionu od razu na początku, bez czekania na zakończenie kadencji obecnego Prezesa. Bo PiS utraciłby impet i przez rok by tylko bezradnie patrzał jak gromada przebierańców blokuje jakikolwiek poważniejszy ruch.)
    Wszystkie zarzuty p-ko PiS to szlam, brudna piana na oceanie zdarzeń. Żaden sędzia poza może prof. Rzeplińskim nikogo by na nic za coś takiego nie skazał.

    A nawet jeśli?
    No, niech się zdarzy, że w wyborach 2019 PiS dostaje 15% głosiów, a reszta idzie na Wielką Koalicję Zdrady Narodowej. Co wtedy?
    Wtedy, cóż, graliśmy - i przegraliśmy!
    Celem Manitou jest stworzenie Nowej, Lepszej Polski Ludowej. Da się to zrobić tylko robiąc to, i to robiąc to na tyle szybko i dogłębnie, żeby w roku 2019 nie dało się już tego odkręcić. Żeby koryto było trwale przesunięte, żeby sprawnie działał nasz, a nie wyłącznie ich, dystrybutor szacunku i prestiżu.
    Żeby Niemcy i banksterzy przyzwyczaili się, że jak chcą Polskę wydymać na sto miliardów rocznie, to nie jest to takie proste jak dotąd.
  • Eden napisal(a):
    Ty poważnie teraz Horhe z tą III wojną światową??
    Mam już mierzyć kamasze i szykować się w las? Zima idzie, coraz większy mróz będzie... :-S
    A ty naprawdę uwierzyłeś, że następna duża wojna musi być na atomówki ? Pomyśl o tym co się dzisiaj dzieje tak, jakbyś żył sto lat później i musiał napisać książkę historyczną, od samego początku konfliktu.

    JORGE>
  • Jorge, to proste, mamy fory u Pana Boga albo Jego Matki, albo przynajmniej sam Jarro ma misję.
    Suski powiedział kiedyś, że patriotyzm ma w genach, pamiętacie? Genetyczny patriota, coś w ten deseń.
  • przemk0 napisal(a):
    Jorge, to proste, mamy fory u Pana Boga albo Jego Matki, albo przynajmniej sam Jarro ma misję.
    To dlaczego tyle lat fory Pana Boga nie działały ?

    JORGE>

  • JORGE napisal(a):
    przemk0 napisal(a):
    Jorge, to proste, mamy fory u Pana Boga albo Jego Matki, albo przynajmniej sam Jarro ma misję.
    To dlaczego tyle lat fory Pana Boga nie działały ?

    JORGE>

    Za mało się Jarek modlił? #-o
    Tak by wynikało z tego co qiz powyżej napisał
  • Dlaczego Żydzi musieli iść tyle lat przez pustynię?
  • @Jorge; przeciwnik wpływa na styl gry. Mając do czynienia z nożownikiem, starasz się go jak najszybciej unieszkodliwić i obezwładnić.
    Zanim władza przejdzie w inne ręce - bo to się kiedyś stanie- Polacy dowiedzą się ( o zaprzańcach) rzeczy, o których dziś się jeszcze nie mówi.
  • Niewątpliwie na świecie następuje jakieś przesilenie i politycy w Polsce o tym wiedzą, nie wspominając o samym JaroKaczu. PiS ma po wyborach spore pole do działania i to wykorzystuje. Szybkość można tłumaczyć m.in. ustawieniem się pod nowe światowe porządki, ale czy tylko tym?, nie wiem. Jestem tylko ciekaw czy uda im się w ciągu roku zmienić konstytucję, bo tak korzystnej konfiguracji sejmowej jeszcze nie było. Jakby przeszła nowa konstytucja(lub znacząca poprawka) to chyba tylko zewnętrzna interwencja wojskowa uratowałaby liberalne elity.
  • JORGE napisal(a):
    przemk0 napisal(a):
    Jorge, to proste, mamy fory u Pana Boga albo Jego Matki, albo przynajmniej sam Jarro ma misję.
    To dlaczego tyle lat fory Pana Boga nie działały ?

    JORGE>

    Moim zdaniem cały czas działają, z każdej sytuacji wychodzi może niekoniecznie max dobra dla nas ale przynajmnie min zła. Np. gdyby nie IIWŚ i lekka zmiana paradygmatu polityki w Niemczech ot przecież Polski już by nie było, bo by nas zwyczajnie wchłonęli za przyzwoleniem PO. No ale zmieniły się czasy, Niemcy też robią co tylko mogą żeby do takiego kroku nie doszło no i nie doszło. Na każdym kroku widzę opiekę nad nami. To jest też jednocześnie duża odpowiedzialność, taka opieka, bo to jest misja dla nas wszystkich i niedobrze będzie jak to spieprzymy. Przesilenia światowe zawsze są na rękę Polsce, zauważyłeś? Jak teraz to z muzułmanami, Chinami, świat bez Boga nie ma sensu.
  • JORGE napisal(a):
    przemk0 napisal(a):
    Jorge, to proste, mamy fory u Pana Boga albo Jego Matki, albo przynajmniej sam Jarro ma misję.
    To dlaczego tyle lat fory Pana Boga nie działały ?

    JORGE>

    Bo Bóg rekolekcje robił z narodem

  • Czy wybór Grzegorza nie przybliżył zbytnio tematu wątka?
  • edytowano January 2016
    Że niby będzie za nową Konstytucją? A co miałby z tego mieć? Bo innych motywacji niż prosty interes nie podejrzewam.

    No chyba że Koledze chodzi o przejścia na jasną stronę mocy części posłów PO po jego wygranej. Głosowanie za zmianą Konstytucji uzgodniona przez PiS z Kukizem byłoby dobrą miarą szczerej przemiany.
  • Rafał napisal(a): A co miałby z tego mieć?
    Aferę Informatyczną z pozycji Świadka Koronnego?

  • Jacy tam świadkowie koronni ?! To już raczej azyl polityczny w Paryżu lub Berlinie.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.