Skip to content

List JE bp Meringa do M.Schulza

edytowano March 2015 w Forum ogólne
Z wielkim zdumieniem i oburzeniem przeczytałem Pańską opinię o “zamachu stanu” w Polsce.

Naprawdę znam mój Kraj lepiej niż Pan: żyję w mojej Ojczyźnie już 70 lat; zapewniam Pana, że wybory Pana Prezydenta i nowego Rządu w Polsce nie są dowodem braku demokracji. Wybory ukazały, że większość zwykłych obywateli mojego kraju chce zmiany.

Problem w tym, że ci, którzy mieli dotąd władzę, na tej decyzji tracą; nie chcą się zatem poddać werdyktowi wyborów i wykorzystują dla swoich interesów także Parlament Europejski.

Parlament, pod Pańskim kierownictwem, zajęty jest na pewno bardzo ważnymi sprawami, m.in. długością płomienia świec i ilością wody w spłuczce.

Nie ma dziś w Brukseli polityków wysokiej klasy, czyli ludzi poszukujących dobra wspólnego społeczeństw tworzących Unię Europejską. Poprawność polityczna idąca w parze z małostkowością nie sprzyja mądrości. Szkoda, że – jak to kiedyś mówił pan Chirac – także “Pan stracił okazję, by siedzieć cicho”.

Wiem, że nie zmieni Pan swego stanowiska i Polaków nie przeprosi. Trzeba wielkości, by uznać swój błąd.

Dlatego w “zimowe święta” (tak przecież nazywacie Boże Narodzenie) życzę Panu rozwagi, mądrości i wyobraźni.
WOW
Otagowano:

Komentarz

  • Szacun :-)
  • Touche :)
  • Jednakowoż aby pan Schulz w pełni zrozumiał przesłanie listu, musiałby mieć oprócz rozwagi, mądrości i wyobraźni także poczucie humera ;-)
  • No proszę. Hierarcha, a potrafi i może :)
    Wyrazy uznania!
  • edytowano January 2016
    źródło poproszę!
    edit: jest


    mogę po niemiecku? :)
    Leslau, 15. Dezember 2015

    Sehr geehrter Herr
    Martin Schulz, MdEP
    EU-Parlamentspräsident
    Willy-Brandt-Ring 1
    D-52477 Alsdorf
    Deutschland - Niemcy

    Tgb-Nr. 630/2015/Bp

    Mit dem groβen Erstaunen und der Empörung habe ich die Meinung
    von Ihnen über den „Staatsstreich-Charakter” in Polen gelesen.
    Ich kenne wirklich mein Land besser als Sie: ich lebe in meinem Vaterland schon 70 Jahre; ich versichere Sie, dass die Wahl des Herrn Präsidents und der neuen Regierung in Polen keinen Demokratiemangel bedeuten. Die Wahl hat gezeigt,
    dass die Mehrheit der einfachen Bürger meines Landes eine Veränderung will.
    Das Problem liegt in dem, dass die, die bis jetzt eine Macht hatten, durch diese Entscheidung verlieren; sie wollen sich also dem Ergebnis von der Wahl nicht unterziehen und sie nutzen für seine Anliegen auch das EU-Parlament.
    Das EU-Parlament, unter der Leitung von Ihnen, ist bestimmt mit den wichtigen Sachen beschäftigt, u.a. mit der Länge der Flamme von den Kerzen
    und der Menge des Wassers in der Spülung.
    Es gibt heute keine Politiker mit der groβen Klasse in Brüssel, also Leute,
    die ein gemeisames Gute der Gesellschaften, die Europäische Union bilden, suchen. Die politische Richtigkeit, die zusammen mit der Kleinlichkeit geht, begünstigt
    der Weisheit nicht. Schade, dass – wie das einmal Herr Chirac sagte – auch „Sie eine Gelegenheit verloren haben, um still zu sein”.
    Ich weiβ, dass Sie Ihre Meinung nicht verändern und die Polen nicht entschuldigen werden. Man muss eine Gröβe haben, um seinen Fehler einzusehen.
    Deshalb wünsche ich Ihnen im „Winterfest” (Sie nennen doch so Weihnachten) die Besonnenheit, die Weisheit und die Einbildungskraft.
    diecezja.wloclawek.pl/pl/news/20,aktualnosci/2324,biskup-wloclawski-pisze-do-martina-schulza
  • A przy okazji, list biskupa sprzed kilku lat do innej persony. :)
    List otwarty bp. Wiesława Meringa do ks. Adama Bonieckiego - Redaktora Seniora Tygodnika Powszechnego
    2011-09-26
    Włocławek, dnia 26 września 2011 r.

    Drogi Księże Redaktorze
    Ostatnie wydarzenia w naszym Kraju sprawiają, że zwracam się do Księdza Redaktora w formie Listu Otwartego.

    Był czas kiedy każdą książkę Adama Bonieckiego z radością brałem do ręki; tak zresztą postępowali prawie wszyscy moi koledzy – dzisiejsi księża. Podobnie było z „Tygodnikiem Powszechnym”, na który - jako student - „polowałem” w kioskach; potem, już w latach 70-80tych korzystałem ze znajomości Pań w kioskach Ruch: odkładały mi egzemplarz.
    Po roku 1989 TP stał się inny; Jego nowy Redaktor Naczelny – też; aż pismo stało się niszowe, niskonakładowe, przeznaczone dla dobrze o sobie myślących elit. Boleję nad tą ewolucją, do której się Ksiądz Redaktor bardzo przyczynił. To na łamach Księdza pisma pojawiały się nazwiska takich „autorytetów” jak Magdalena Środa (córka prof. Ciupaka, marksisty i „religioznawcy” z czasów PRL), ks. Tomasz Węcławski (ileż się „Znak” natrudził w promocji jego książek), Stanisław Obirek... .
    Podobny ciąg nazwisk mógłbym dalej tworzyć. Widocznie bliżej było Księdzu Redaktorowi do tych „światłych” niż do „moherowych” (do których siebie z satysfakcją zaliczam). Pracuję we Włocławku, gdzie silne jest dziedzictwo księdza kardynała Wyszyńskiego; ostrzegał kiedyś, że to ci Moherowi nadstawią karku za Kościół; nie „elita”. Moje 40-letnie życie kapłańskie nauczyło mnie, że Ksiądz Prymas miał rację.
    Piszę to wszystko na marginesie ekwilibrystki słownej Księdza Redaktora w TVN24; to nie jest moja stacja; słowa zaś Księdza Redaktora też nie mogą być przeze mnie przyjęte. Nie widzi Ksiądz związku między Nergalem jako satanistą i jako jurorem? Proszę zatem zafundować sobie badania okulistyczne i nie szerzyć zamętu w umysłach wiernych opowiadając schizofreniczne tezy. „Ani jedna Jota” nie może być zmieniona w Ewangelii, a nasze wypowiedzi powinny być: „Tak, tak – nie, nie!”
    Może Ksiądz Redaktor popierać „znakomitego artystę”(klasyk powiedziałby: Jakie poparcie taki artysta) i próbować tłumaczyć jego zachowanie! Jednak dziesiątki tysięcy ludzi nie rozumieją Księdza stanowiska i trudno im je przyjąć z ust dawnego Generała Zgromadzenia.
    Ujawniam swoje zdanie, żeby fragmenty moich opinii nie docierały do Księdza z innych źródeł.
    Życzę więcej tolerancji, uwzględniania zdań mniejszości i tego, co kiedyś nazywano „Sentire cum Ecclesia”: Nergal sobie poradzi bez Księdza parasola!
    Łączę pozdrowienie w Panu!

    +Wiesław Mering
    Biskup Włocławski
  • Powinniśmy z komisarzami tylko przez biskupów rozmawiać
  • Użycie liczby mnogiej ociera się o nieroztropność.
    Konserwatywnie sugerowałbym liczbę podwójną.
  • dyzio napisal(a):
    Powinniśmy z komisarzami tylko przez biskupów rozmawiać
    że książątko zawsze zrozumie księżunia? To miałeś na myśli Dyzio?
  • Dołożył do pieca.
  • edytowano January 2016
    Eden napisal(a):
    dyzio napisal(a):
    Powinniśmy z komisarzami tylko przez biskupów rozmawiać
    że książątko zawsze zrozumie księżunia? To miałeś na myśli Dyzio?
    Miałem na myśli, ze ten kto znalazł odpowiednie słowo okazał się biskupem. Poza tym zabawnie patrzeć jak w imieniu Polski przemawia książę Kościoła- przecież to na zlaicyzowanych komisarzy musi działać jak święcona woda. Wystarczy poczytac komentarze volksdojczów z gazeta.pl albo natemat- jedno wielkie rozwolnienie.
  • No i tak 3mać! Są biskupi godni miana pasterza.
  • Godnie
  • 15 grudnia, długo czekał na wysłanie ;)
    no i ten Leslau... Ale niech tam
  • KAnia napisal(a):
    15 grudnia, długo czekał na wysłanie
    Może wysłał wcześniej, tylko opublikował teraz, mając pewność że adresat dostał pierwszy.
  • Brzost napisal(a):
    KAnia napisal(a):
    15 grudnia, długo czekał na wysłanie
    Może wysłał wcześniej, tylko opublikował teraz, mając pewność że adresat dostał pierwszy.
    Tak tak, wim ;)
  • Jeszcze Polska nie zginęła......
    =D>
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.