Konkurs IPN dla uczniów <br> II. miejsce dla Piekarzanki
(post tak tylko dla zanotowania..)
Katarzyna Błońska z klasy Ic zajęła II miejsce w konkursie historycznym. Opisała wspomnienia swojej prababci z obozu koncentracyjnego.
Uczennica napisała pracę dotyczącą wydarzeń II wojny światowej, zachowanych we wspomnieniach rodzinnych. Konkurs o tyle szczególny, iż 70. rocznica zakończenia II wojny światowej przypadła w maju 2015 roku. Udział w konkursie mogli wziąć uczniowie gimnazjów oraz szkół ponadgimnazjalnych województwa śląskiego.
Katarzyna Błońska przygotowała pracę pt: „Płacz śmierci”, w której opisała dramatyczne wspomnienia swojej prababci Antoniny z obozu koncentracyjnego w Auschwitz. Organizator konkursu - Oddziałowe Biuro Edukacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach, zapewnił, iż część pracy Kasi zostanie opublikowana w jednym z czasopism wydawanych przez IPN.
Uroczyste rozdanie nagród odbyło się w w Centrum Edukacyjnym Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach.
http://www.piekary.pl/files/grafika/2016/01/04/1451909843/big/1451911084.jpg
Katarzyna Błońska "Płacz śmierci", fragmenty:za piekary.pl
"(...) Prababcia wspomina, że na zawsze utkwił jej w pamięci moment przyjazdu do obozu (razem z nią było ok.1200 więźniów), gdzie oficer niemiecki kazał im przeczytać napis nad bramą „ Arbeit macht frei” co po polsku oznacza „Praca czyni wolnym”. Niemcy wmawiali więźniom, że to hasło mówi o tym, że żadna praca nie hańbi, ale to było kłamstwo, obóz ten (cytując słowa prababci) był „piekłem na ziemi, na naszej ziemi, na polskiej ziemi” (...)
Pewnego kwietniowego dnia podczas wieczornego apelu i selekcji padł numer mojej prababci (31294). Wraz z nią wybranych zostało na stracenie około 500 ludzi. Zostali skierowani do bloku nr 25, który był blokiem śmierci. Był on już tak przepełniony, że prababcia nie potrafiła już do niego wejść (mimo iż próbowała to zrobić). W pewnym momencie jedna z więźniarek zawołała na swoją koleżankę, że uciekają stamtąd. Prababcia postanowiła przyłączyć się do nich pytając w jaki sposób chcą tego dokonać, jak zamierzają przeskoczyć przez ogrodzenie nie mając nawet stołka. Ułożyli stos z ludzkich zwłok, także wspięli się po nich i uciekły z bloku śmierci. Podczas przechodzenia przez mur moja prababcia zahaczyła o drut kolczasty raniąc się boleśnie i rozdzierając bluzę. Jedna z więźniarek oddała mojej prababci swoją tłumacząc, że nie ma zamiaru uciekać, że chce już umrzeć. Ona została, a im udało się uciec. Dwa dni później podczas selekcji prababcia została ponownie wybrana na śmierć, ponownie z panią Jolą. (...)
Rok 1944 zaczął się przywiezieniem kolejnego transportu z ludźmi, tym razem z Warszawy. Według standardowej procedury zabroniono wszystkim więźniom wychodzić nawet do latryny, a nowo przywiezione osoby skierowano wprost do krematorium. Kominy dymiły całą noc i dzień, zewsząd można było wyczuć zapach palonych zwłok, wszystkich od tego bolały głowy. Dzień po całym tym incydencie ogłoszono, że kto nie chce nie musi iść do pracy, może zostać w baraku. Moja prababcia została, mimo iż bardzo bała się, że ją zabiją. Miała poranione i spuchnięte nogi, które bardzo bolały, nie była w stanie normalnie pracować. Niemcy wybrali z jej baraku 20 osób, a w sumie było ich około 60. Ustawili się w piątki, po czym hitlerowcy poprowadzili ich wprost do krematorium. Po raz kolejny myśleli, że to ich koniec. Chodziło jednak o wynoszenie walizek i innych rzeczy osobistych po zabitych w nocy ludziach. Była to praca bardzo trudna, gdyż owe walizki okazały się tak ciężkie, że skatowani i umęczeni więźniowie nie byli w stanie ich podnieść. Moja prababcia mówi, że gdy podeszła do jednej z nich zobaczyła tabliczkę z podpisem „Nowak Józef, Sosnowiec”. Walizka ta została zachowana do dzisiaj i jest wystawiona obecnie, jako eksponat muzealny w Auschwitz. Tragizm całej sytuacji dodatkowo zwiększał widok puszek z substancją o nazwie „Cyklon B”, który służył do zabijania ludzi w komorach gazowych. Więźniowie byli świadomi, z czym to wszystko się wiążę, byli więc jeszcze bardziej przerażeni (...)"
Katarzyna Błońska z klasy Ic zajęła II miejsce w konkursie historycznym. Opisała wspomnienia swojej prababci z obozu koncentracyjnego.
Uczennica napisała pracę dotyczącą wydarzeń II wojny światowej, zachowanych we wspomnieniach rodzinnych. Konkurs o tyle szczególny, iż 70. rocznica zakończenia II wojny światowej przypadła w maju 2015 roku. Udział w konkursie mogli wziąć uczniowie gimnazjów oraz szkół ponadgimnazjalnych województwa śląskiego.
Katarzyna Błońska przygotowała pracę pt: „Płacz śmierci”, w której opisała dramatyczne wspomnienia swojej prababci Antoniny z obozu koncentracyjnego w Auschwitz. Organizator konkursu - Oddziałowe Biuro Edukacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach, zapewnił, iż część pracy Kasi zostanie opublikowana w jednym z czasopism wydawanych przez IPN.
Uroczyste rozdanie nagród odbyło się w w Centrum Edukacyjnym Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach.
http://www.piekary.pl/files/grafika/2016/01/04/1451909843/big/1451911084.jpg
Otagowano:
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
edit: więc pogóglałem: IPN Katowice