Nowa Narracja Nowoczesnej<br />podzwonne Szafy Kiszczaka
Nie zdążyłem zrobić pryntskrinu, ale pewnie co godzinę będą powtarzać>
chciałem pierwotnie włożyć njus do Psychiatryka, ale myślę, że opozycja może mieć odpowiedź (broń) na działania rządu.
Petru ogłosił:
Od dwóch takich, co ukradli normalność.
Hasło okraszone plakatem - niby filmowym - nawiązującym do historii Jacka i Placka.
Ale tych tytułowych "dwóch" to....
Kiszczak-i-Kaczyński!!!!!
Oni, działając w zmowie.... itd itp. Nie ma sensu pisać, ale narracja jest taka:
Jak Kiszczak to PRL to i Kaczyński (i jego PiS, jego rząd) jest mentalnie PREelem.
o, jest we wSieci:
Obaj chcą zniszczyć nas "zwyczajny, pospolity byt",
a tu same walki teczkami (Petru: teczka którą pokazała Szydło w kampanii, to była teczka Kiszczaka! - a nie z ustawami), inwiligowanie internetu, podsłuchiwanie telefonów,
Kiszczak i Kaczyński to rodzone dzieci PRL-u.
chciałem pierwotnie włożyć njus do Psychiatryka, ale myślę, że opozycja może mieć odpowiedź (broń) na działania rządu.
Petru ogłosił:
Od dwóch takich, co ukradli normalność.
Hasło okraszone plakatem - niby filmowym - nawiązującym do historii Jacka i Placka.
Ale tych tytułowych "dwóch" to....
Kiszczak-i-Kaczyński!!!!!
Oni, działając w zmowie.... itd itp. Nie ma sensu pisać, ale narracja jest taka:
Jak Kiszczak to PRL to i Kaczyński (i jego PiS, jego rząd) jest mentalnie PREelem.
o, jest we wSieci:
Obaj chcą zniszczyć nas "zwyczajny, pospolity byt",
a tu same walki teczkami (Petru: teczka którą pokazała Szydło w kampanii, to była teczka Kiszczaka! - a nie z ustawami), inwiligowanie internetu, podsłuchiwanie telefonów,
Kiszczak i Kaczyński to rodzone dzieci PRL-u.
Otagowano:
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
"Marian Waldemar Kuczyński
14 godzin temu
Przeczytałem pierwszą (116 stron) z trzech części teczki pracy agenta "Bolka" i niestety jest ona okropna. Zawiera groźne dla kilkunastu osób donosy. Lech musi odważyć się by stanąć oko w oko z prawdą, bo jego kluczenie dewastuje jego samego i jest najlepszym z możliwych prezentów dla tych, co z "Bolka" chcą zrobić narzędzie kompromitacji ostatnich 25 lat. Nic i nikt nie podważy wielkiej roli Lecha Wałęsy w latach 1980-1989, tego, że stojąc wtedy faktycznie na czele narodu zabiegającego o wolność przeprowadził go do wolności w sposób najlepszy z możliwych. Tym bardziej trzeba by zamknął ten krótki okres upadku, z którego podniósł się sam, zanim historia obdarzyła go wielka rolą. Lechu stań w prawdzie! Uznaj ją bez ogródek, przeproś kolegów, których skrzywdziłeś. Bądź znów wielki. O to Cię prosi Twój doradca ze strajku 1980 roku."
(za złonetem)
2. Od 1978 r. wyrejestrowany już z ewidencji esbeckiej były TW "Bolek" rozpoczyna współpracę z WZZ, czyli tworzącą się na Wybrzeżu opozycją demokratyczną i odrzuca złożoną mu "propozycję" przez panów oficyjerow ciągle na służbie, czyli nie wznawia agenturalnej działalności. W tym momencie SB zakłada na niego SOR "Bolek", czyli będzie on inwigilowany i rozpracowywany.
3. W sierpniu 1980 r. podczas strajków L.W. staje na czele gdańskiego MKS. Wiemy, że już 3 dnia strajku zgodził się na przerwanie strajku po obietnicach socjalno-płacowych, które dyrekcja Stoczni Gdańskiej wówczas zaproponowała. Wiemy również, że dzięki śp. Annie Walentynowicz i Alinie Pieńkowskiej strajk nie został wówczas przerwany i będzie dalej kontynuowany już z postulatami polityczno-związkowymi i o charakterze solidarnościowym.
4. Od września 1980 r. L.W. staje na czele MKZ i tworzących się struktur ogólnokrajowych NSZZ "S" (KKP, a później KK). Blokuje strajk generalny i realną możliwość wywrócenia władzy PZPR podczas wydarzeń marcowych 1981 r. Zostaje wybranym przewodniczącym NSZZ podczas I KZD jesienią 1981 r. 13 grudnia tamtego roku zostaje internowany.
5. Pozostaje cały czas legendarnym szefem "S" podczas stanu wojennej i stanu powojennego w smutno-szarej dekadzie lat 80-tych. Od 1986 r. prowadząc działalność półlegalną w ramach TR "S" i RKW. W sierpniu 1988 r. L.W. wygasza strajki będąc dogadanym już z tajszem-jenerałem Kiszczakiem co do koncepcji okrągłostołowej. Jesienią 1988 r. i w pierwszych miesiącach 1989 r. bierze udział w rozmowach w Magdalence i przy Okrągłym Stole jako przewodniczący tzw. strony społecznej, obywatelskiej. Nie ma żadnych dowodów, żeby L.W. był w okresie 1980-1989 r. ponownie zarejestrowaną, czynną agenturą SB, czy jakiejkolwiek innej tajnej służby. Wręcz odwrotnie, od 1981 r. na L.W. prowadzona była SOR o kryptonimie "Zadra", czyli był figurantem którego rozpracowywano i na którego zbierano informacje.
To jest krótkie resume działalności L. W. w dwóch dekadach. I wszystko co ponad to i co nie ma żadnego póki co potwierdzenia w materiałach źródłowych od Złego może pochodzić. Zważcie więc na to, zanim cokolwiek jeszcze na temat L.W. tutaj napiszecie lub zasugerujecie. Jak i na to, że za wszystko co tutaj napiszemy odpowiemy przez Bogiem.
Dixit!
poza tym 100% zgody z Fatusem - 25 lat czynów, nie słów, agenta Bolesława przemawia przeciwko niemu
(na marginesie - dopiero kilka dni temu skojarzyłam, że Bolek to taki rodzaj otczestwa, pseudonim syna na cześć ojca, hm)
==
Jak dla mnie - agentem nie przestał być, bo:
- uważa że martwy Kiszczak wciąż działa;
- jego dwór mówi to pośrednio.
Na czerskiej jeszcze myślą jak to rozgryźć? Ktoś czyta GazWyb?
http://niezalezna.pl/76728-walesa-chce-prawdy-niech-odpowie-bez-kretactw-na-17-pytan-sp-anny-walentynowicz
Cusz taką mamy inflację i takiego balona.