Skip to content

Ela bez szans. Oby Jezus dopomógł.

edytowano March 2015 w ŻRFF - modlitewnik
Ela, moja wieloletnia znajoma, zawsze energiczna i rześka zachorowała przed rokiem i po kolei: straciła mowę, czucie w kończynach, odbiór rzeczywistości. Diagnoza straszna, to ta choroba, która wykańcza Hawkinsa: stwardnienie opuszkowe boczne. Postępuje błyskawicznie. Zero nadziei. Nawet biedna nie bardzo wie, że została przed kilkoma tygodniami babcią (młodą). Już nikt z ludzi i nic nie pomoże. Wołamy więc do Jezusa: Uzdrów Elę jeśli taka Twoja wola. Was też proszę o wołanie.
+
«1

Komentarz

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.