O co chodzi Niemcom ?
Postawię pytanie jw., bom nie znalazł satysfakcjonującej odpowiedzi w swoim umyśle, na Rebe, ani pejzbuku.
W zasadzie od początku rządów PiS grają na zaostrzenie konfliktu. Propaganda ruszyła od razu, teraz powoli tu i ówdzie przebąkują czynniki oficjalne.
Oczywiście - mogą nam zaszkodzić więcej niż my im, ale coś tam możemy.
Po co im to ?
Wdzięczny byłbym za racjonalne tezy, bez analiz stanu Mrocznego Ducha Germańskiego Oprawcy.
W zasadzie od początku rządów PiS grają na zaostrzenie konfliktu. Propaganda ruszyła od razu, teraz powoli tu i ówdzie przebąkują czynniki oficjalne.
Oczywiście - mogą nam zaszkodzić więcej niż my im, ale coś tam możemy.
Po co im to ?
Wdzięczny byłbym za racjonalne tezy, bez analiz stanu Mrocznego Ducha Germańskiego Oprawcy.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
no ale najpierw powinno się próbować dogadać z wodzem, którego sobie Zulusi wybrali nie pytając gubernatora
tymczasem oni zaczynają od wkurzania wodza, pogarszając sobie pozycję negocjacyjną
no bez sensu
mniemam, że tak jest nadal
nie dokonała się tam bowiem żadna przełomowa zmiana wśród decyzyjnych elit
Może owo działanie jest racjonalne, może nie jest, ale to już zupełnie inna rozmowa.
P.S. - Teraz nie mogą nas najeżdżać i rozstrzeliwać, bo ich ministra obrony zabrała Bundeswerze wszystkie nadgodziny i wojnę musiano by prowadzić przez marne 40 godzin w tygodniu, pięć dni roboczych, bez sobót i niedziel. Zostaje więc plucie przez anteny rozgłośni radiowych i telewizyjnych nadających z głębi Niemiec, oraz nasączanie jadem, papieru gazet niemieckich wydawanych w Polsce dla Polacken i w ich języku.
to nie była żadna odpowiedź na realne zagrożenie a wyprzedzający atak
Pytanie "po co on to robi?" naprawdę znaczy "jak to się ma do jego sensu istnienia?" W tym przypadku odpowiedź jest prosta - działania przeciw Polsce są sensem istnienia Niemców. Istotnie, Amerykanie byli racjonalni. Ale to miało chyba być o Mieńcach.
samo się nie zrobiło
ja w tym widzę racjonalność a nie Mrocznego Ducha
tylko nie jestem sobie w stanie wyobrazić powrotu Polski do rosyjskiej strefy bez działań zbrojnych, choćby nieregularnych
brrrrr
samo się nie zrobiło
Mogę tylko ^c^v - Amerykanie byli racjonalni.
A redukcjonizm jest nienaukowy.
I jeszcze ta strefa wpływów, do podziału z Rosją. Moskwa nie potrafi sobie podporządkować słabej i skorumpowanej Ukrainy, zadławiła się Krymem i skrawkami wokół Doniecka, a miałaby podporządkować sobie Polaków? Jakiś cień realności podobnych planów istniał w latach 90-tych i pierwszej dekadzie XXI w., kiedy między Odrą i Bugiem panował amok bogacenia się za wszelką cenę i równanie do tzw. "lepszych od siebie", również przez masowe odrzucenie identyfikacji narodowej. Kompleksy skończyły się wraz z nowym pokoleniem, a postrzeganie Moskwy przez Polaków wróciło na swoje odwieczne miejsce po 10.04.2010.
Moskwa robi wszystko by wyglądać groźnie i trzymać sąsiadów w przerażeniu ale jest dziś bardzo, bardzo słaba. Ceny ropy i gazu wskazują, że będzie powoli acz konsekwentnie upadać. Zaangażowanie w jakąkolwiek przewlekłą wojnę z państwem większym niż Gruzja wykończy Kacapów w ekspresowym tempie. Moskwicin to wie, dlatego głównie straszy albo organizuje tanie wojowanie jak pod Donieckiem. Zawojować nas nie mają czym, oferta gospodarcza - żadna, gaz, ropa - jeśli PiS porządzi choć jedną kadencję spadnie i ten kaganiec.
Unia słaba, Niemcy w różnorakich tarapatach (kryzys imigracyjny, formalne bankructwo DB, bunt wśród dotychczas posłusznych krajów satelickich), Moskwa się pręży i jadowicie syczy - widomy znak, że zdycha. Zamiast się cieszyć jak antenaci w 1914, Panowie snują przerażające wizje. "Wstyd i hańba", jak mawiała moja Ś.P. babcia, rocznik 1909.
potężna agentura z wysokim społecznym poparciem, partia rządząca nieudolna gospodarczo z perspektywą załamania budżetu za dwa lata i oddania władzy za bezdurno, gospodarka zależna od przepływów finansowych z UE, z ujemnym bilansem handlowym, czarna dziura technologiczna i naukowa....
Walec wojenny wycisnął z polskiej ziemi mnóstwo krwi i napędził strasznej biedy. A jednak się udało.
Z historii wiadomo, że wszelakie zmiany są realizowane przez zdeterminowaną mniejszość, przy biernym uczestnictwie reszty, która na koniec podporządkowuje się zwycięzcy. Wystarczy, żeby PiS nie schrzanił i nie skrewił. Aż tyle i tylko tyle.
Ja potrafię dzielić włos na czworo, brzydzi mnie napierdalanie na sztachety.
oboma rencami sie podpisuje
4. Ujemny bilans handlowy z kim? bo globalnie to załatwiają nas węglowodory natomiast reszta na plusie.
5. Technologicznie to już tak nie bardzo (robimy całą masę ciekawych urządzeń ale pod obcymi brandami).
6. Natomiast naukowo, kto rozwija naukę w kolonii?
Aby nie było OFF jedynie, to niemieckie elity chyba sprowadziły nie tych 'imigrantów' co chciały a teraz mają problem zwielokrotniony przez polityczną poprawność. Czyli w grę może wchodzić też próba odreagowania urazu wewnętrznego na pogardzanym sąsiedzie.
Kto zna Mieńców i współczesną bankowość - wie, że jedno pasuje do drugiego jak siodło do kapibary.
Czego oczywiście nigdy w Tymkraju nie robiono.