Tak oto kończy się afera prezesa NBP układającego się w restauracji z wysłannikiem GTW o nielegalny dodruk pieniądza w celu wpływania na sytuację polityczną w Polsce.
extraneus napisal(a): Tak oto kończy się afera prezesa NBP układającego się w restauracji z wysłannikiem GTW o nielegalny dodruk pieniądza w celu wpływania na sytuację polityczną w Polsce.
To pokazuje, jak bardzo nie rozumieją oni Zachodu. Traderzy bluzgają, to nawet należy do stylu ale na szczeblu zarządów banków obyczaje są wersalskie, jeśli się nawzajem zabijają, to w białych rękawiczkach. Groteskowa jest myśl, że prezesem banku mógłby zostać ktoś rozprawiający o długości swego organu.
Ukraina to polityczna zsyłka. Statuja Balcerka potrafi być myląca, bo duża część społeczeństwa nieustannie uważa pomienionego za gwiazdę pierwszej wielkości, ale już postać Jerzego Millera - speca od procesów obróbki skrawaniem - daje prawdziwy, niezakłócony obraz rzeczy.
Belch jest sun of a beach większego kalibru niż dogmatyk i automatyk razem wzięci. Belch mierzy wyżej i na zachód, więc Kijów takiemu na kij.
randolph napisal(a): Znając obrotność Belcha - jeszcze gdzieś wypłynie. Niedługo.
Dlaczego od razu mi się pomyślało, że w piątek wieczorem? A?
Jak to zwykle w piątek
:-??
Nie twórzmy mitologii piątku po południu. Wszyscy normalni ludzie strzelają samobój a w piątek po południu. W końcu, co zostaje w piątek po po? Wraca człeń z pracy po całym tygodniu, może co najwyżej napić się gorzały i podumać nad marnością świata tego, poczem przejść do czynu.
Komentarz
Belch jest sun of a beach większego kalibru niż dogmatyk i automatyk razem wzięci.
Belch mierzy wyżej i na zachód, więc Kijów takiemu na kij.
:-??
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
:-??
Nie twórzmy mitologii piątku po południu. Wszyscy normalni ludzie strzelają samobój a w piątek po południu. W końcu, co zostaje w piątek po po? Wraca człeń z pracy po całym tygodniu, może co najwyżej napić się gorzały i podumać nad marnością świata tego, poczem przejść do czynu.