Skip to content

Rosja AD 2016 jak I Rzeczpospolita w dobie Wojny Północnej (za Gościem Niedzielnym nr 18)

edytowano March 2015 w Forum ogólne
Który opisując 'Zagadkę 28 stron' sygnalizuje znaczącą możliwość namieszania na Bliskim Wschodzie przez Kongres USA sugeruje, że obecny spadek cen ropy to nie zmowa usańsko-saudyjska a efekt gry zdenerwowanych szejków na wykończenie łupków roponośnych ze Stanów. No ale przy takiej interpretacji to mocarstwowa Rosja Putina jest trawą deptaną przez walczące armie. Ciekawe123 czy to jest faktycznie czy jedynie spekulacyjnie?
Otagowano:

Komentarz

  • A o jaką datę z Wojny Północnej idzie kuńkretnie?
  • O ten wspaniały czas gdy byliśmy neutralni ale wszelakie armie nasze pola tratowały i miasta rabowały. Tu Rosja może się czuć kompletnie olana, bo spadek cen ropy i ich kłopoty to efekt wzmiankowanej naparzanki.
  • Czyli co ? Za niedługo będą ich kroić ? :D
  • Jakby nie mieli atomu to już byliby pokrojeni. Z atomem trzeba sposobem i trochę to jeszcze potrwa. Myślę że demografia i gospodarka to pola gdzie pokrojenie dokonuje się już od pewnego czasu. Na północnym Kaukazie żyje obecnie około 7 milionów ludzi z czego etnicznych Rosjan nieco ponad milion. Syberię stopniowo zaludniają Chińczycy. Tatarzy i ludy nierosyjskie wschodniej Rosji europejskiej wzdłuż Wołgi i Uralu mają znacznie wyższy przyrost naturalny niż Rosjanie no i mniej piją i dłużej żyją. Putin i jego ekipa przeputali nadwyżki z boomu surowcowego na armię i resztę rozkradli. Nadwyżka topnieje, gospodarki cywilnej nie rozwinięto, innowacji brak, a społeczeństwo zdemoralizowane i robić mu się nie chce i nie bardzo potrafi poza przyjezdnymi Tażdżykami, innymi przybyszami z Azji i Mołdawianami.
  • Z Rosją (zwłaszcza mającą broń atomową) jest zdaje się podobny problem jak z niektórymi bankami w 2008 - jest za duża żeby upaść, a za słaba żeby chodzić.....
  • Okrojona Rosja ze słabą władzą, upadającym społeczeństwem i gospodarką - może być jak ta przysłowiowa małpa z brzytwą. Niebezpieczna i nieprzewidywalna. Chociaż z drugiej strony ich siłą jest przewidywalność i racjonalność krajów europy zachodniej. Bo mogą sobie z nimi pogrywać jak chcą. A przecież wystarczyło by, żeby dostali takiego delikatnego klapsa jakiego dała im Turcja - to szybciutko przestali by fikać.
  • Ja myślę, że w tej chwili M. le President odwołuje się za każdym razem do swojego guzika z atomami, a zaś NATO, a w praktyce chyba tylko Amerykanie, zastanawiają się, czy już przyszła pora, żeby do wszystkich wyrzutni rakiet wysłać jednocześnie spadochroniarzy.

    To jest kwestia tego, kiedy USA uznają, że Rosja jest już zbyt słaba, żeby własne głowice ochronić przed ISIS czy tam inną Al-Kaloidą.
  • USA chcą Rosji tam gdzie jest bo nie wiedzą, co może powstać na jej gruzach i obawiają się, że gruzy Rosji mogą wzmocnić wrogów USA (Chiny). I są gotowe za to płacić, na razie nie nami.
  • KazioToJa napisal(a):
    USA chcą Rosji tam gdzie jest bo nie wiedzą, co może powstać na jej gruzach i obawiają się, że gruzy Rosji mogą wzmocnić wrogów USA (Chiny). I są gotowe za to płacić, na razie nie nami.
    No jak, nie nami? A kto ostatnio NIE kupił saudyjskiej ropy, a za to podpisał wieloletni kontrakt na ropę radziecką? Podpowiem, że jest to osoba z najściślejszego kręgu [Baczność!] Wielkiego Manitou [Spocznij!].
  • jasny gwint Ignac, czasami lepiej nie wiedzieć.
  • Rosji daleko jeszcze do stanu I RP z okresu III wojny północnej. Jeszcze Carycyna i Rostowa nad Donem nie wypalono do szczętu, a Moskwa nie utraciła 60% populacji.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.