Brzost napisal(a): Dzisiaj mówili o tym w radiowej Jedynce w programie porannym którego słuchałem pomykając do lasu. Wypowiadał się między innymi Dybowski.
Rozumiem, że ktoś doszedł do wniosku, że przekaz nie nadaje się do TV, bo zawiera sceny drastyczne.
Min. Błaszczak ma pole do popisu. Porozsyłać dowódców do komisariatów od Ustrzyk po Bogatynię i podać do publicznej wiadomości. Rozzuchwala bezkarność, wszystko jedno - policjantów czy złodziei.
peterman napisal(a): Wiadomo. Tylko ta radocha na gębusi młodej mi tu nie pasuje.
Nie wiem jak kolega ale jak byłem młody to też mi się facjata rozjasniała gdym milicjantowi zwiał uprzednio poczęstowawszy go *urwą i gestem Kozakiewicza.
Ale kiedy Kolega nie zwiał, to też było do śmiechu?
Dobra, to są didaskalia. Co do merituma mamy albo albo. Albo Marysia ciskała kamieniami w milicję i zakłócała tzw. czynności, albo nie ciskała i nie zakłócała. To warto by ustalić.
peterman napisal(a): Ale kiedy Kolega nie zwiał, to też było do śmiechu?
Dobra, to są didaskalia. Co do merituma mamy albo albo. Albo Marysia ciskała kamieniami w milicję i zakłócała tzw. czynności, albo nie ciskała i nie zakłócała. To warto by ustalić.
Jak nie zwiałem to z później z duma pręgi na plecach, dupsku i udach obnosiłem....ze 3 razy było czym się pochwalić. I to przed 1980.
A ja bym zalecał sporo ostrożności, żeby nie wylać dziecka z kąpielą. Podstawowe bezpieczeństwo w miejscu zamieszkania, zabawy, nauki, elementarna kultura policjantów w trakcie rutynowych czynności wobec obywatela - to jest priorytet. Inne sprawy ważne, ale mniej.
Brzost napisal(a): Dybowski twierdził że kamieniami i butelkami to rzucały jakieś tajemnicze osoby które potem pokazały polucjantom dokumenty i się spokojnie oddaliły.
Bo jak człowiek jutubkie przeczesze to znajdzie materiały nagrane jak te "tajemnicze ludki w kominiarkach" się zachowOOją. A wtedy od razu będzie znana odpowiedź czemu własnie oni wysiedli, a później wsiedl, do polucyjnych suk.
Po prostu w Gdańsku nie było ruskiej budy do spalenia......
extraneus napisal(a): A ja bym zalecał sporo ostrożności, żeby nie wylać dziecka z kąpielą. Podstawowe bezpieczeństwo w miejscu zamieszkania, zabawy, nauki, elementarna kultura policjantów w trakcie rutynowych czynności wobec obywatela - to jest priorytet. Inne sprawy ważne, ale mniej.
No więc właśnie Błaszczak wydał polecenie aby sprawdzono czy ta rutynowa kultura była zachowana.
Zdjęcie dziewczyny z policjantem raczej wskazuje tylko, że krojono coś poważnego, jakiś sequel pożaru pod ruską ambasadą. Sprawa się rypła, ponieważ TVP Info przeprowadziło bezpośrednią relację z Gdańska. Być może polucjant otrzymał polecenie wykonania słitfoci z zatrzymaną - trzeba ustalić kiedy wykonano to zdjęcie. Zresztą czegoo ono miało dowodzić? Że dziewczę, w porozumieniu z policjantem z prewencji, knuło spiseg stawiający w złym świetle trójmiejską policję? W kwestii dziwnych osobników w kominiakach - w relacji TVP Info widać ich było stojących spokojnie obok kordonów policji. Są to oczywiście informacje od królowej Bony i piszę wyłączniena wypadek, gdyby ktokolwiek nie wiedział.
Przegięli. Policjant nie musiał przygniatać (kolanami) dziewczyny do ziemi, w ogóle nie musieli jej powalać na ziemię. Brutalność zupełnie nie uzasadniona.
Matka Kurka pitoli tak że mnię sztuczna szczęka cierpnie:
"Córka pani radnej z PiS była w grupie pobudzonych byczków z ONR, którzy zrobili zadymę na przystanku, wśród przerażonych ludzi i ma to tyle wspólnego z prowokacjami przed krzyżem na Krakowskim Przedmieściu, czy paleniem ruskiej budki w trakcie Marszu Niepodległości, co ja z fitnes."
To dlaczego jeśli tam była wyciągnięto z grupy byczków jedynie ją? Że co? Torreadorzy z tarczami i pałami boją się byczków a na dziewczynę we dwóch pójdą? Zebrało im się na gang-bang?
Film który wrzuciłem nie jest zmontowany. Wystarczy ciut dobrej woli aby zobaczyć że:
Maria nie jest w grupie byczków ale kilka metrów przed grupą. Zostaje zepchnięta w stronę grupy przez nacierający kordon pałkarzy. Gdy dzielni pałkarze nacierają dalej, spychając wszystkich przed sobą, z kordonu (z po za niego z drugiego szeregu) wysuwają się łapy i ją wciągają w kordon. Dalej na drugim filmie (bez cięć i montażu) widzimy ją już na glebie z dwoma pałkarzami na jej plecach.
Film jest a M.K niech się nie kompromituje. Pajaców pragnących wykazać się "beztronnością" jest w tenkraju pod dostatkiem.
Chcę silnej i twardej policji. Ale nie chcę aby silna i twarda policja była bezmyślnym stadem s/synów wyciągających z tłumu kobiety.
Do wróbli strzela się z wiatrówki, do pancerników z armaty.
Dobra dobra Marysia leży przygnieciona byczkami z wyciągniętymi pałami (hue hue hue, te skojarzenia i zabawy językiem, który giętki przekaże wszystko co pomyśli głowa) i ma niezły fun widać. Już nie róbmy z niej takiej bidulki i ofiary opresyjnego reżimu kaczystowskiego i POlucji
Eden napisal(a): Dobra dobra Marysia leży przygnieciona byczkami z wyciągniętymi pałami (hue hue hue, te skojarzenia i zabawy językiem, który giętki przekaże wszystko co pomyśli głowa) i ma niezły fun widać. Już nie róbmy z niej takiej bidulki i ofiary opresyjnego reżimu kaczystowskiego i POlucji
Oczywiście że nie.
Chodzi o ogOOlne modus operandi POlucji. Rodem z PRL:
tam też ludzie nie usuneli się z drogi.
i z czasów PO:
Przyponmę że POLICJA ma służyć społeczeństwu i pilnować bezpieczeństwa. Dziś jest fun. Jutro wpierdol zbierze przypdakowa staruszka, jak za PRL, która nie usunie się w porę przed tyralierą pałkarzy.
Zbyt szybko zapomniało się niektórym Krak Przed. Zbyt szybko.
Eden napisal(a): Dobra dobra Marysia leży przygnieciona byczkami z wyciągniętymi pałami (hue hue hue, te skojarzenia i zabawy językiem, który giętki przekaże wszystko co pomyśli głowa) i ma niezły fun
Na oczach własnej matki? Chyba łatwiej napisać niż pomyśleć przed napisaniem. A skoro już jesteśmy tacy subiektywni, to oglądając na żywo relację TVP Info miałem wrażenie, jakby pojawienie się reportera w czymś policjantom przeszkodziło.
Komentarz
pierwsze dwie sekundy. Kołakowska plan w głębi (ma fioletową bluzkę sweterek?) stoi pasywna
trzeba oglądac powoli ze stop klatkami.
Wyraźnie starannie wyselekcjonowana i wychaczona.
POlucjanci znowu gurom
Rozzuchwala bezkarność, wszystko jedno - policjantów czy złodziei.
Więcej takich jak oni a jedyne dwa pedały to do trycykla kolega zobaczy tanio na allegro
BTW niech kolega oblOOka filmik jaki zapodałem i powie mi gdzie Marysia zachowuje sie jak zakapior. OK?
Dobra, to są didaskalia. Co do merituma mamy albo albo. Albo Marysia ciskała kamieniami w milicję i zakłócała tzw. czynności, albo nie ciskała i nie zakłócała. To warto by ustalić.
Po prostu w Gdańsku nie było ruskiej budy do spalenia......
W kwestii dziwnych osobników w kominiakach - w relacji TVP Info widać ich było stojących spokojnie obok kordonów policji. Są to oczywiście informacje od królowej Bony i piszę wyłączniena wypadek, gdyby ktokolwiek nie wiedział.
Tu komentarz Matki Kurki, który oglądał całą transmisję http://kontrowersje.net/wentyl_musi_by_wie_to_ka_da_matka_nastolatki_i_ka_da_w_adza_wiedzie_powinna , a nie wyłącznie zmontowany filmik.
"Córka pani radnej z PiS była w grupie pobudzonych byczków z ONR, którzy zrobili zadymę na przystanku, wśród przerażonych ludzi i ma to tyle wspólnego z prowokacjami przed krzyżem na Krakowskim Przedmieściu, czy paleniem ruskiej budki w trakcie Marszu Niepodległości, co ja z fitnes."
To dlaczego jeśli tam była wyciągnięto z grupy byczków jedynie ją? Że co? Torreadorzy z tarczami i pałami boją się byczków a na dziewczynę we dwóch pójdą? Zebrało im się na gang-bang?
Film który wrzuciłem nie jest zmontowany. Wystarczy ciut dobrej woli aby zobaczyć że:
Maria nie jest w grupie byczków ale kilka metrów przed grupą. Zostaje zepchnięta w stronę grupy przez nacierający kordon pałkarzy.
Gdy dzielni pałkarze nacierają dalej, spychając wszystkich przed sobą, z kordonu (z po za niego z drugiego szeregu) wysuwają się łapy i ją wciągają w kordon. Dalej na drugim filmie (bez cięć i montażu) widzimy ją już na glebie z dwoma pałkarzami na jej plecach.
Film jest a M.K niech się nie kompromituje. Pajaców pragnących wykazać się "beztronnością" jest w tenkraju pod dostatkiem.
Chcę silnej i twardej policji. Ale nie chcę aby silna i twarda policja była bezmyślnym stadem s/synów wyciągających z tłumu kobiety.
Do wróbli strzela się z wiatrówki, do pancerników z armaty.
Chodzi o ogOOlne modus operandi POlucji. Rodem z PRL:
tam też ludzie nie usuneli się z drogi.
i z czasów PO:
Przyponmę że POLICJA ma służyć społeczeństwu i pilnować bezpieczeństwa. Dziś jest fun. Jutro wpierdol zbierze przypdakowa staruszka, jak za PRL, która nie usunie się w porę przed tyralierą pałkarzy.
Zbyt szybko zapomniało się niektórym Krak Przed. Zbyt szybko.