Skip to content

Gadowski o ojcach założycielach Unii

edytowano March 2015 w Forum ogólne
No, to mi jednak śmierdzi spiskiem, wielopokoleniowym:




Komentarz

  • Nie no, wiadomo.

    Polecam teksty Pink Panthera na S24, bardzo pouczające.
  • Czy padają nazwiska Spinelli i baron Kalergi?
  • Nie ma wielopokoleniowych spisków!!! albo inaczej nikt nie wykazał istnienia takich poza literaturą.
  • przemk0 napisal(a):
    Czy padają nazwiska Spinelli i baron Kalergi?
    Padają różne, te też :)

    Ot pierwszy z brzegu:

    http://bobry7.mobile.salon24.pl/693186,czerwone-brygady-rod-z-basilicata-czyli-pittella-z-ue-poucza-beate-szydlo
  • ms.wygnaniec napisal(a):
    Nie ma wielopokoleniowych spisków!!! albo inaczej nikt nie wykazał istnienia takich poza literaturą.
    Ja wiem, ja wiem. Ale jak to inaczej można nazwać ? Realizacja długofalowego planu, trochę puszczonego na chaos, trochę realizowanego zgodnie z założeniami ? Jeżeli widzę, że ktoś kiedyś napisał jak ma wyglądać świat i 60 lat później zaczyna pomysł wchodzić w życie (no, przynajmniej są próby podejmowane) to co to jest ? Psipadek ?
  • Niekoniecznie, może jeszcze być zbieg okoliczności.
  • JORGE napisal(a):
    ms.wygnaniec napisal(a):
    Nie ma wielopokoleniowych spisków!!! albo inaczej nikt nie wykazał istnienia takich poza literaturą.
    Ja wiem, ja wiem. Ale jak to inaczej można nazwać ? Realizacja długofalowego planu, trochę puszczonego na chaos, trochę realizowanego zgodnie z założeniami ? Jeżeli widzę, że ktoś kiedyś napisał jak ma wyglądać świat i 60 lat później zaczyna pomysł wchodzić w życie (no, przynajmniej są próby podejmowane) to co to jest ? Psipadek ?
    Nie psipadek a proroctwo, ot co!
  • JORGE napisal(a):
    ms.wygnaniec napisal(a):
    Nie ma wielopokoleniowych spisków!!! albo inaczej nikt nie wykazał istnienia takich poza literaturą.
    Ja wiem, ja wiem. Ale jak to inaczej można nazwać ? Realizacja długofalowego planu, trochę puszczonego na chaos, trochę realizowanego zgodnie z założeniami ? Jeżeli widzę, że ktoś kiedyś napisał jak ma wyglądać świat i 60 lat później zaczyna pomysł wchodzić w życie (no, przynajmniej są próby podejmowane) to co to jest ? Psipadek ?
    Ot strategia. Geopolityka. Kolejne pokolenia realizują cele często w oparciu o dokonania poprzedników
  • Ok, ale co realizują ? Lewacki koncept świata (Europy) stojący w opozycji do chrześcijaństwa, właściwie totalnie antychrześcijański, nieludzki. Koncept zbudowany przez członków różnego rodzaju powalonych stowarzyszeń i organizacji, często chowanych za kurtyną. Jeżeli to nie ma znamion spisku to co ma ?
  • Może i trochę spisków, ale głównie dekadencja i demoralizacja. Jedyne co pobudza wyobraźnię i nieco mobilizuje do działania to wyrafinowana konsumpcja i rozrywki, koniecznie w "elitarnym" gronie.
  • A kim jest Soros w tej zabawie ? Staruszkiem miliarderem, sypiącym kaskę na ..., no właśnie na co ? Z tego co widać na realizację popierdolonego pomysłu. I czy to się nazwie społeczeństwem otwartym, NWO czy jakkolwiek, wszystko zmierza w jednym kierunku. Za dużo ludzi, za dużo pieniędzy, za dużo zamieszania, zbyt długa historia, żeby to toczyło się ot tak.
  • Multi-okulti, jak consumer mawia. Jorge, to są bardzo różne interesy a my widzimy tylko wycinek - każdy ma jakiś tam plan a tych ludzi do swojego celu wykorzystuje również zły, i nie zapominajmy że Pan Bóg czuwa by z każdej sytuacji wyciągnąć dla człowieka maksimum dobra.
  • Ja tu dostrzegam jeden plan i to od dobrych paru wieków niezmienny, a może nie plan a cel, zmieniają się tylko środki i taktyka. Żeby była jasność, nie wierzę w żadne skuteczne spiski tego typu. Wszystko im się rozlezie, ale szkody narobią i narobili bardzo dużo.
  • kurde, Jorge mowi Braunem...

    zaiste w ciekawych czasach zyjemy;)
  • Ale ja generalnie zgadzam się z teorią, że spisków nie ma ! Natomiast mam problem z zakwalifikowaniem tego przypadku i wy mi jakoś nie pomagacie. Bo może i nie ma jak ? Czyli, chyba nie zgadzam się sam ze sobą ...
  • JORGE ma racicę z kopytami. Spiski są, jak świat światem. Długofalowe takoż. Ten kto z mety robi sobie jaja z tzw. teorii spiskowych mówi - nawet sobie niekoniecznie to uświadamiając - tekstami z G.Wyb i im podobnych. Jednym z punktów spisku jest rozpuszczenie kłamliwych, szyderczych opinii na ten temat. Robią to skutecznie od lat np, kolesie Adasiowi. Chciałoby się tu rzec: i ty im, durny narodzie, wierzysz? Jest multum przykładów na istnienie spisków i negowanie ich może tylko dziwić.
    Rzekłam, jakem historyk i autorka opracowań choćby o takim Taleyrandzie. Były do użytku wewnętrznego, uczelnianego, więc - uprzedzając - nie mogę zapodać linka bo linki wtedy nie istniały. Chyba, że holownicze. :)
  • Jeżeli już mówić o czyichkolwiek planach - są to plany kosmatego, który ma dość rozumu, czasu życia i złej woli. Źli ludzie są pionkami w jego rękach, jednymi gra długo, innymi parę lat. Przy takim założeniu, pozorny chaos i przypadkowość wydarzeń ostatnich trzech stuleci można postrzegać jako celowe, planowe działanie złego.

    Brukselska łżearystokracja , Aniele Kaźmierczakówny, Soros i całe to łajdactwo, to prymitywni wykonawcy cudzych planów, choć niejednemu z nich wydaje się, że są wielkimi architektami nowego porzadku. Tak samo było z bolszewikami po 1917 r. - im się wydawało, że są demiurgami nowego ładu, a z perspektywy obecnej trudno ich nazwać czymś więcej niż prymitywnymi rzeźnikami. Oni wydawali polecenia swoim Błochinom, zaś i ich napędzała metafizyczna zła siła.
  • Odnośnie spisków i szczycenia si
    JORGE napisal(a):
    ms.wygnaniec napisal(a):
    Nie ma wielopokoleniowych spisków!!! albo inaczej nikt nie wykazał istnienia takich poza literaturą.
    Ja wiem, ja wiem. Ale jak to inaczej można nazwać ? Realizacja długofalowego planu, trochę puszczonego na chaos, trochę realizowanego zgodnie z założeniami ? Jeżeli widzę, że ktoś kiedyś napisał jak ma wyglądać świat i 60 lat później zaczyna pomysł wchodzić w życie (no, przynajmniej są próby podejmowane) to co to jest ? Psipadek ?
    To się nazywa kontrolowanie procesu i wykorzystywanie okazji. To istniało zawsze ale to nie jest spisek w sensie dosłownym, bo nie ma sterowania. To jak robienie piwa, jak masz wprawę to się uda ale nie zawsze bo te drożdże to jednak żyjątka.

  • Po zastanowieniu, to czy p. Gadowski uważa że De Gasperi, Adenauer, Schuman to zdrajcy, idioci czy marionetki?
  • Zwykle się mówi że marionetki. Na tym się zasadzają teorie spiskowe - na odebraniu człowieczeństwa kilku, kilkuset albo kilku milionom. Zabawne, bo spotkałem wielu ludzi biednych i bogatych, mądrych i głupich, dobrych i złych ale ani jedna osoba nie była marionetką. Ani jedna osoba.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.