Skip to content

I jeszcze hit na dobranoc

Komentarz

  • A cusz to koledze tak muzyka ludowa nagle do srce zapOOkała? I to nie nasza, przaśna własna z zagrody w Rzęmpolinach ale ta aż zza wielkiej wody?
  • dygresya alias bokotemat:

    Nasza muzyka ludowa nie jest przaśna, chyba że z uporem godnym lepszej sprawy, sami o niej tak myślimy.

    Janusz Prusinowski wspominał, że gdzieś pod koniec lat 90-tych, stojąc na brukselskim bruku wycinał na skrzypkach mazurki i oberki. Zza rogu wysypała się wycieczka nadwiślańskich pikników, szukająca tam swoich eurokorzeni i euroinspiracji. Bardzo byli zafascynowani tym co słyszą, widać że się podoba, ale przyrodzona piknikowa nieśmiałość do zachodniej kultury sprawiała, że stali grzecznie i słuchali w skupieniu. Wreszcie jeden najodważniejszy nie wytrzymał, podszedł bliżej i zapytał po angielsku, czy to muzyka celtycka, irlandzka itp. Artysta wyprowadził go z mylnego błędu, w dodatku zrobił to po polsku , wywołując wśród słuchaczy podwójną konsternację i konfuzję.
  • edytowano July 2016
    Komu przaśno, niech poSKAcze :)
  • Cusz, zawsze moze byc gorzej:

  • polmisiek napisal(a):
    Cusz, zawsze moze byc gorzej:
    Ja chce to natychmiast odzobaczyć!!!

  • @ms dzięki za ostrzeżenie :D
  • łomatkozcórką - zęby bolo
    podnosze ostrzeżenie ms-a do koloru czerwonego
  • edytowano July 2016
    image
  • Trebunie Tutki ...
    Za sprawą tej piosenki, usłyszanej przypadkiem w radio, zimą, w nocy, podczas podróży do domu, następnego dnia kupiłem ich płytę.
  • randolph napisal(a):
    Trebunie Tutki ...
    Za sprawą tej piosenki, usłyszanej przypadkiem w radio, zimą, w nocy, podczas podróży do domu, następnego dnia kupiłem ich płytę.
    A teraz Władek TT przewraca się w grobie widząc, jak jego rodzony syn został czerską wycieraczką i popychlem.
  • polmisiek napisal(a):
    Cusz, zawsze moze byc gorzej:

    image
    albo taka tradycyjna, ludowa, skoczna i melodyczna piesnka w Hitlerowie:
  • edytowano July 2016
    Za karę macie tu hołd złożony Lajnardowi Skajnardowi przez samego Warrena Zevona:



    Słuchać od 28 sekundy.
  • A skoro już na pana Warrena zeszło, no to zadumajmy się nad losem odgłowionego karabiniera z Norwegii.



    Mam niejasne poczucie, że fotogramy ku czci dzielnych obrońców Rodezji wstawiono nie do końca zgodnie z intencjami autora, ale warto obejrzeć je, gdyż już niezabawem skończy się to wojną graniczną pomiędzy RPA a Kubą na granicy Namibii i Angoli. Ale o tem potem.
  • a może tak Ignac, Comandos de la Libertad, co?

  • Co to za koleżkowie? Masz gdzieś słowa? Wyłapuję tylko communistas, patria, libertad, totalitarismo... Chyba nawet demokracja.
  • edytowano July 2016
    Nie wiem jak u kolezenstwa z tolerancja harmonijki, ale ja jestem w tym promilu co uwielbia. Tak gra taki jeden Rick z Sacramento:
  • To jest pieśń nikaraguańskich Contras Ignacu (Komendantem jednego z oddziałów był sam Eden Pastora, żebyś nie myślał, że hymn sandinistów
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Co to za koleżkowie? Masz gdzieś słowa? Wyłapuję tylko communistas, patria, libertad, totalitarismo... Chyba nawet demokracja.
    ;)
  • polmisiek napisal(a):
    Nie wiem jak u kolezenstwa z tolerancja harmonijki, ale ja jestem w tym promilu co uwielbia.
    +1
    :D
  • edytowano July 2016
    Skoro już się na kombatanckie wspominki zebrało, to przypomnijmy południowoafrykańską wojnę graniczną 1966-1990:

  • edytowano July 2016
    No to taki fascy-nujący utwor:
  • Hm ciekawe1...

    11 maja 1952 dopuszczono Włochy do współadministrowania strefą A. Wzbudziło to gwałtowny protest Jugosławii, co zaowocowało napięciem w regionie – włoska armia i marynarka zostały postawione w stan pogotowia. 29 sierpnia 1953 Angloamerykanie ogłosili zamiar przekazania strefy A Włochom. Rząd jugosłowiański natychmiast zagroził wysłaniem swoich wojsk, gdyby do strefy A weszły wojska włoskie. Wobec tego rządy brytyjski i amerykański zgodziły się na podział Terytorium. 5 października 1954 w Londynie Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Jugosławia zawarły porozumienie w formie memorandum. Na jego mocy 25 października 1954 Wolne Terytorium Triestu w praktyce zakończyło swoje istnienie. Strefa B wraz ze skrawkiem strefy A (łącznie 523 km²) została przekazana pod cywilną administrację Jugosławii, gdzie weszła w skład Słowenii i Chorwacji. Strefa A (pozostałe 236 km²) została przyłączona do Włoch, przy czym Jugosławii zagwarantowano możliwość korzystania z portu w Trieście. Mocą traktatu z Osimo, zawartego przez Włochy i Jugosławię 10 listopada 1975, podział ten został uznany za ostateczny.

    image
  • Byłem 4 lata temu w Zonie B, a dokładnie w Umag/Umago na Istrii. Choć należy obecnie do Croatii czuć Italiano pełną gębą i na każdym kroku
  • edytowano July 2016
    Jedna Ojczyzna, jeden Wódz
    Jedna Kultura, jeden Wróg

    Nie wiem, ale mi się skojarzyło coś z naszym Konkwista 88 (chodzi o włoskie).
  • No i zawsze mnie musicie taką muzą na wspominki z lat młodości wziąć
  • polmisiek napisal(a):
    No to taki fascy-nujący utwor:
    image
    Ktoś to na polski przerobił, na bank, słyszę to, tylko nie pamiętam kto ! Mocne !
  • Eden napisal(a):
    Byłem 4 lata temu w Zonie B, a dokładnie w Umag/Umago na Istrii. Choć należy obecnie do Croatii czuć Italiano pełną gębą i na każdym kroku
    Nie wiem jak w Chorwacji, ja byłem 4 lata temu - akurat na początek euro - w obu zonach, kolejno Triest, Isola, Piran, Portoroż (nie ma na mapie) i Koper (na mapie Capodistria). Włochy, ale i tak tylko te północne (czyli umiarkowana ilość walajacych się śmieci, nie większa niż w Krakowie) czuje się tylko w Trieście, reszta, obecnie w Słowenii, ma klimat spokojnych austriackich miasteczek, tyle że ze starą wenecką architekturą. Oprócz Portorożu, gdzie nie ma ani spokoju, ani weneckiej architektury, ani w ogóle niczego wartego uwagi, ale to przypadek szczególny.
  • Znam tylko jeden cover UF, "Trieste" nie mogę znaleźć
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.