Skip to content

Prawdziwa historia powstania KOR

Wreszcie ukazała się książka, będąca zapisem relacji prawdziwych założycieli oraz członków i współpracowników KOR. Lektura obowiązkowa. Nawet dla tych, którzy są przekonani, że świetnie znają współczesną historii Polski. Książka jest tak napisana, że na której stronie by się jej nie otworzyło, to wciąga natychmiast.
image
Wczoraj w Pałacu Prymasowskim odbyła się jej promocja, w której miałam przyjemność uczestniczyć. Prowadzili - Antoni Macierewicz i Piotr Naimski. Ze swadą, poczuciem humoru, dorzucając sporo anegdot pominiętych w książce, sprawdzili się na medal. Ponieważ wejście na salę było wyłącznie za zaproszeniami, więc atmosfera była szalenie sympatyczna - byli sami swoi.
Bardzo, bardzo zachęcam do obejrzenia w wolnej chwili, bo wspominkowy głos zabrało kilka osób i dosłownie każda przekazała coś ciekawego i ważnego.
http://niezalezna.pl/86470-promocja-wyjatkowej-ksiazki-pierwsza-taka-ksiazka-jaka-widzialem-w-ciagu-ostatnich-lat

Komentarz

  • edytowano September 2016
    W ostatnich "Arcanach" też jest wielogłos o początkach KOR. To chyba fragmenty z tej książki? Rzeczywiście wciągające. A poza tym zwróciłem uwagę, że jeden z trzech ludzi bez których Komitet by nie powstał, jest zupełnie nieobecny w życiu politycznym, aż zajrzałem do Wikipedii żeby sprawdzić czy żyje - Wojciech Onyszkiewicz, nie mylić z Januszem.
    I ciekaw jestem, czy prowadzący odnosili się do powtarzanej legendy jakoby w tych czasach byli fanami Che Guevary?
  • Fanami Ernesto Guevary zwanego "Che" oraz urugwajskich Tupamaros i guerilli Macierewicza i Naimski byli nieco wcześniej niż w 76, Brzostu. A mianowicie na początku lat 70-tych. W drugiej połowie tej dekady przeszli już swoistą woltę ideowo-światopoglądową i znaleźli się na pozycjach radykalnie antykomunistycznych, niepodległościowych i narodowo-katolickich. Na których tak a propos znajdują się do dzisiaj. To dlatego ta niechęć do nich konkurencyjnego środowiska w KOR związanego z Kuroniem, Lityńskim, Wujcem czy Michnikiem. Środowiska byłych tzw. komandosów, ex-marksistów i często trockistów.
    Ps. A książka zareklamowana przez panią Marię w tym wątku rzeczywiście obowiązkowa lektura do nabycia i przeczytania dla wszystkich interesujących się najnowszą historią Polski
  • Na pewno przeczytam. Liczę również, że powstanie podobna pozycja, ale w tytule będzie zamiast trzyliterówki zakończonej R, będzie D.
  • edytowano September 2016
    Mateusz Kijowski niedawno oświadczył, że KOD to spadkobierca KOR /> X(
  • Eh, ażem pożałował, że do Czarnej Jedynki nie przystąpiłem. Za moich czasów była już niestety schyłkowa.
  • Mania napisal(a):
    Mateusz Kijowski niedawno oświadczył, że KOD to spadkobierca KOR /> X(
    No i? Ktoś mu uwierzył?
  • Eden napisal(a):
    Fanami Ernesto Guevary zwanego "Che" oraz urugwajskich Tupamaros i guerilli Macierewicza i Naimski byli nieco wcześniej niż w 76, Brzostu. A mianowicie na początku lat 70-tych. W drugiej połowie tej dekady przeszli już swoistą woltę ideowo-światopoglądową i znaleźli się na pozycjach radykalnie antykomunistycznych, niepodległościowych i narodowo-katolickich.
    Źródło (koniecznie autorstwa Macierewicza) albo odwołanie tej bredni poproszę.

  • fatuswombatus napisal(a):
    Mania napisal(a):
    Mateusz Kijowski niedawno oświadczył, że KOD to spadkobierca KOR /> X(
    No i? Ktoś mu uwierzył?
    Takie twierdzenie świadczy o tym, jak bardzo alimenciarz i jego sponsorzy oderwani są od rzeczywistości. KODem czy KORem interesuje się dziś garstka osób. Równie dobrze (a z pewnością byłoby to bardziej zgodne z prawdą) mogliby twierdzić, że KOD jest spadkobiercą Brygad Międzynarodowych.
  • Chyba chca wiecej agresji na marszach, jesli juz zbaczamy w te strone.

    "Rachuby, że władza ustąpi pod presją protestów, których uczestnicy nie depczą trawników i papierki wyrzucają do kosza, są naiwne. Te protesty nie są dla władzy, one są dla obrońców demokracji, społeczeństwa obywatelskiego; są znakiem dla europejskiej opinii publicznej, która podziela nasze wartości." pisze J. Kurski.

  • Tutaj macie dobry materiał o KOR, który zamieściła Republika: http://telewizjarepublika.pl/oto-prawdziwa-historia-kor,38389.html
    Ciągle trzeba powtarzać i przypominać, że KOR był wielonurtowy i jednoczył w walce z totalitarnym państwem i jego represjami ludzi o różnych życiorysach, ideologiach i światopoglądzie. We wspólnych akcjach organizowanych przez KORniki brali udział zarówno ludzie wywodzący się z nurtu niepodległościowego, narodowo-katolickiego (Macierewicz, Naimski), jak i socjalistycznego z tzw. lewicy laickiej (Kuroń, Michnik, Lityński). Wśród współpracowników KOR mieliśmy zarówno ks. Zieje, jak i Anielę Steinsbergowa, przedwojenną obrońcę KPPowcow i PPSowcow z politycznych procesów z czasów sanacji. Te zdjęcia w tym materiale, jak obok siebie w czasie głodówki w Laskach bodajże leżą Macierewicz z Michnikiem są znamiennym signum temporis tamtej epoki.
    Ps. Pani Mario, o tym że Macierewicz za wczesnej młodości był zafascynowany postacią latynoskiego rewolucjonisty "Che" Guevary i południowoamerykańskich ruchów partyzanckich mówiło i mówi wielu jego dawnych kolegów i przyjaciół jeszcze z lat 70-tych właśnie. I dla mnie to akurat jest kolejny argument, żeby z Antuanem sympatyzować i odczuwać silną więź mnie z nim łączącą. Ja również takie fascynacje miałem jeszcze kilkanaście lat temu (stąd nick na starym FF: Eden Pastora, od słynnego nikaraguańskiego sandinisty, który później wystąpił przeciwko reżimowi Daniela Ortegi)
  • A Antoni się odcina od tych twierdzeń BYŁYCH kolegów.
    Był zafascynowany tomatem partyzantki. miejskiej i dlatego zgłębiał prace południowoamerykańskich rewolucjonistów.
  • A miało być koniecznie autorstwa Macierewicza. Czytanie ze zrozumieniem. Szacunek dla użytkowników.
  • Co to znaczy koniecznie autorstwa Macierewicza? Jak studiujesz przeszłość i biografie np. Napoleona Bonapartego albo Olivera Cromwella to sięgasz tylko i wyłącznie do pamiętników przez nich spisanych?? Kolega wie co to jest krytka źródeł historycznych?
  • edytowano September 2016
    Eden napisal(a):
    Co to znaczy koniecznie autorstwa Macierewicza? Jak studiujesz przeszłość i biografie np. Napoleona Bonapartego albo Olivera Cromwella to sięgasz tylko i wyłącznie do pamiętników przez nich spisanych?? Kolega wie co to jest krytka źródeł historycznych?
    A jak to się ma do przytaczania wypowiedzi kolegów bądź "kolegów" żyjącego i cieszącego się pełnią władz umysłowych człowieka?! Opluwanego i oskarżanego w najgorszy możliwy sposób. Wobec którego najbardziej perfidne ciosy padały ze strony dawnych współtowarzyszy? Antoniemu nie starczyłoby czasu na prostowanie wszelkich bzdur, kalumnii, niedomówień, przeinaczeń itp., których "życzliwi inaczej" o nim wypisywali i nadal piszą.
    Dlatego m. in. ta książka jest taka cenna, że wreszcie jest dokumentalnym zapisem relacji bohaterów, a ja nie uwierzę w ani jedno słowo o Antonim, które nie pochodzi bezpośrednio od niego lub jego żony. To wynik ponad 40-letniego doświadczenia.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.