PolsCIA
Robert Grey. Co za piękne powieściowe nazwisko. A któż to? Bohater powieści Forsytha "Jak we trzech wydymalim Bantustan"?
Dokładnie tak. Miejsce akcji Polska. Zaczyna się od sceny jak Waszczu wręcza nominację.
Powieść jednak słaba. Same klisze. Agentka Szydło rozmawia przez telefon z partyline gdzie tłomaczom yey, że teraz TTIP.
Operacja zasłonowa precz z aborcjom odniosła gigantyczny skutek. Gruby Waszczu już nie musi biegać co 5 min do ambasady juesej. Dali mu młodego zdolnego wilczka, żeby przypadkiem nie odp. jakiejś maniany. Linia z Virginią teraz sprawna. Pomoc jakby co przybędzie za pięć dni. Jest w porządku.
Dokładnie tak. Miejsce akcji Polska. Zaczyna się od sceny jak Waszczu wręcza nominację.
Powieść jednak słaba. Same klisze. Agentka Szydło rozmawia przez telefon z partyline gdzie tłomaczom yey, że teraz TTIP.
Operacja zasłonowa precz z aborcjom odniosła gigantyczny skutek. Gruby Waszczu już nie musi biegać co 5 min do ambasady juesej. Dali mu młodego zdolnego wilczka, żeby przypadkiem nie odp. jakiejś maniany. Linia z Virginią teraz sprawna. Pomoc jakby co przybędzie za pięć dni. Jest w porządku.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
orzeł KGB PolsKBG
reszka CIA PolsCIA
oba na raz to ambaras
czyż tedy to ma być jak krzyknął niegdyś poeta:
Novi Monarchae? Pelle procul moram,
Et te parentis sollicitae pio
Evolve complexu, anxiarum
Falle fuga lachrymas sororum.
Distincta gemmis aurea lucidis
Corona fronti dudum inhiat tuae,
Sceptrumque mirae gestit artis
Posse tuam tetigisse dextram.
Tylko czy ta wiedza jest potrzebna, żeby się z tym nabytkiem pożegnać?
btw. pamiętają państwo głupiego Leppera i jego bredzenie o Klewkach? co tez on wtedy nie naplótł!!!
1. nie ufają bezpośrednio żadnemu pisiorowi
2. jesteśmy cennym kąskiem.
Niestety smutna wiadomość jest taka, że
3...można nas tak łatwo opędzlowywać.
Rozum i godność człowieka nakazywałyby, aby pan Szary wkrótce powiesił się w wannie z prostytutkami.
Inny podobny przypadek to grupa The Beatels , ktora b. dlugo miała w swoim składzie piątego członka śpiewającego po tybetańsku. Jednak to na dłuższą metę nie wypaliło choć powstało kilka interesujących szlagierów. Np. Obla di obla da.
Niezły trolling. Kurczę, kim ty jesteś ze starego ff tomvinci?
na forum excathedra, co juz parę razy podkresliłem, pisze zaś bo jest tu pewien poziom jednak, podejrzewam, ze w realu spokojnie z tym czy z tamtym mógłbym i się winka nawet napić, jakby tedy ktoś wizytował Devon lub Cornwall zapraszam na pogawedkę i lampkę wspomnianego trunku,
kamingałtu chyba tu jednak nie zrobię, i pozostanę na pozycji usmarownego guanem muzina,
acha, gandzi nie pale, anarchistom nie jestem, ot zwykły pater familias
Tysiącpińcet bezmała.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
podobniez jeden z braci Marx pochodził z Albanii, gdzie nauczył się grać na bębnach jak Kozi Pałel. Czesal się na czerstwego łotysza i wąchał kocią machorkę. Wystąpił nawet w filmie "Kacza zupa" (bez podtekstów), w którym grał na skrzypcach gwoździowych w numerze z harfą Chico. Chico walił go pałą po łbie ten zaś odwzajemniał się pluciem na dudy (bez podtekstów). Wszystko to się działo we Freedonii gdzie zastępcom premiera został żabi pachoł porozumiewający się językiem C++++++. Kraj ów rozkwitał raz na 3/4 raz na 11/8. Wszystko przez knowania jednego niczego nie czającego idioty. Jedną z ciekawostek była obecność mgr Kacik na bigosie u pana Szarego, który studiował globcio i sekrety FIFY w cwelu zrozumnienia sytuacji w krayu pszodków zwanym dla zmyłki Ro Ro.