Niemodlitewnie o nieboszczyku
Jacek Kaczmarski
Artyści
Andrzejowi Wajdzie
Zaszczytami zaszczuci, obarczeni sławą
Nie poznaliśmy strachu o skórę,
Na paryskich parkietach salonowy gawot
Jeszcze jedną ma dla nas figurę.
Niewidoczny fortepian gra z taktem Szopena
A narody współczują do wtóru
Ustawiając na biurku, w requiemach i trenach
Statuetki Człowieka z Marmuru.
Taniec śmierci ominął i tak nieśmiertelnych
Znów dla waszej wiruje korzyści,
Dobry Anioł Stróż Paszport cel spełnił naczelny:
Ocaleliśmy przecież Artyści.
Nam i skrzydeł u ramion na cle nie podcięto
Nie wybito nam zębów ze szczęki,
Bylebyśmy się wznieśli ponad ludzkie lamenty,
Poza bezmiar człowieczej udręki.
Więc rozważnie odważni, z grymasem cierpienia
W pełen znaczeń zbroimy się spokój.
A jak brzmią w naszych ustach wymowne milczenia,
A jak lśnią nam niechciane łzy w oku!
Wszak spełniły się nasze proroctwa i wróżby!
Patrzcie! Żywi, a już między mity!
Z wynajętych cokołów, w gwarze głupim i próżnym
Już nie słychać milczenia zabitych.
Oni nam bili brawo żywymi rękoma,
Chociaż cień im osiadał na głowach.
Ale ręce umarły na łańcuchach i łomach,
Więc my, tu, teraz o nich ni słowa.
Wiele słów się po prostu nie mieści we frazach!
Adam, druty, tortury, obozy,
Przesłuchania, rewizje, tłumy w ogniu i gazach
Nazbyt bliskie męczeńskiej są pozy.
Może być, że niedługo, po śmierci za chwilę,
Kiedy tam znowu zmieni się władza,
Do wolnego już kraju (za ile? na ile?)
Naszych zwłok nikt nie będzie sprowadzał.
Nawet to nas nie wzrusza, myśmy dawno wybrali,
Sen o wierzbie płaczącej sczezł.
W testamentach, przy winie, krewni będą czytali:
Chciałbym spocząć na Pére Lachaise...
28.05.1982
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Można przecież cytować: http://gelberg.salon24.pl/559200,blazny-na-scenie-iii-rp
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
To proste.
Ratuję duszę zmarłego modlitwą, ale nie akceptuję pewnych jego czynów, bo to niepedagogiczne.
Następne pokolenia muszą wiedzieć, że pewnych rzeczy się po prostu nie robi.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Czyngis Chan w mojej kolejce modlitewnej jest daleko przed nim.
Może wszystkich i może żałował doskonale...
Niemniej, nawet w tych mniej niegodziwych sprawach miał czego żałować...
http://www.wykop.pl/link/3393951/bestialstwo-andrzeja-wajdy-popioly-1965-to-zywe-zwierze/#comment-40015249
Jako człowiek - badziewie.
Kazimierz Przerwa-Tetmajer
Corey Hart
W mej pamięci pozostanie jako zapalnik najbardziej podłej roboty, jaką jeden Polak drugiemu mógł zrobić. Bardzo skutecznie rozbił jedność, która przez chwilę połączyła nasz Naród po Tragedii Smoleńskiej. Hańba!
"Danton" rulezz! Rola tego extremisty i terrorysty Saint-Justa odegrana przez młodego Lindę, wybitna. Powinien już wtedy dostać za nią Oscara, tak wiernie oddał prawdziwy rys charakterologiczny tego wybitnego rewolucjonisty, jednego z kilku najbardziej zaufanych Maxime'a "incoruptible" Robespierre'a ze ścisłego kierownictwa jakobinów.
Również Pszoniak jak Maxime oraz Depardiejew jako tytułowy Danton odegrali wspaniale swoje role. Film o psychologii polityki. Arcydzieło o uniwersalnym przesłaniu. Koniecznie do oglądnięcia, jeżeli jeszcze ktoś nie miał okazji
Tylko czy nagrodą za użytek jest piekło czy niebo.
A propos - pogrzeb świecki?
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
W sedno.
edit:
Nie chce mi się pisac czy A.W. było wybitnym artystą czy nie, bo to długa, trudna dyskusja.
Bez wątpienia człowiekiem był paskudnym, co szczególnie razi kiedy się w mediach słucha funeralnych hagiografii. Wystarczy kilka mniej znanych faktów z życiorysa wywracających te laudacje do góry nogami, o odruchach wymiotnych nie wspominając.
Czako powstańca 1863, płynące w ściekach w "Kanale". Członek partii do samego końca, dyskretnie wypisany tuż przed jej zgonem, współzałożyciel i wieloletni akcjonariusz GWna. Koniunkturalizm, czerpanie garściami z systemu i mruganie oczkiem (za pozwoleniem towarzyszy od kultury) do widza. To dyskretne mruganie oczkiem na koniec przerodziło się w dyskretnie aplikowaną legendę heroiczną. Od wyrafinowanego intelektualnie poputczyka do odwiecznego patrioty. I posąga. Łajno w pończochach,
(prosz.. o wybaczenie)
I kto nam teraz tak pięknie, mądrze, z takim oddechem i wrażliwością, pokaże Polskę, z wszystkim co w niej wielkie, małe i przedziwne?
Tomie Kawakami @TomieKawakami13
Jerzy Stuhr