Skip to content

Drang nach Osten. Rękami bugodrzańskich nowoczesnych i europejskich zaprzańców

"We Wrocławiu brakuje miejsca dla uczczenia pamięci wielu polskich bohaterów, ale znajdzie się ono dla Niemców. Współpracownicy prezydenta Rafała Dutkiewicza chcą, aby patronami ulic zostali niemieccy architekci. Ratusz nie odpowiedział na pytanie „Codziennej”, czy wśród nich będzie Albert Speer, nadworny architekt Hitlera."
http://m.niezalezna.pl/87379-regermanizacja-wroclawia-niemcy-patronami-nowych-ulic-w-stolicy-dolnego-slaska

Dutkiewicz, który zaprosił niegdyś stalinowskiego poputczika Baumana na moją szacowną Alma Mater i z buta potraktował jej neutralność i eksterytorialność nasyłając w jej mury uzbrojonych polucjantów, czego nie zrobili wcześniej nawet komuniści, to czołowy bugodrzański jurgieltnik na pasku Berlina. Nawet z okazji Euro 2012 kiedy wymieniano tabor tramwajowy na europejski i nowoczesny musiał qtas wielki ubić deal z hitlerowskimi producentami, zamiast zadbać o polskich producentów (np. PESA) albo tańszych włoskich czy hiszpańskich. Na Uniwersytecie promowani są w robieniu karier jawni germanofile i V Kolumna. To samo z grantami dla doktorantów i magistrantów, źródełko bije z konsulatu RFN przy Podwalu. Przypadeq, czy czasami nie element większej całości o której mówi od dawna Grzegorz Brązowy (mowa oczywiście o Układzie Wrocławskim z ciotką Stasią w tle...)?

Komentarz

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.