confiużyn
Lekką konsternację wywołał u mnie czytany dzisiaj List Pasterski KEP, zwłaszcza ten fragment:
"...W trakcie rozeznawania dążeń tzw. ruchów intronizacyjnych i w ramach wymiany myśli z ich przedstawicielami okazało się, że wspólny ich cel jest zbieżny z dążeniem wielu wspólnot i stowarzyszeń Kościoła w Polsce, m.in. środowiska oazowego i charyzmatycznego. Jest też u podstaw spotkań młodzieży w Lednicy. Oznacza to, że od wielu lat dojrzewa w naszym Kościele myśl i pragnienie, aby uznać Chrystusa Panem i Zbawicielem, uznać Go Królem i poddać się Jego Prawu. Dlatego bez obaw i z ufnością wobec Ducha Świętego, który przemawia wspólnym głosem ludu Bożego, zwracamy się do wszystkich wiernych z prośbą o zaangażowanie się w realizację tego dzieła."
Coś mnie ominęło?
Całość tutaj:
http://episkopat.pl/list-pasterski-episkopatu-polski-w-sprawie-jubileuszowego-aktu-przyjecia-jezusa-za-krola-i-pana/
"...W trakcie rozeznawania dążeń tzw. ruchów intronizacyjnych i w ramach wymiany myśli z ich przedstawicielami okazało się, że wspólny ich cel jest zbieżny z dążeniem wielu wspólnot i stowarzyszeń Kościoła w Polsce, m.in. środowiska oazowego i charyzmatycznego. Jest też u podstaw spotkań młodzieży w Lednicy. Oznacza to, że od wielu lat dojrzewa w naszym Kościele myśl i pragnienie, aby uznać Chrystusa Panem i Zbawicielem, uznać Go Królem i poddać się Jego Prawu. Dlatego bez obaw i z ufnością wobec Ducha Świętego, który przemawia wspólnym głosem ludu Bożego, zwracamy się do wszystkich wiernych z prośbą o zaangażowanie się w realizację tego dzieła."
Coś mnie ominęło?
Całość tutaj:
http://episkopat.pl/list-pasterski-episkopatu-polski-w-sprawie-jubileuszowego-aktu-przyjecia-jezusa-za-krola-i-pana/
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
to dla wielu u nas i w tzw. swiecie od razu lepiej wyglada.
Widać Episkopat ma podobne zdanie, a sam list dotyczy kwestii praktycznych vide Balbina.
Że oaza i lednica?
http://intronizacja.pl/
a ks. Natanek?
Oaza w moim wydaniu to króciutki epizod jakieś 20 lat temu, Lednica to zero związków, charyzmatykiem z jakim miałem do czynienia jest o.Daniel że wspólnoty MiMJ ale to też okres dwóletni ok pięć lat temu.
Czyli czasy mojego zaangażowania rozminęły się z dynamiczną i nagłą, jak na standardy zmian w KK, zmianą postawy wobec szeroko pojętej intronizacji. A jak sam Kolega zauważył kościół instytucjonalny działał po cichu w tej kwestii i trochę z zaskoczeniem, mnie przynajmniej, uraczył zmianą stanowiska w tej sprawie.
Ja jestem zaskoczony.
Chodzi o formę i treść.
Otóż we wspomnianym Liście nie chodzi o obwołanie w określony sposób Chrystusa Królem Polski, o co starają się natankowcy. Nie pada w Liście ten tytuł.
Chodzi o przyjęcie Jezusa za Pana i Króla wszystkich ludzi.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Modlitwa do Jezusa naszego Króla i Pana mocno wybrzmiała w Częstochowie na zakończenie Wielkiej Pokuty. A intronizacja, która odbędzie się 19 października w Łagiewnikach nie ma nic wspólnego z Natankiem.
Może jeszcze raz fragment z listu KEP:
"Zasadniczym celem dokonania aktu jest uznanie z wiarą panowania Jezusa, poddanie i zawierzenie Mu życia osobistego, rodzinnego i narodowego we wszelkich jego wymiarach i kształtowanie go według Bożego prawa. Jesteśmy bowiem świadkami wielorakiego pozostawiania Boga na marginesie życia, czy wręcz odchodzenia od Boga. W naszym życiu ma nieraz miejsce swego rodzaju detronizacja Jezusa, pozbawianie Go należnego Mu miejsca i czci, możliwości wpływu na nasze życie i postępowanie. A przecież, „Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano, istot niebieskich i ziemskich, i podziemnych. I aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest Panem – ku chwale Boga Ojca” (Flp 2,9-11).
Nie trzeba więc Chrystusa intronizować w znaczeniu wynoszenia Go na tron i nadawania Mu władzy ani też ogłaszać Go Królem. On przecież jest Królem królów i Panem panów na wieki (por. Ap 19,16; 1Tm 6,15n). Natomiast naszym wielkim zadaniem jest podjęcie dzieła intronizacji Jezusa w znaczeniu uznawania Jego królewskiej godności i władzy całym życiem i postępowaniem. Parafrazując myśl papieża Piusa XI z encykliki „Quas Primas”, można powiedzieć krótko: trzeba robić wszystko, by Chrystus panował. Tak określone zadanie domaga się uznania Chrystusa za swego i naszego Króla, uznania Jego panowania nad nami, czyli dobrowolnego poddania się Prawu Bożemu, Jego władzy, okazania Mu posłuszeństwa, celem uporządkowania, ułożenia po Bożemu życia osobistego i społecznego."
Poza tym były jakieś rozmowy Naranka z Dziwiszem, ponoć. Sądziłem że jest cicho bo na dobrej drodze są do dogadania się. Chociaż tam bardziej chodzi o kwestie krytyki hierarchów kościelnych niż intronizacje.
Dlatego lekką konsternację mam.
Nie o to chodzi, pytam o inne ruchy intronizacyjne skoro te od Króla Polski są marginalizowane, może i słusznie. Jest w liście pasterskim zaznaczone rozeznawanie dążeń tych ruchów, czyz nie? A nawet wymiana myśli z nimi.
Co taka Xeroliza napisze innego na TT czy Fb?