Skip to content

confiużyn

edytowano March 2015 w Forum ogólne
Lekką konsternację wywołał u mnie czytany dzisiaj List Pasterski KEP, zwłaszcza ten fragment:

"...W trakcie rozeznawania dążeń tzw. ruchów intronizacyjnych i w ramach wymiany myśli z ich przedstawicielami okazało się, że wspólny ich cel jest zbieżny z dążeniem wielu wspólnot i stowarzyszeń Kościoła w Polsce, m.in. środowiska oazowego i charyzmatycznego. Jest też u podstaw spotkań młodzieży w Lednicy. Oznacza to, że od wielu lat dojrzewa w naszym Kościele myśl i pragnienie, aby uznać Chrystusa Panem i Zbawicielem, uznać Go Królem i poddać się Jego Prawu. Dlatego bez obaw i z ufnością wobec Ducha Świętego, który przemawia wspólnym głosem ludu Bożego, zwracamy się do wszystkich wiernych z prośbą o zaangażowanie się w realizację tego dzieła."

Coś mnie ominęło?

Całość tutaj:
http://episkopat.pl/list-pasterski-episkopatu-polski-w-sprawie-jubileuszowego-aktu-przyjecia-jezusa-za-krola-i-pana/

Komentarz

  • pewnie chodzi o to, zeby Intronizacja nie odbyla sie pod szyldem oszolomow "intronizacyjnych" a w swietle oswieconych "charyzmatykow".

    to dla wielu u nas i w tzw. swiecie od razu lepiej wyglada.
  • edytowano October 2016
    Jako protestant solący skrypture ("Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie" J14) uważam ruch intronizacyjny za rzecz właściwą i pożądaną co do zasady, oraz przybliżającą nas do Stwórcy.
    Widać Episkopat ma podobne zdanie, a sam list dotyczy kwestii praktycznych vide Balbina.
  • Hmm, no intronizacja już od dawna zapowiedziana na listopad, raczej za zgodą episkopatu, więc skąd to zdziwienie?
    Że oaza i lednica?
  • W skrócie: KEPscy leją Natanka pastorałem.
  • no że Oaza i Lednica razem z charyzmatykami i tzw.ruchami intronizacyjnymi wespół w zespół z Episkopatem się dogadali na zasadzie "wymiany myśli" czyli ze np ks.Kiersztyn koszer?
    http://intronizacja.pl/

    a ks. Natanek?
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    W skrócie: KEPscy leją Natanka pastorałem.
    no mię Kolega uprzedził, a że czemu - bo żyje?
  • I jeszcze inne zdziwienie- Wielka Pokuta to zaskakujące przebicie kościoła "niższego" kościoła świeckich, konfesyjnych charyzmatyków ludowych i wędrownych egzorcystów często przepędzanych przez biskupów od Św. Spokoju.
  • dyzio napisal(a):
    I jeszcze inne zdziwienie- Wielka Pokuta to zaskakujące przebicie kościoła "niższego" kościoła świeckich, konfesyjnych charyzmatyków ludowych i wędrownych egzorcystów często przepędzanych przez biskupów od Św. Spokoju.
    Tak, a w Radiu Wnet słyszałem że przygotowano to od roku - więc wygląda że nikt tu za bardzo nie przeszkadzał.
  • Coś chyba jednak Koleżeństwo przeoczyło jeśli chodzi o naszych pasterzy z Episkopatu. Trochę chyba jednak ich nie doceniacie. Ruchy katolików świeckich są dostrzegane i coraz bardziej przez nich doceniane. Malo tego oni wiążą z nimi nadzieję na odrodzenie, a przynajmniej przeprowadzenie Kościoła przez kolejny trudny czas. Pewnie aby to wiedzieć i czuć trzeba do tych ruchów się dołączyć i trochę w nich pobyć i podziałać a mniej zajmować się drobiazgową analizą wyrwanych z kontekstu akapitów z listów Episkopatu.
  • Kolega @Rafal zapewne był zaangażowany w co najmniej kilka z nich, jeśli nie we wszystkie, i to w tym samym czasie i na przestrzeni ostatnich powiedzmy 10-15 lat skoro to dla niego nic nowego?
    Oaza w moim wydaniu to króciutki epizod jakieś 20 lat temu, Lednica to zero związków, charyzmatykiem z jakim miałem do czynienia jest o.Daniel że wspólnoty MiMJ ale to też okres dwóletni ok pięć lat temu.
    Czyli czasy mojego zaangażowania rozminęły się z dynamiczną i nagłą, jak na standardy zmian w KK, zmianą postawy wobec szeroko pojętej intronizacji. A jak sam Kolega zauważył kościół instytucjonalny działał po cichu w tej kwestii i trochę z zaskoczeniem, mnie przynajmniej, uraczył zmianą stanowiska w tej sprawie.
    Ja jestem zaskoczony.
  • edytowano October 2016
    No ja jestem od lat w Ruchu Światło - Życie (oaza). Znam trochę osób z Neokatechumenatu, który mi nie za bardzo odpowiada, ale który szanuję i trochę z Odnowy w Duchu Świętym. To że Chrystus jest Panem to tam nie jest żadna nowość. To że Kościół hierarchiczny na nich liczy też nie jest.
  • Chrystus Jest Panem - z tym KK nie.... polemizował....ale z Intronizacja to już bywało różnie....
  • edytowano October 2016
    Modlitwa do Jezusa naszego Króla i Pana

    Jezu Chryste, Królu Wszechświata, Panie nasz i Boże,
    Odkupicielu rodzaju ludzkiego, nasz Zbawicielu!
    Ty, który mówiłeś, że Królestwo Twoje nie jest z tego świata,
    który wzywałeś nas do szukania Królestwa Bożego
    i nauczyłeś nas prosić w modlitwie do Ojca: „przyjdź Królestwo Twoje”,
    wejrzyj na nas stojących przed Twoim Majestatem.
    Wywyższamy Cię, oddajemy Ci cześć i uwielbienie.
    Pokornie poddajemy się Twemu Panowaniu i Twemu Prawu.
    Świadomi naszych win i zniewag zadanych Twemu Sercu
    przepraszamy za wszelkie nasze grzechy i zaniedbane dobro.
    Wyrażamy naszą skruchę i prosimy o zmiłowanie.
    Przyrzekamy zabiegać o pomnożenie Twojej Chwały,
    dziękować za nieskończone Miłosierdzie, które okazujesz z pokolenia na pokolenie,
    wiernością i posłuszeństwem odpowiadać na Twoją Miłość.
    Boski Królu naszych serc, niech Twój Święty Duch,
    wspiera nas w realizacji tych zobowiązań, chroni od zła i dokonuje naszego uświęcenia.
    Niech pomaga nam porządkować całe nasze życie i posłannictwo Kościoła.
    Króluj nam Chryste! Króluj w naszej Ojczyźnie, króluj w każdym narodzie,
    na większą chwałę Przenajświętszej Trójcy i dla zbawienia ludzi.
    Spraw, aby nasze rodziny, wioski, miasta i świat cały objęło Twe Królestwo:
    królestwo prawdy i życia, królestwo świętości i łaski,
    królestwo sprawiedliwości, miłości i pokoju,
    teraz i na wieki wieków Amen.
    Jest zasadnicza różnica.
    Chodzi o formę i treść.
    Otóż we wspomnianym Liście nie chodzi o obwołanie w określony sposób Chrystusa Królem Polski, o co starają się natankowcy. Nie pada w Liście ten tytuł.
    Chodzi o przyjęcie Jezusa za Pana i Króla wszystkich ludzi.
    Nie trzeba więc Chrystusa intronizować w znaczeniu wynoszenia Go na tron i nadawania Mu władzy ani też ogłaszać Go Królem. On przecież jest Królem królów i Panem panów na wieki (por. Ap 19,16; 1Tm 6,15n).

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • AnnaE napisal(a):
    Jest zasadnicza różnica.
    Chodzi o formę i treść.
    Otóż we wspomnianym Liście nie chodzi o obwołanie w określony sposób Chrystusa Królem Polski, o co starają się natankowcy. Nie pada w Liście ten tytuł.
    Chodzi o przyjęcie Jezusa za Pana i Króla wszystkich ludzi.
    Nie trzeba więc Chrystusa intronizować w znaczeniu wynoszenia Go na tron i nadawania Mu władzy ani też ogłaszać Go Królem. On przecież jest Królem królów i Panem panów na wieki (por. Ap 19,16; 1Tm 6,15n).
    No więc właśnie. To co to są te " tzw. ruchy intronizacyjne " przywołane w liście? Bo znane mi walczą o Króla Polski. Zatem albo trafnym jest przypuszczenie że po śmierci ks.Kiersztyna "jego ludzie" spuścili z tonu, a ks. Natanka wogóle nie brano pod uwagę przy "...rozeznawaniu dążeń tzw. ruchów intronizacyjnych i w ramach wymiany myśli z ich przedstawicielami ...." lub faktycznie rozmawiano z TZW ruchami intronizacyjnymi na potrzeby dialogu .... powstałymi?
  • Intronizacja poza Natankiem chyba też istnieje. Idea intronizacji powstała dużo przed Natankiem. Dlaczego uparcie stara się utożsamiać Natanka z intronizacją? Ok, Natanek popiera intronizację, ale to nie robi go wyłącznym właścicielem intronizacji.
  • kulawy_greg napisal(a):
    Intronizacja poza Natankiem chyba też istnieje. Idea intronizacji powstała dużo przed Natankiem. Dlaczego uparcie stara się utożsamiać Natanka z intronizacją? Ok, Natanek popiera intronizację, ale to nie robi go wyłącznym właścicielem intronizacji.
    Otóż to.
    Modlitwa do Jezusa naszego Króla i Pana mocno wybrzmiała w Częstochowie na zakończenie Wielkiej Pokuty. A intronizacja, która odbędzie się 19 października w Łagiewnikach nie ma nic wspólnego z Natankiem.

    Może jeszcze raz fragment z listu KEP:
    "Zasadniczym celem dokonania aktu jest uznanie z wiarą panowania Jezusa, poddanie i zawierzenie Mu życia osobistego, rodzinnego i narodowego we wszelkich jego wymiarach i kształtowanie go według Bożego prawa. Jesteśmy bowiem świadkami wielorakiego pozostawiania Boga na marginesie życia, czy wręcz odchodzenia od Boga. W naszym życiu ma nieraz miejsce swego rodzaju detronizacja Jezusa, pozbawianie Go należnego Mu miejsca i czci, możliwości wpływu na nasze życie i postępowanie. A przecież, „Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano, istot niebieskich i ziemskich, i podziemnych. I aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest Panem – ku chwale Boga Ojca” (Flp 2,9-11).

    Nie trzeba więc Chrystusa intronizować w znaczeniu wynoszenia Go na tron i nadawania Mu władzy ani też ogłaszać Go Królem. On przecież jest Królem królów i Panem panów na wieki (por. Ap 19,16; 1Tm 6,15n). Natomiast naszym wielkim zadaniem jest podjęcie dzieła intronizacji Jezusa w znaczeniu uznawania Jego królewskiej godności i władzy całym życiem i postępowaniem. Parafrazując myśl papieża Piusa XI z encykliki „Quas Primas”, można powiedzieć krótko: trzeba robić wszystko, by Chrystus panował. Tak określone zadanie domaga się uznania Chrystusa za swego i naszego Króla, uznania Jego panowania nad nami, czyli dobrowolnego poddania się Prawu Bożemu, Jego władzy, okazania Mu posłuszeństwa, celem uporządkowania, ułożenia po Bożemu życia osobistego i społecznego."
  • kulawy_greg napisal(a):
    Intronizacja poza Natankiem chyba też istnieje. Idea intronizacji powstała dużo przed Natankiem. Dlaczego uparcie stara się utożsamiać Natanka z intronizacją? Ok, Natanek popiera intronizację, ale to nie robi go wyłącznym właścicielem intronizacji.
    Oczywiście że nie ma monopolu. Jest najbardziej rozpoznawalny w temacie. Znasz inne ruchy intronizacyjne poza nim i ks.Kiersztyna? Ja nie, dlatego pytam.
    Poza tym były jakieś rozmowy Naranka z Dziwiszem, ponoć. Sądziłem że jest cicho bo na dobrej drodze są do dogadania się. Chociaż tam bardziej chodzi o kwestie krytyki hierarchów kościelnych niż intronizacje.
    Dlatego lekką konsternację mam.
  • Oby zwolennicy Intronizacji rozumianej jako intronizacja przez parlament nie wykonali roboty analogicznej do roboty OI w sprawie aborcji.Jak kto chce koniecznie wycia szyderców w Polsce i w UE to niech tak robi. Prawo antyaborcyjne ma bezpośrednie znaczenie praktyczne. Intronizacja ustawowa takiego nie ma. Intronizacja duchowa ma i to Episkopat proponuje i o tym przypomina. Co tu jest nieprawidłowego?
  • A wycie jest teraz bardziej znośne, mniej wyją, ciszej czy na mniejszą skalę?
    Nie o to chodzi, pytam o inne ruchy intronizacyjne skoro te od Króla Polski są marginalizowane, może i słusznie. Jest w liście pasterskim zaznaczone rozeznawanie dążeń tych ruchów, czyz nie? A nawet wymiana myśli z nimi.
  • edytowano October 2016
    Trochę się nie rozumiemy. Nie można intronizować kogoś kto JEST Królem w sposób pewny, wieczny i niezbywalny.On jednak jest takim Królem, że pozostawia wybór przyjęcia go za Króla wolnej woli poddanych. Nie ma więc sensu żadne głosowanie większościowe, wszystko jedno czy zwykłą czy kwalifikowaną większością głosów. Tego nie da się zrobić za kogoś. Nie można tego nakazać. To można zrobić tylko indywidualnie, chociaż też tak jak On chce, we wspólnocie wolnych i chętnych. Wyjdźmy więc do kościołów i na ulice i intronizujmy ! Pokażmy ilu nas jest i że Jego chcemy. Niech czarci i ich słudzy wyją. Im głośniej wyją tym bardziej przegrani będą, ale tylko wobec Niego. Dajmy Mu więc świadectwo to i świat zobaczy. Nie PiS, nie posłowie ale my to zróbmy !
  • No a PIS to nie my?A posłowie to nie my? Zresztą pomijając Rząd i Prezydenta to skoro Pokuta była publiczną i egzorcyzmy to czemu nie Intronizacja. Mniej śmieszne?
    Co taka Xeroliza napisze innego na TT czy Fb?
  • @rafał: dobrze, że Kolega zmądrzał poniewczasie w sprawie OI, szkoda, że teraz wahadło wychyliło się u Kolegi za mocno w przeciwną stronę
  • Nie o to chodzi. Chodzi o to, że nie możemy uczynić Chrystusa Królem czarcich wyjców. To tylko oni mogą zrobić nawracając się. Na razie czynią Lucyfera swoim Księciem. Jeśli nieświadomie to jeszcze mają szansę. Parlamentarnym aktem intronizacji ich nie uratujemy. Możemy, jak Bóg da, własnym przykładem - świadectwem.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.