Skip to content

Uświadomiłem sobie, dlaczego PiS przegrał AD 2007

loslos
edytowano March 2015 w Forum ogólne
Lata 2005-2007 to okres największej koniunktury w najnowszej historii Polski - spadające bezrobocie, obniżki danin, wzrost płac. Dlaczego przegrali ci, co to wszystko uczynili? Bo wyborca sobie pomyślał: Skoro tyle dostałem od tego kurdupla Kaczyńskiego, to ile to będzie od eleganckiego i wysokiego Tuska?

Trzeba bardzo uważać, by nie robić zbyt wiele dla ludzi, oni nie darują dobrodziejstw. 500+ i starczy, być może i to to za dużo.

Komentarz

  • Lać na odlew i paczyć czy morda równo pOOchnie. Nie pamiętam klasyka ale pamiętał że gadał takie coś:

    Ludzie i tak cię nie będą ni kochac ni szanować za wszelakie dobro co im uczynisz. Będą je brali za oznakę twej słabości. Więc jeśli chcesz rządzić to lepiej by cię się bali i nienawidzili. Pamiętaj o tem, a nie zawiedź ich oczekiwań.

    tak jakoś to było.......
  • Elegancki a zwłaszcza wysoki Tusk wonczas faktycznie mug zabełtać ludziom w głowach. Drugi raz ta sztuka tak łatwo się nie powiedzie. Nie bardzo sobie wyobrażam, co i kto teraz musiałby wyczarować. Na samej niechęci do dobrodzieja kurdupla raczej się nie pojedzie.
  • Napisałem - przyczyną przegranej może być tylko i wyłącznie wszystko dobre, co ludzi spotka. Skoro tyle dostałem od tego kurdupla Kaczyńskiego, to ile to będzie od eleganckiego i wysokiego Petru?

    Nikt tych ludzi nie oszukuje. Poza nimi samymi.
  • mmaria napisal(a):
    Elegancki a zwłaszcza wysoki Tusk wonczas faktycznie mug zabełtać ludziom w głowach. Drugi raz ta sztuka tak łatwo się nie powiedzie. Nie bardzo sobie wyobrażam, co i kto teraz musiałby wyczarować. Na samej niechęci do dobrodzieja kurdupla raczej się nie pojedzie.
    Nie postawię na tezę koleżanki nawet łupiny z orzeszka. Wymagać od ludożerki namiastki logocznego myslenia? Cóż za egzotyczie egzcentryczny pomysł koleżanka ma.
  • Wątek jest na marginesie wiewiórkowej zapowiedzi jakiejś wspaniałości dla populacji. Moim zdaniem tych dobrodziejstw już wystarczy, więcej wyjdzie bokiem dobroczyńcom.
  • edytowano October 2016
    los napisal(a):
    Wątek jest na marginesie wiewiórkowej zapowiedzi jakiejś wspaniałości dla populacji. Moim zdaniem tych dobrodziejstw już wystarczy, więcej wyjdzie bokiem dobroczyńcom.
    Powiem tyle: Nie jest potwierdzone info że wiefiurki nas czytają. Ale potwierdzam że o nas wiedzom :D

    Zastanawim się tylko czasem w dżdżu pełne wieczory czy oznacza to iż mają nas, i nasze zdanie o tomacie, w nosie?

    A! Zapomniałbym wiefiurkowa zapowiednia wspaniałości dotyczy środowiśka hermetycznego i raczej związanego z środowiskiem kolegi (dlatego wontek środy) a nie nas zwykłych zjadaczy razowego chleba.
  • A mi się wydaje, że głównym powodem było to, że uwierzyli mediom bardziej niż własnym oczom.....
  • A Bronek dlaczego przegrał?
  • mmaria napisal(a):
    A Bronek dlaczego przegrał?
    Bo zdjęto z niego parasol ochronny i stał się synonimem gafy, która kompromituje nas "we świecie"?
  • pawel.adamski napisal(a):
    A mi się wydaje, że głównym powodem było to, że uwierzyli mediom bardziej niż własnym oczom.....
    Człowiek postrzega rzeczywistość, zauważa, że pracy nie miał ale znalazł. Tylko wnioski z tych obserwacji wyciąga własne a nie takie, jakie byśmy chcieli. Skoro tyle dobrego zrobił ten ekonomiczny nieuk Kaczyński...
  • mmaria napisal(a):
    A Bronek dlaczego przegrał?
    Za 8 lat może będę wiedział.
  • los napisal(a):
    pawel.adamski napisal(a):
    A mi się wydaje, że głównym powodem było to, że uwierzyli mediom bardziej niż własnym oczom.....
    Człowiek postrzega rzeczywistość, zauważa, że pracy nie miał ale znalazł. Tylko wnioski z tych obserwacji wyciąga własne a nie takie, jakie byśmy chcieli. Skoro tyle dobrego zrobił ten ekonomiczny nieuk Kaczyński...
    Wtedy raczej chodziło o to, że peło spełni aspiracyjne potrzeby Polaków. W latach 90 było "teraz my som amerykany". Tak w 2007 wszyscy zachcieli być Europejczykami, a jak z tym karakanem wchodzić do Europy?
  • fatuswombatus napisal(a):
    Lać na odlew i paczyć czy morda równo pOOchnie.
    Żrąc ośmiorniczki. Tyle wystarczy, by partia, która nie wygrała stała się partią, która już nigdy nie wygra.

  • Na socjologii ale i na etyce też uczyli mnie, że rewolucje wybuchają gdy ludziom trochę się poprawi. To też zrobiło swoje.
  • robert.gorgon napisal(a):
    fatuswombatus napisal(a):
    Lać na odlew i paczyć czy morda równo pOOchnie.
    Żrąc ośmiorniczki. Tyle wystarczy, by partia, która nie wygrała stała się partią, która już nigdy nie wygra.

    Kiedy szanowny kolega dostał klapsa od PO? Chę? Toć to była partia spokoju i ciepłej wody. Wszystkim, którym się chciało, rzyło się lepiey. Powiadam na serio. PO to była partia miłości. Nie to co PiS. Tu panuje niePOkOOj, trwoga, zagrożenie i stan gotowości do odparcia wroga.
  • los napisal(a):
    pawel.adamski napisal(a):
    A mi się wydaje, że głównym powodem było to, że uwierzyli mediom bardziej niż własnym oczom.....
    Człowiek postrzega rzeczywistość, zauważa, że pracy nie miał ale znalazł. Tylko wnioski z tych obserwacji wyciąga własne a nie takie, jakie byśmy chcieli. Skoro tyle dobrego zrobił ten ekonomiczny nieuk Kaczyński...
    Problem w tym, że dzięki "życzliwym" mediom bardzo dużo ludzi uwierzyło, że to co dobre dzieje się nie dzieki rządom Pis, a pomimo tego, że PiS rządzi. Zwłaszcza, że istniało alternatywne wytłumaczenie - wszytko co dobre to efekt akcesji do UE (1 maja 2004) i świetnej koniunktury ogólnoświatowej. To ostatnie zresztą jest standardowo powtarzane do dziś. Że nieprawda? Żeby to wykazać potrzebne są dane i wiedza - a jedno i drugie ma zdecydowana mniejszość, której stosunkowo łato można utrudnić komunikację z tzw "szerokim ogółem" - wystarczy do głównych mediów zapraszać odpowiednio wyselekcjonowanych ekspertów (lub "ekspertów").
    I ludzie uwierzyli mediom głoszącym, że dostają ledwie ułamek tego co by mogli. To bardzo skuteczny mechanizm - podam koledze przykład jak to działa na poziomi prostych układów międzylydzkich:
    Mój kolega pomagał znajomym w uporządkowaniu mieszkania po ich śp. Mamie. I na kupie rzeczy przeznaczonych do wyrzucenia zobaczył jakąś starą książkę. Zainteresowany zapytał czy by jej nie odstąpili. Zarządali 50 zł, które zapłacił, bez wahania. Wkróce potem "sprzedawcy" wyczytali gdzieś w sieci, że książkę o tym samym tytule sprzedano za ponad 500zł. I nie ważne, że taką cenę uzyskało pierwsze wydanie w stanie idealnym, a oni sprzedali trzecie, mocno sfatygowane, ani to, że przecież mieli je wyrzucić. Przez ładnych parę miesięcy każdemu, przy dowolnej okazji opowiadali jak to WZ ich oszukał.........
  • edytowano October 2016
    fatuswombatus napisal(a):
    robert.gorgon napisal(a):
    fatuswombatus napisal(a):
    Lać na odlew i paczyć czy morda równo pOOchnie.
    Żrąc ośmiorniczki. Tyle wystarczy, by partia, która nie wygrała stała się partią, która już nigdy nie wygra.

    Kiedy szanowny kolega dostał klapsa od PO? Chę? Toć to była partia spokoju i ciepłej wody. Wszystkim, którym się chciało, rzyło się lepiey. Powiadam na serio. PO to była partia miłości. Nie to co PiS. Tu panuje niePOkOOj, trwoga, zagrożenie i stan gotowości do odparcia wroga.

    Reforma emerytalna, kredyty frankowe, objęcie SKOK-ów "nadzorem" KNF. Tyle z pamięci. No, może jeszcze kolejne reformy edukacyjne, obowiązkowa szkoła dla szściolatków, cały pakiet "okołoprzemocowy".
  • robert.gorgon napisal(a):
    fatuswombatus napisal(a):
    robert.gorgon napisal(a):
    fatuswombatus napisal(a):
    Lać na odlew i paczyć czy morda równo pOOchnie.
    Żrąc ośmiorniczki. Tyle wystarczy, by partia, która nie wygrała stała się partią, która już nigdy nie wygra.

    Kiedy szanowny kolega dostał klapsa od PO? Chę? Toć to była partia spokoju i ciepłej wody. Wszystkim, którym się chciało, rzyło się lepiey. Powiadam na serio. PO to była partia miłości. Nie to co PiS. Tu panuje niePOkOOj, trwoga, zagrożenie i stan gotowości do odparcia wroga.
    Reforma emerytalna, kredyty frankowe, objęcie SKOK-ów "nadzorem" KNF. Tyle z pamięci.

    Mydli się kolega w wielobłędzie. Dac w mordę a ukraść zegarek to zupełnie inne galaktyki wydarzeń. Ta więc kiedfy kolega poczuł się uderzony przez PO. Nie okradziony ale uderzony? ;;)
  • Chyba społeczeństwo polskie nie jest znowu tak bardzo roszczeniowe i rozumie, że obowiązkiem waadzy nie jest przychylanie nieba narodowi, już na pewno nie każdemu człeniowi. Jeśli takie na przykład pielęgniarki, nauczyciele czy sędziowie dostaną wszystko co chcą i jeszcze będą protestować przez kolejne kilka miesięcy, rząd nie zyska szacunku. Tusk mógł lać narut po ryju, bo to poważny był pan. A Kaczyński? No cóż - wariat i kurdupel.
  • fatuswombatus napisal(a):
    robert.gorgon napisal(a):
    fatuswombatus napisal(a):
    Lać na odlew i paczyć czy morda równo pOOchnie.
    Żrąc ośmiorniczki. Tyle wystarczy, by partia, która nie wygrała stała się partią, która już nigdy nie wygra.

    Kiedy szanowny kolega dostał klapsa od PO? Chę? Toć to była partia spokoju i ciepłej wody. Wszystkim, którym się chciało, rzyło się lepiey. Powiadam na serio. PO to była partia miłości. Nie to co PiS. Tu panuje niePOkOOj, trwoga, zagrożenie i stan gotowości do odparcia wroga.

    Ale reakcja na to też może być odwrotna. Bo skoro panuje niepokój, trwoga, i zagrożenie, to lepiej nas obroni morderca Macierewicz (proszę nie poprawiać) niż ukochany Rysio.
  • fatuswombatus napisal(a):
    robert.gorgon napisal(a):
    fatuswombatus napisal(a):
    robert.gorgon napisal(a):
    fatuswombatus napisal(a):
    Lać na odlew i paczyć czy morda równo pOOchnie.
    Żrąc ośmiorniczki. Tyle wystarczy, by partia, która nie wygrała stała się partią, która już nigdy nie wygra.

    Kiedy szanowny kolega dostał klapsa od PO? Chę? Toć to była partia spokoju i ciepłej wody. Wszystkim, którym się chciało, rzyło się lepiey. Powiadam na serio. PO to była partia miłości. Nie to co PiS. Tu panuje niePOkOOj, trwoga, zagrożenie i stan gotowości do odparcia wroga.
    Reforma emerytalna, kredyty frankowe, objęcie SKOK-ów "nadzorem" KNF. Tyle z pamięci.
    Mydli się kolega w wielobłędzie. Dac w mordę a ukraść zegarek to zupełnie inne galaktyki wydarzeń. Ta więc kiedfy kolega poczuł się uderzony przez PO. Nie okradziony ale uderzony? ;;)

    Według tej klasyfikacji musielibyśmy precyzyjnie określić, co miało być uderzeniem. Pacyfikacja MN? Medialne nagonki i pogróżki? Reforma emerytalna, kilka pomniejszych ustaw przegłosowanych mimo sprzeciwu?
  • los napisal(a):
    fatuswombatus napisal(a):
    robert.gorgon napisal(a):
    fatuswombatus napisal(a):
    Lać na odlew i paczyć czy morda równo pOOchnie.
    Żrąc ośmiorniczki. Tyle wystarczy, by partia, która nie wygrała stała się partią, która już nigdy nie wygra.

    Kiedy szanowny kolega dostał klapsa od PO? Chę? Toć to była partia spokoju i ciepłej wody. Wszystkim, którym się chciało, rzyło się lepiey. Powiadam na serio. PO to była partia miłości. Nie to co PiS. Tu panuje niePOkOOj, trwoga, zagrożenie i stan gotowości do odparcia wroga.
    Ale reakcja na to też może być odwrotna. Bo skoro panuje niepokój, trwoga, i zagrożenie, to lepiej nas obroni morderca Macierewicz (proszę nie poprawiać) niż ukochany Rysio.

    No ba! Piszem obok przecież że JarKacz to GENIUSZ.
  • robert.gorgon napisal(a):..........
    Według tej klasyfikacji musielibyśmy precyzyjnie określić, co miało być uderzeniem. Pacyfikacja MN? Medialne nagonki i pogróżki? Reforma emerytalna, kilka pomniejszych ustaw przegłosowanych mimo sprzeciwu?
    Pacyfikacja MN? jajcasz z kolegi. Na prawdę. PO zrobiło dokładnie to o co się maszerującym w MN rozchodziło. Nosz weźmie sobie kolega taki koncept i go przemyśli: MN sobie paraduje po stolycy bez napaści ze strony lewej, bez bojówek antyfy, bez prowokacji i BBQ przy ambasadzie kacapów. Rze tak powiem: Marsz byłby to nasz ostatni bo pomarliby my z nUUUUUUUUUUUUUUUUUUUdy.

    Merdialna nawalanka gófnem i innemi sztachetami? Takoż jak powyżej. Ile radości my mieli jak im pięknym za nadobne odpłacilimy się Hę? Alternatywa to wersal że pardon mój frencz i panie ministrze się pan myli, aż nie panie pośle ja się nie mylę to pan raczy ...itd itd

    EmerytOOra? Nosz Bożesz....jakaż to reforma, jakiż to egzperyment przeprowadzono na tym trOOPie żeby temu trOOpowi on był zaszzkodził jeszcze gorzej. Trup, wprost przeciwnie, dostał się w rence specuf i został przypudrowany i umalowany. Na jakiś czas nawet nikt się nie kapnie ze smierdzi.

    Ustawy? Sam kolega pisze "kilka pomniejszych". Znaczy się niewaznych

    Partia miłości mówię serio. Nie to co PiS.
  • Reforma emerytalna już ponoć gotowa do czytania.Podobnież i reforma o zwiększonej kwocie wolnej od podatku.
  • Ma Kolega trochę racji z tym Marszem, ale unika odpowiedzi na pytanie. Reszta domaga się doprecyzowania. Nie chodzi o jakieś transfery między ZUS a OFE.
  • Mania napisal(a):
    Reforma emerytalna już ponoć gotowa do czytania.Podobnież i reforma o zwiększonej kwocie wolnej od podatku.
    Źle. Rysio na tym dojdzie do władzy.
  • rdrrdr
    edytowano October 2016
    to oczywiscie wszystko jest bardziej skomplikowane niz kilka linijek tekstu

    w kazdym razie przekonano ludzi, ze wytykanie nieuczciwosci to nienawisc i zazdrosc

    ale wszyscy nie moga krasc albo dzialac jak roboty

    oslabienie wiezi i ogolny chaos zostaly bezwglednie wykorzystane i nadal sa wykorzystywane

    EDIT: i tak jeszcze mysle, co mogla by oferowac V RP, gdyby przyszlo do kolejnego rebrandingu?

    - emerytury pod palmami? ale przeciez wydluzamy wiek emerytalny a wiekszosc osob dostanie naprawde grosze
    - drugie Niemcy/Japonie?
    - niezalezna prasa patrzy na rece demokratycznie wybranego rzadu?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.