Miała być demokracja...
a tutaj:
http://wpolityce.pl/swiat/322574-graja-w-otwarte-karty-niemiecki-tagesspiegel-jednoznacznie-jest-tylko-jedno-wyjscie-opozycja-musi-pokonac-pis
Czyli monitoring niemieckich mediów w Niemczech o Polsce (nie mylić z lokalnymi polskojęzycznymi szczekaczkami).
Dla PiS wola narodu jest najwyższą instancją. A że partia ta ma absolutną większość w Sejmie, może robić co jej się podobaz Tagesspiegel
—lamentuje Christoph von Marschall.
http://wpolityce.pl/swiat/322574-graja-w-otwarte-karty-niemiecki-tagesspiegel-jednoznacznie-jest-tylko-jedno-wyjscie-opozycja-musi-pokonac-pis
Czyli monitoring niemieckich mediów w Niemczech o Polsce (nie mylić z lokalnymi polskojęzycznymi szczekaczkami).
Otagowano:
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Im bardziej lamentują tam, tym lepiej świadczy to o rządzie tu.
Bo jeżeli Niemcy przyznają, że rząd PiS realizuje wolę Narodu Polskiego, co jest przyczyną wszelkich intryg i akcji przeciwko temu rządowi, to znaczy, że wg Niemców polski rząd ma realizować wolę narodu niemieckiego.
A to się nazywa okupacja.
A jeżeli takie pomysły wypowiada się głośno (niemiecka prasa jest w całości podporządkowana rządowi), to do jawnych (nie, jak dotąd, ukrytych) czynów już niedaleko.
1000 lat to trwa z hakiem - i wciąż im mało.
Dobrze, że są ci Amerykanie, choć w tak małej liczbie. I bardzo dobrze, że na zachodzie Polski.
Mniejszość niemiecka (tradycyjna V kolumna) wierzga ostatnio mocno, czyli coś grubego wisi w powietrzu.
Może nieudana prowokacja berlińska miała być początkiem...
Przecież to Niemcy.
@KAnia: "Dobrze, że są ci Amerykanie, choć w tak małej liczbie. I bardzo dobrze, że na zachodzie Polski"
No, jeśli Amerykanie mają bronić naszej niepodległości, to kiepsko z nami.
Pytanie zasadnicze - a będą chcieli w ogóle bronić przed Niemcami? Przed Ruskimi to jeszcze od biedy, bo to nie ich strefa wpływów, ale przed Niemcami - po co?
okazuje się (rzeczywiście) dopiero
jak coś "pierdyknie"!
To gdzieś tu na forum padło, że NATO de facto nic nie zrobiło w sprawie Krymu by zobaczyć na (rzeczywistym) lokalnym małym pierdnięciu, co ma (może mieć) Rosja.