Skip to content

Koniec "dobrej zmiany" w mediach. Jacek Sobala prezesem Polskiego Radia.

edytowano March 2015 w Forum ogólne
Napisałem o tym w innym wątku, ale uważam, że postawienie tego człowieka na czele Polskiego Radia to odwrót od "dobrej zmiany" w mediach i zaproszenie do udziału w nich okołoagorowych dziennikarzy. Być może Jethon jeszcze do radia nie wróci, ale Węglarczyk czy Wroński jak najbardziej.

Komentarz

  • 7dmy napisal(a):
    Sobala bardzo ok.
    Paczpan. 20 lat temu gdybym go dorwał w łapy, pewnie byłoby krwawo. Nikogo tak bardzo nie nienawidziłem za antenowe kurestwo.
  • peterman napisal(a):
    7dmy napisal(a):
    Sobala bardzo ok.
    Paczpan. 20 lat temu gdybym go dorwał w łapy, pewnie byłoby krwawo. Nikogo tak bardzo nie nienawidziłem za antenowe kurestwo.
    Nawet nie 20 a 15 lat temu. Pamiętam go z ówczesnego TOK FM (jeszcze bez rynszTOKa), gdzie robił za wyjątkowego lewaka w otoczeniu Waldemara Dziaka (Ogińskiego), Marii Czarneckiej i Dariusza Bugalskiego.
    Sobalę uważałem za wyjątkowego sk.....

  • edytowano March 2017
    I pomyśleć, że dzisiaj "Waldek Ogiński" jest tak obłąkanym platfusem, że blednie przy nim sam Stefan Myszkiewicz.
  • Widocznie teraz to jest nasz sk..., a Stanisławczyk okazała się za miękka.
  • janosik napisal(a):
    Widocznie teraz to jest nasz sk..., a Stanisławczyk okazała się za miękka.
    Stanisławczyk nie okazała się za miękka, tylko, że w "dobrej zmianie" w mediach zaczyna ostatnio wygrywać grupa "porozumienia z agorą", a czołowym jej przedstawicielem jest Czabański.

  • Cała KRRiT to dramat. Do n-tej potęgi.
    Stanisławczyk takoż.
  • edytowano March 2017
    Na półmetku kadencji warto chyba jednak trochę odświeżyć garnitur ministrów. Czabański zbłaźnił się już kilka razy. Nie ukrywam że ministrowie Szyszko, Radziwiłł, Jurgiel i Waszczykowski, w różnym stopniu ale nie porażają wynikami, fachowością i polityczną zręcznością.
    Oczywiście można się skupić na panu Mateuszu, ale ten akurat działkami tamtych się nie zajmuje.
  • edytowano March 2017
    Celem PJK nie jest "obalenie republiki okrągłego stołu", tylko wywalczenie sobie miejsca w jej ramach. PJK walczy o uznanie przez IIIRP podmiotowości części narodu przez niego reprezentowanej, a przez IIIRP tej podmiotowości pozbawionej/pozbawianej. Z tego punktu widzenia pozyskiwanie ludzi IIIRP jest sukcesem politycznym.
  • extraneus napisal(a):
    Celem PJK nie jest "obalenie republiki okrągłego stołu", tylko wywalczenie sobie miejsca w jej ramach. PJK walczy o uznanie przez IIIRP podmiotowości części narodu przez niego reprezentowanej, a przez IIIRP tej podmiotowości pozbawionej/pozbawianej. Z tego punktu widzenia pozyskiwanie ludzi IIIRP jest sukcesem politycznym.
    Serio ? Jeśli już to jego celem jest przejęcie republiki okrągłego stołu. Przejęcie poprzez obalenie i degradację jej elity władzy i opinii i ewentualnie kooptację części jej przedstawicieli średniego i niższego szczebla. Nie ma co się spierać o numery RP. De facto po takiej operacji III RO byłaby już IV RP.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.