nadto jeszcze że Kruk to teraz spOOłka wykorzystująca narzędzia perswazji doraźnej (podobno bejsbole tak ale kałachy nie) o wiele częściej niż narzedzia delikatnej jubilierskiej roboty.
adamstan napisal(a): A to nie są czasem dwa różne kruki? Tzn. jeden W.Kruk jubiler, a drugi Kruk windykacja? Od kałachów i bejsboli to chyba ten drugi.
To zawsze było co innego, Kruk Windykacja to zupełnie inna firma bez powiązania z jubilerami.
adamstan napisal(a): A to nie są czasem dwa różne kruki? Tzn. jeden W.Kruk jubiler, a drugi Kruk windykacja? Od kałachów i bejsboli to chyba ten drugi.
To zawsze było co innego, Kruk Windykacja to zupełnie inna firma bez powiązania z jubilerami.
Na pewno? OK nie będę się upierał. Mi się jedynie (niepewnym jest) obiło o uszy że gdy w 2008 zostali przejęci to się wypączkowali wewnetrznie i zdewyrsykowali
Dodatkowo odnośnie bejzboli itp to jest też bardzo nieprecyzyjne, bo Kruk SA to założona w 1998 roku przez grupę młodych i łepskich prawników z Wrocławia firma windykacyjna, która trochę fartem się rozrosła (wiedza insajderska), natomiast ci od bejzbola to Kruk Inkasso, czyli grupa cwaniaczków korzystających z przypadkowej 'zbieżności nazw' . Jubilerzy to coś jeszcze innego, firma rodzinna z tradycjami, która parę lat temu została przejęta przez wehikuł inwestycyjny nazywający się Vistula.
ms.wygnaniec napisal(a): Dodatkowo odnośnie bejzboli itp to jest też bardzo nieprecyzyjne, bo Kruk SA to założona w 1998 roku przez grupę młodych i łepskich prawników z Wrocławia firma windykacyjna, która trochę fartem się rozrosła (wiedza insajderska), natomiast ci od bejzbola to Kruk Inkasso, czyli grupa cwaniaczków korzystających z przypadkowej 'zbieżności nazw' . Jubilerzy to coś jeszcze innego, firma rodzinna z tradycjami, która parę lat temu została przejęta przez wehikuł inwestycyjny nazywający się Vistula.
Komentarz
Dwa - sponsorów jest więcej, m.in. sieć sklepów Super Pharm (kosmetyki i apteka), a w Kruku jest Jaruzelska, córka.
Natomiast mam doniesienia że broszka Kruka to fejk, tak że o.
Jubilerzy to coś jeszcze innego, firma rodzinna z tradycjami, która parę lat temu została przejęta przez wehikuł inwestycyjny nazywający się Vistula.