Skip to content

Dwa grzechy główne podszywające się pod chrześcijaństwo

loslos
edytowano March 2015 w Forum ogólne
Gnuśność i zawiść.

Komentarz

  • edytowano April 2017
    No to pozamiatane. Te dwie cechy to kamienie węgielne fundamentu duszy everymen'a.
  • Zawiść?
  • raste napisal(a):
    Zawiść?
    Przecież wszyscy jesteśmy równi, mamy takie same żołądki i takie tam ...
  • To o każdym. Chrześcijaninie zwłaszcza ;)
  • Hipokryzja.
    Może nie wymieniana jako grzech główny, ale idąca łeb w łeb z wymienionymi.
  • mmaria napisal(a):
    Hipokryzja.
    Może nie wymieniana jako grzech główny, ale idąca łeb w łeb z wymienionymi.
    hipokryzja to hołd składany cnocie przez występek ;)
  • edytowano May 2017
    Z hipokryzją jest zamieszanie, Pan Jezus dużo o tym mówił w kontekście faryzeuszy, ostatecznie hipokryzja jest chyba synonimem faryzeizmu. A jednak we współczesnym świecie hipokryzja rozumiana jak na pisał qiz to raczej pozytywna cecha, w końcu za to też szanuje się bandziorów, że mają jakieś zasady (jeżeli mają, oczywiście). Ciekawe czy ktoś to ładnie potrafi ogarnąć.
  • Hipokryzji nie robiłbym żadnym zasadniczym grzechem głównym, podobnie jak rozpusty itepe. To są dużo łatwiejsze do opanowania grzechy niż tytułowe dwa. Nie wżerają się tak mocno w duszę, są powierzchowne.
  • Gnuśny możesz być 24h / dobę, a hipokrytą i rozpustnikiem trudniej ;)
  • loslos
    edytowano May 2017
    De La Rochefoucauld w cytacie qiza. Faryzeizm to nie jest hipokryzja. Faryzeizm to dbałość o formę przy lekceważeniu treści, hipokryzja to wstyd za występek i idąca za tym skłonność do maskowania go.
  • Zawiść też nie jest grzechem głównym, jest zazdrość i jest chciwość. Jak zdefiniujemy zawiść, to coś z nienawiścią, nie? To czemu jej nie ma na liście siedmiu?
  • Jest gniew, bardzo bliski nienawiści.
  • Zawiść to mix zazdrości i gniewu czyli dwa w jednym.
  • edytowano May 2017
    los napisal(a):
    hipokryzja to wstyd za występek i idąca za tym skłonność do maskowania go.
    O to, to.
    Obserwuję masowo u bywszych przyjaciół, którzy pozostali przy dawnych wyborach. Za nic nie chcą się przyznać do błędu, nawet wówczas, gdy mają tego pełną świadomość. Wiedzą, że krzywdzą, ale idą w zaparte.
    Odróżniam ich od tych, dla których podłożem jest nienawiść do pisizmu (najogólniej, rzecz ujmując) i mówię wyłącznie o bardzo, wydawałoby się, religijnych katolikach.

    Edit - właściwie, to nie wiem, czy wiedzą. Może prawdziwi hipokryci potrafią przede wszystkim siebie samych przekonać?

  • A gdzie tu hołd składany cnocie w takim razie?
  • Dla mnie hipokryta to np. złodziej udający uczciwego człowieka i głoszący pochwałę uczciwości. Faktycznie można tu mówić o pewnym przewrotnym hołdzie wobec cnoty. Przeciwieństwem jest cynizm: gdy złodziej wprost przyznaje, że jest złodziejem i głosi pochwałę złodziejstwa.

    Dziś większy poklask zyskuje chyba cynizm.
  • Pigwa ok.
    Rzecz w tym, że katolik się do cynizmu nie przyzna.

    Głodne dzieci? - Trzeba dać wędkę, a nie zabierać innym i rozdawać.
    Słaba armia? - No chyba nie wierzysz w wojnę. Wreszcie mamy wojsko zawodowe i nasi synowie nie muszą uciekać przed poborem.
    Kradli? - Nie żartuj, wszyscy u żłobu kradną, a tamci przynajmniej już się nachapali.
    itd, itp.
    Może nie najlepsze przykłady, ale pierwsze, jakie mi się nasunęły.
  • loslos
    edytowano May 2017
    Pigwa napisal(a):
    Dla mnie hipokryta to np. złodziej udający uczciwego człowieka i głoszący pochwałę uczciwości. Faktycznie można tu mówić o pewnym przewrotnym hołdzie wobec cnoty. Przeciwieństwem jest cynizm: gdy złodziej wprost przyznaje, że jest złodziejem i głosi pochwałę złodziejstwa.
    Jest też cynizm poczciwin, które nikomu by grosza nie zabrały, ale z zachwytem rozprawiają o wszelkich możliwych niegodziwościach. To wtedy cnota oddaje hołd występkowi. I to dopiero jest zgroza.

    Łajdactwo uczynić jest mniej źle niż łajdactwo pochwalić.

  • los napisal(a):
    De La Rochefoucauld w cytacie qiza. Faryzeizm to nie jest hipokryzja. Faryzeizm to dbałość o formę przy lekceważeniu treści, hipokryzja to wstyd za występek i idąca za tym skłonność do maskowania go.
    Palikot: Stop obłudzie!
    Gomez Davila: Wskaźnikiem upadku jest zanik obłudy.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.