[+] Prośba o modlitwę.
Kochani, bardzo Was proszę o modlitwę za mnie i moje zdrowie.
Od ok 17 lat doskwiera mi kręgosłup, 3 lata temu znacznie się pogorszyło, miałam rezonans - mam cztery spore przepukliny w odcinku lędźwiowym. Fizjoterapia na jakiś czas pomogła, ale potem dolegliwości zaczęły wracać raz na kwartał. Teraz doszedł do tego ostry ból biodra i jeszcze większe problemy z chodzeniem. Powtórzyłam rezonans, niedługo będą wyniki.
Tymczasem mam też w kolanie chondromalację 3-go stopnia, którą leczę farmakologicznie. Z biodrem wszystko OK na USG, a ból może wynikać i z kolana i z kręgosłupa. Kolano nie boli, biodro przeraźliwie, kręgosłup mocno.
Mam problemy z siedzeniem, ruszaniem się, chodzeniem, czasem też boli, jak leżę. W pracy potwornie się męczę. Wcześniej było raz lepiej raz gorzej, a od około 3 tygodni jest raz mniej gorzej raz bardziej gorzej. Chodzę zgięta w bok, coraz wolniej i nie mam już ani fizycznie, ani psychicznie siły ćwiczyć. Coś tam robię, ale coraz bardziej się poddaję.
Być może skończy się operacją, jestem pod opieką fizjoterapeuty i ortopedy. Natomiast operacja u mnie będzie o tyle hardkorowa, że właściwie trzeba będzie przeorganizować mi cały odcinek lędźwiowy.
Generalnie bardzo, ale to bardzo źle znoszę to psychicznie. Odechciewa mi się już wszystkiego i powoli się załamuję. Dziś szłam do kościoła dwa razy wolniej, niż zwykle, a wracałam trzy razy wolniej. Zupełnie sobie nie radzę i bardzo się boję, co dalej z moim zdrowiem będzie.
Bardzo Was proszę o modlitwę o to, bym miała siłę i lepiej to znosiła psychicznie oraz za moje zdrowie fizyczne. Bóg zapłać.
+++
Od ok 17 lat doskwiera mi kręgosłup, 3 lata temu znacznie się pogorszyło, miałam rezonans - mam cztery spore przepukliny w odcinku lędźwiowym. Fizjoterapia na jakiś czas pomogła, ale potem dolegliwości zaczęły wracać raz na kwartał. Teraz doszedł do tego ostry ból biodra i jeszcze większe problemy z chodzeniem. Powtórzyłam rezonans, niedługo będą wyniki.
Tymczasem mam też w kolanie chondromalację 3-go stopnia, którą leczę farmakologicznie. Z biodrem wszystko OK na USG, a ból może wynikać i z kolana i z kręgosłupa. Kolano nie boli, biodro przeraźliwie, kręgosłup mocno.
Mam problemy z siedzeniem, ruszaniem się, chodzeniem, czasem też boli, jak leżę. W pracy potwornie się męczę. Wcześniej było raz lepiej raz gorzej, a od około 3 tygodni jest raz mniej gorzej raz bardziej gorzej. Chodzę zgięta w bok, coraz wolniej i nie mam już ani fizycznie, ani psychicznie siły ćwiczyć. Coś tam robię, ale coraz bardziej się poddaję.
Być może skończy się operacją, jestem pod opieką fizjoterapeuty i ortopedy. Natomiast operacja u mnie będzie o tyle hardkorowa, że właściwie trzeba będzie przeorganizować mi cały odcinek lędźwiowy.
Generalnie bardzo, ale to bardzo źle znoszę to psychicznie. Odechciewa mi się już wszystkiego i powoli się załamuję. Dziś szłam do kościoła dwa razy wolniej, niż zwykle, a wracałam trzy razy wolniej. Zupełnie sobie nie radzę i bardzo się boję, co dalej z moim zdrowiem będzie.
Bardzo Was proszę o modlitwę o to, bym miała siłę i lepiej to znosiła psychicznie oraz za moje zdrowie fizyczne. Bóg zapłać.
+++
Otagowano:
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
+++
Uporczywy ból przez długi czas wykańcza psychicznie. Wiem. Jednak jak choć trochę odpuści wraca ochota do życia. Warto próbować się leczyć.Dolegliwości ortopedyczne to niestety długotrwałe terapie.
Warto prosić o jej wstawiennictwo u Boga.
Znalazłam taką modlitwę i odmówiłam:
http://www.deon.pl/religia/duchowosc-i-wiara/zycie-i-wiara/art,2249,bardzo-skuteczna-modlitwa-w-sprawach-trudnych-i-beznadziejnych.html
+++