Skip to content

najbrzydsze/najglupsze polskie slowo.

edytowano March 2015 w Forum ogólne
trudno, przerabiam wlasnie Duzy Zeszyt wiec na nic innego mnie chwilowo nie stac.

a watek jest raczej nawiazaniem do tego sprzed czterech lat: o filizance - najpiekniejszym poslkim slowie, jakie do konkursu o najpiekniejszych slowach wytypowal Austriak u nas mieszkajacy.

dzis najbrzydsze. mnie jest latwiej przez dystans do wlasnego jezyka, ktorego na codzien nie slysze.

1. Scierka (dostaje ciarek jek slysze to slowo)
2. dziekuje (strasznie rozciapane)

*******************************************************************************************************************************
a na deser moje ulubione slowo polskie: Szalas (chodzi o "l" z belka)

naprawde, ze tez nie moze to byc imie...
«1

Komentarz

  • Nie może, ale na studiach miałem kolegę który nosił takie nazwisko.
  • @Brzost

    Las tez mi sie podoba;)
  • Hałas, też piknie. Kumpel miał tak na nazwisko.... a mial u nas ksywe Huk.
  • Najgorsze słowa:
    Biblia, publicystyka, sperma, masturbacja, kiedyś też lekarstwa.

    Ulubione:
    chlamydia, ubecja, depolonizacja.
  • edytowano May 2017
    balbina napisal(a):
    2. dziekuje (strasznie rozciapane)
    staro-wysoko-niemieckiego denke (dziś Dank) ->
    w X. wieku przez Czechy ->

    pierwotnie religijne słowo (znaczeniowo dzisiejsze dziękczynienie)
    sjp.pwn.pl/poradnia

  • Waski napisal(a):
    Najgorsze słowa:
    Biblia
    ????


  • romeck napisal(a):
    Waski napisal(a):
    Najgorsze słowa:
    Biblia
    ????


    Wolę czytać Pismo Święte a nie Biblię. Biblia mi się z protestantami kojarzy.
  • Waski napisal(a):
    romeck napisal(a):
    Waski napisal(a):
    Najgorsze słowa:
    Biblia
    ????


    Wolę czytać Pismo Święte a nie Biblię. Biblia mi się z protestantami kojarzy.

    A powinno z (starożytnymi) Grekami!
    ->l.m. βιβλία, biblia – księgi
  • Waski napisal(a):
    Najgorsze słowa:
    Biblia, publicystyka, sperma, masturbacja, kiedyś też lekarstwa.

    Ulubione:
    chlamydia, ubecja, depolonizacja.
    tez mi sie nie podoba, ze ksieza namietnie biblie czytaja. wole Pismo sw.
  • konsensus, debata, narracja...
  • Skoro już krytykujemy, to przyznam się, że uwielbiam elastyczność polskiego języka, np. zdrobnienia - mała, malutka, malusia, maleńka, itd. A u zagraniczniaków nuda.
  • Waski napisal(a):
    Najgorsze słowa:
    Biblia, publicystyka, sperma, masturbacja, kiedyś też lekarstwa.

    Ulubione:
    chlamydia, ubecja, depolonizacja.
    Samogwałt też jest dobry.

    Najbardziej wyświechtane obecnie jest chyba "pozdrawiam".
  • edytowano May 2017
    hot-dogi (koniecznie w l.mn.)

    ps ups, to oczywiście ulubione
  • edytowano May 2017
    celnik.mateusz napisal(a):
    Skoro już krytykujemy, to przyznam się, że uwielbiam elastyczność polskiego języka, np. zdrobnienia - mała, malutka, malusia, maleńka, itd. A u zagraniczniaków nuda.
    tak, to jest cudowne i swiadczy o rozpietosci skali jaka ogarniaja Polacy:)
  • najpiękniejsze: matka

    najbrzydsze: [...]
  • sztućce - śliczne słowo
    konfabulacja - łokropne
  • Kocham "brzydko" brzmiące polskie słowa, np. zdzira.
  • Mania napisal(a):
    Kocham "brzydko" brzmiące polskie słowa, np. zdzira.
    Przebijam: bźdźiągwa.
  • edytowano May 2017
    qiz napisal(a):
    Mania napisal(a):
    Kocham "brzydko" brzmiące polskie słowa, np. zdzira.
    Przebijam: bźdźiągwa.
    Przebijam: dzierlatka.
    Lubię: błękit, akwamaryna.
    Obrzydliwe: flaki. Jak można było tak nazwać pyszną potrawę?
    - gimbus,
    - kwoty uchodźców,
    Piękne: cynaderki, a potrawa nie za bardzo. A nawet fuj.

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • celnik.mateusz napisal(a):
    Skoro już krytykujemy, to przyznam się, że uwielbiam elastyczność polskiego języka, np. zdrobnienia - mała, malutka, malusia, maleńka, itd. A u zagraniczniaków nuda.
    Akurat jeśli chodzi o zdrobnienia, to Włosi mają bardzo ładny repertuar.
  • edytowano May 2017
    A kto wie co to ciuńka?
    W ogóle polskie słowotwórstwo było przebogate; było, bo radio i tv zunifikowała i zubożyła lingwistyczny fenomen, którym była polszczyzna.
  • Nie lubię tych naszych zdrobnień, jakieś takie plebejsko rozciamciane i nazbyt dzwiękonaśladowcze X_X
  • Mania napisal(a):
    A kto wie co to ciuńka?
    No no, zaczynamy świntuszyć? ;)

  • marniok napisal(a):
    ......- łokropne
    dla mnie grupowe okropieństwo: wstawiać literkę "miękke l" tam gdzie głoska jest "U".

    Dobry przykład: Golec UOrkiestra, a nie Golec Łorkiestra.
    UOkropne to dla mnie Marnioku, jakem syn zabużanina i umiem mówić "przedwojenne" "ł".
  • qiz napisal(a):
    Mania napisal(a):
    Kocham "brzydko" brzmiące polskie słowa, np. zdzira.
    Przebijam: bźdźiągwa.
    albo kreska albo "i":
    bździągwa, czyli pluskwa :)
  • romeck napisal(a):
    marniok napisal(a):
    ......- łokropne
    dla mnie grupowe okropieństwo: wstawiać literkę "miękke l" tam gdzie głoska jest "U".

    Dobry przykład: Golec UOrkiestra, a nie Golec Łorkiestra.
    UOkropne to dla mnie Marnioku, jakem syn zabużanina i umiem mówić "przedwojenne" "ł".
    Uffff...dobrze że wypowiadam to jak twarde "ł" ;) (Twoje miękkie "ł" jest chyba przednio-jezykowo-zębowe/wargowe, tak?)
    Poza tym to chyba "zboczenie" regionalne - wszak i Golce i ja z Podbeskidzia....sorry
    :D
  • romeck napisal(a):
    jakem syn zabużanina i umiem mówić "przedwojenne" "ł".
    A twarde "h"? Jako kresowy syn w tym drobnym aspekcie czuję swoją obcość w mazowieckim otoczeniu.

  • Brzost napisal(a):
    romeck napisal(a):
    jakem syn zabużanina i umiem mówić "przedwojenne" "ł".
    A twarde "h"? Jako kresowy syn w tym drobnym aspekcie czuję swoją obcość w mazowieckim otoczeniu.

    I tu jest problem nowo-ziemio-odzyskańca.

    Ojciec uczył mnie w dzieciństwie ortografii h-ch z wymowy (mówienia) i do dziś JEDYNE ortografy w pisaniu mam tylko i wyłącznie z h-ch!!!

    Jako że w j. polskim te dwie rózne kiedyś głoski wymawia się identycznie, nie wiem, które h-ch napisać! Znaczy się - po tylu latach już prawie nie robię błędów, ale się zawsze zatrzymam i pomyślę :)

    A ja ma nazwisko na twarde "H" i zawsze mnie dziwiło dlaczego w cyrylicy ojciec pisał przez ruskie "г" (g)
    bo po twardemu się je wymawiam, takie 'kh' albo 'Kh'

    Więc razi mnie ł-U, a już nie h-ch. :)
    marniok napisal(a):
    romeck napisal(a):
    marniok napisal(a):
    ......- łokropne
    dla mnie grupowe okropieństwo: wstawiać literkę "miękke l" tam gdzie głoska jest "U".

    Dobry przykład: Golec UOrkiestra, a nie Golec Łorkiestra.
    UOkropne to dla mnie Marnioku, jakem syn zabużanina i umiem mówić "przedwojenne" "ł".
    Uffff...dobrze że wypowiadam to jak twarde "ł" ;) (Twoje miękkie "ł" jest chyba przednio-jezykowo-zębowe/wargowe, tak?)
    Poza tym to chyba "zboczenie" regionalne - wszak i Golce i ja z Podbeskidzia....sorry
    :D
    marniok napisal(a):
    romeck napisal(a):
    marniok napisal(a):
    ......- łokropne
    dla mnie grupowe okropieństwo: wstawiać literkę "miękke l" tam gdzie głoska jest "U".

    Dobry przykład: Golec UOrkiestra, a nie Golec Łorkiestra.
    UOkropne to dla mnie Marnioku, jakem syn zabużanina i umiem mówić "przedwojenne" "ł".
    Uffff...dobrze że wypowiadam to jak twarde "ł" ;) (Twoje miękkie "ł" jest chyba przednio-jezykowo-zębowe/wargowe, tak?)
    Poza tym to chyba "zboczenie" regionalne - wszak i Golce i ja z Podbeskidzia....sorry
    :D

  • marniok napisal(a):
    romeck napisal(a):
    marniok napisal(a):
    ......- łokropne
    dla mnie grupowe okropieństwo: wstawiać literkę "miękke l" tam gdzie głoska jest "U".

    Dobry przykład: Golec UOrkiestra, a nie Golec Łorkiestra.
    UOkropne to dla mnie Marnioku, jakem syn zabużanina i umiem mówić "przedwojenne" "ł".
    Uffff...dobrze że wypowiadam to jak twarde "ł" ;) (Twoje miękkie "ł" jest chyba przednio-jezykowo-zębowe/wargowe, tak?)
    Poza tym to chyba "zboczenie" regionalne - wszak i Golce i ja z Podbeskidzia....sorry
    :D

    Nie, to "zboczenie" ogólno-języko-polsko-naszosłowiańskie :)
  • qiz napisal(a):
    Mania napisal(a):
    A kto wie co to ciuńka?
    No no, zaczynamy świntuszyć? ;)

    W tym temacie wątka w ogóle nie wychodziłbym poza zakres kobiecej anatomii. Jest doskonale wyczerpujący.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.