Czy Makaron jest idiotą?
O Anieli Merkel, Donaldzie Tusku, Jarosławie Kaczyńskim, Marynie Le Długopis wiemy, że idiotami nie są, bo w polityce są od dawna i znamy ich słowa i czyny. Nawet o Donaldzie Trumpie to wiemy, bo choć nie był dotąd politykiem, to jest od jakiś 40 lat osobą publiczną. Ale o istnieniu Makarona większość Żab dowiedziała się jakieś pół roku temu a reszta świata jeszcze później.
A podstawy by tak sądzić są bardzo mocne.
A podstawy by tak sądzić są bardzo mocne.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Widać natomiast że Macron będzie pełnił rolę fightera Merklowej. Łatwiej mu to ujdzie bo młody i mniej doświadczony więc mediom będzie łatwo tłumaczyć jego wpadki, afronty i niezręczności.W ten sposób wzmocni głos Berlina i będzie tworzył pozór silnej, twardej, solidarnej, i wizjonerskiej starej UE w kontrze do niezgrabnej, niewdzięcznej, egoistycznej i chciwej nowej UE, w szczególności Polski i Węgier. Zapewne dołączą do tego tandemu z ochotą Belgia i Holandia. No i Włochy jeśli obecny układ polityczny nadal będzie tam gnił i trwał. To może trwać jakiś czas i być dla nas bardzo szkodliwe. To jednak wymaga finansowania Francji i Włoch przez Niemcy. Zobaczymy jak długo wytrzymają. Obiektywnie nie opłaci im się. Jednak tu nie będzie racjonalnego rachunku niemieckich interesów tylko gra na niemieckich emocjach i rachunek interesów osobistych Merkel i niemieckiego establishmentu.
Nie wiem, jak interpretować tę scenę. Makrą chyba naprawdę jest coś nie ten..., no nie wiem, dziwny.
(Na marginesie: p. Melania ma przepiękną sukienkę).
Ale p. Makronowa też na końcu ciągnie p. Melanię za rękę. Jakaś dziwna strategia - molestowania gości.
Domyślam się, że chodzi o fotki dla mediów.
2. oraz Francuzi tak mają....Może dla elektoratu chcą się pokazać, że z Ludu?
wiem, że stare, ale od wielu dni nie mogę znaleźć eleganckiego komcia. Jak się okazuje Francuzi mają takiego Radka Sikorskiego za prezia, jak poważny polityk może coś takiego powiedzieć? Gdzie egalite? Jaki głęboki rasizm, godny potomka ludzi, którzy handlowali ludźmi.