Rosja cierpi na niedostatek terytoriów
i dlatego po złodziejsku przesuwa miedzę, kiedy sąsiad jest zajęty i nie patrzy - zagarniając kilkusetmetrowe skraweczki w Gruzji:
http://niezalezna.pl/102208-zawrzalo-na-kaukazie-rosjanie-wtargneli-do-gruzji-granica-przesunieta
bo rosja to nie państwo, to stan umysłu
dałabym tę wiadomość do "Psychiatryka", ale to coś więcej niż tylko szaleństwo, jest tu też i metoda
http://niezalezna.pl/102208-zawrzalo-na-kaukazie-rosjanie-wtargneli-do-gruzji-granica-przesunieta
bo rosja to nie państwo, to stan umysłu
dałabym tę wiadomość do "Psychiatryka", ale to coś więcej niż tylko szaleństwo, jest tu też i metoda
Otagowano:
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
że też chce się pisać ludziom na niepoważnych forach, zamiast na fR\
choć głos cenny vide:
@ Autorka
Szanowna Pani,
Nie jestem analitykiem ds Kaukazu, szczerze kibicuje Gruzji, ale czytam trochę i wiem że pomiędzy Gruzją a Rosją na południowym odcinku południowoosetyjskim nie ma żadnej granicy, bo nie przeprowadzono tam jej delimitacji, i to z powodu niechęci własnie Gruzji do tego.
Istniejąca tam de facto, choć nie de iure, granica - linia demarkacyjna jest tak naprawdę wielkim picem na wodę - ruch towarowy/handel/biznes/przemyt/itp na niej kwitnie. Mniej więcej tak jak na "linii frontu" w Donbasie czy na Krymie.
"Przesunięcia granicy" o których Pani pisze, to co kilka miesięcy przeciągniecie drutów kolczastych i block-postów w którąś stronę, z różnych powodów, czyli nic wielkiego.
W Pani artykule zawarte też sa i inne dziwności - np. cyt.: "Rosyjscy żołnierze znajdowali się zaledwie 450-500 metrów od autostrady łączącej Baku z Tbilisi". Wyjasniam że w/w autostrady nie ma, nie istnieje. Baku z Tbilisi łączy tylko dawna sowiecka szosa i nic wiecej. No i już od czapy stwierdzeniem jest że Ruscy byli kilkaset metrów od tej "autostrady". Nie byli koło niej nigdy, bo nawet w czasie wojny '2008 tam, tj. za Tbilisi, nie doszli. Teraz też stacjonują w Płd. Osetii, ale stamtąd mają do owej drogi minimum 50 kilometrów, w linii prostej!, a nie 450-500 metrów!!!
Nie wiem czy była Pani na Kaukazie, ale kto był tam, ten wie, że prawda ma tam inny sens niż w Europie. Radzę więc podchodzić do cytowanych przez Panią newsów z wielkim umiarem, i sprawdzaniem ich w kilku źródłach, zawsze!
Łączę ukłony,
TP
Zaraz sowieckie manewry Zapad 2017. Wejdą czy nie wejdą, czy tylko straszą, czy Putin-Hujło naprawdę zechce się zapisać w tzw. annałach?
Wygląda na to, że Rus ściąga nad granice NATO cały złom, jaki mu jeszcze jeździ.
Generał pokazywał Putinowi specjalny samochód i urwał klamkę:
https://www.cda.pl/video/70007292
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
https://www.defence24.pl/rosja-ruszaja-najwieksze-cwiczenia-wojskowe-od-1981-roku
https://mobile.twitter.com/ThomasWictor/status/1041231457602031616