Skip to content

Wir haben keinen Krug zerbrochen!

loslos
edytowano March 2015 w Forum ogólne
Niemcy oczywiście poczuwają się do politycznej, moralnej i finansowej odpowiedzialności za II wojnę światową. Wypłaciły reparacje w znacznej wysokości za ogólne szkody wojenne, także dla Polski, i nadal świadczą zadośćuczynienie za nazistowskie krzywdy.
(...)
Kwestia niemieckich reparacji dla Polski została w przeszłości ostatecznie uregulowana – prawnie i politycznie. W 1953 roku Polska wiążąco, a dotyczyło to całych Niemiec, zrezygnowała z dalszych świadczeń reparacyjnych dla całych Niemiec i w okresie późniejszym wielokrotnie to potwierdzała.
Dokładnie jak z tym dzbanem - zapłaciliśmy wszystkie reparacje, które się nie należały.

Mam wrażenie, że była cicha (może nawet podpisana) umowa między Polską a Niemcami - wy pozwalacie nam żyć a my z wdzięczności nie przypominamy o rachunkach za zbrodnie.

Umowę tę zerwali bracia Niemcy naprawdę bezczelnie wtrącając się w polskie sprawy. Te hitlersyny nigdy się niczego nie nauczą.
«1

Komentarz

  • edytowano August 2017
    Na początek niech pokażą te kwity podpisane. Na Zachodzie niestety mają nabożny stosunek do kwitów które podpisali słabsi silniejszym. Bez tych kwitów zostaje naga agresja. Trza ich przycisnąć niech się ujawni że nie mają żadnych innych argumentów. Zawsze to coś bo może się niektórzy niemieccy sojusznicy na Zachodzie zastanowią jak też silne Niemcy zwykle się zachowują. Porządek po II WŚ nie miał polegać na wychowaniu Niemców na miłujących pokój demokratów tylko na nie dopuszczeniu do odrodzenia niemieckiej siły. Niestety ceną było wzmocnienie Rosji czyli ZSRR i nasza niewola. Zjednoczenie Niemiec po upadku ZSRR to największy błąd polityczny schyłku XX wieku.
    W międzyczasie Polska musi pracować nad własną siłą bo Zachód zawsze akceptuje siłę przeciw kwitom. Na tym polega realne demokratyczne państwo prawa i wartości europejskie.
  • Rafał napisal(a):
    Zjednoczenie Niemiec po upadku ZSRR to największy błąd polityczny schyłku XX wieku.
    Byłem wtedy mały brzdąc, ale myślałem także samo.

    Ciekawe, że np. zjednoczenie Rumunii się nie udało, ba nawet jeszcze kawałek urwali. Nie udało się zjednoczenie Korei (choć jest w Korei Pd. specjalna komisja w tej sprawie - idealna robota, nie). A zjednoczenie Niemiec - wyszło, i to jak!
  • edytowano August 2017
    Kwitów nie ma, Zorbas podobno to odkrył, w ONZ powinny być.
  • Porozmawiaj z enerdowcami. W razie wojny będziemy mieli korpus pancerny.
  • Nie rozumiem.
  • loslos
    edytowano August 2017
    Jeśli chcesz się dowiedzieć, jak człowiek może skrzywdzić człowieka, to porozmawiaj z enerdowcami. Jedyne udane zjednoczenie to zjednoczenie Polski.
  • Ale w temacie prof Hartman jest innego zdania:
    Niemcy utracili znaczne terytorium na rzecz Polski i na tym polegała ich rekompensata za wojnę
    (..)
    Nie ma dziś żadnych możliwości prawnych, aby dochodzić reparacji za wojnę zakończoną ponad 70 lat temu, no chyba że za cenę podważenia przynależności do RP Dolnego Śląska i Pomorza Zachodniego. Wiedzą o tym Macierewicz, Kaczyński, Mularczyk i każdy z pisowskich notabli mających choćby maturę
    (..)
    [Niemcy są] jedynym realnym rzecznikiem polskiego interesu narodowego i polskiej racji stanu za granicą.
    (..)
    Niemcy są tą kotwicą, dzięki której wciąż, mimo pisowskiego awanturnictwa, przynależmy do tego świata. I to oni, z powodów historycznych, będą najbardziej cierpliwi w oczekiwaniu na powrót Polski na drogę demokracji i europejskich wartości.
    Linkuję do wPolityce bo szkoda do bloga ;)
    Jak widać wyścig o nagrodę 'Złotego Niemieckiego Kutasa' (dla estetów: zakres znaczeniowy definiowany przez wiek XVIII) trwa.
  • A o co chodzi z tą dywizja pancerna?
  • uprasza się o konkret, trudno w dzisiejszych czasach dorwać enerdowca chętnego do zwierzeń
  • Może i w enerdówku dostali po tyłkach ale chyba nie aż tak żeby za Polskę mieli wojować.
  • janosik napisal(a):
    Może i w enerdówku dostali po tyłkach ale chyba nie aż tak żeby za Polskę mieli wojować.
    Wieleci i Obodryci zawsze mieli łupieżczą naturę, a jak z nich zrobiono Irokezów Niemiec, gdzie Ossi funkcjonowało jako rodzaj obelgi, to i resentyment może być spory.

  • edytowano August 2017
    KazioToJa napisal(a):
    uprasza się o konkret, trudno w dzisiejszych czasach dorwać enerdowca chętnego do zwierzeń
    A Aniela Merkel? Nic nie mówi?
    (ale fakt: też ciężko myślę o tej czołgowym enerdowskim szariku i jego załodze)
  • ms.wygnaniec napisal(a):
    janosik napisal(a):
    Może i w enerdówku dostali po tyłkach ale chyba nie aż tak żeby za Polskę mieli wojować.
    Wieleci i Obodryci zawsze mieli łupieżczą naturę, a jak z nich zrobiono Irokezów Niemiec, gdzie Ossi funkcjonowało jako rodzaj obelgi, to i resentyment może być spory.

    Ładnie i brzmi ale nie słyszałem o resentymentach Mazowszach czy Lędzian, czy inszych... :)
  • Przemko napisal(a):
    A o co chodzi z tą dywizja pancerna?
    Nikt nie nienawidzi tak zachodnich Niemców jak Enerdowcy.
  • Das ist Wahr.
  • ms.wygnaniec napisal(a):
    Ale w temacie prof Hartman jest innego zdania:
    Niemcy utracili znaczne terytorium na rzecz Polski i na tym polegała ich rekompensata za wojnę
    (..)
    Nie ma dziś żadnych możliwości prawnych, aby dochodzić reparacji za wojnę zakończoną ponad 70 lat temu, no chyba że za cenę podważenia przynależności do RP Dolnego Śląska i Pomorza Zachodniego. Wiedzą o tym Macierewicz, Kaczyński, Mularczyk i każdy z pisowskich notabli mających choćby maturę
    (..)
    [Niemcy są] jedynym realnym rzecznikiem polskiego interesu narodowego i polskiej racji stanu za granicą.
    (..)
    Niemcy są tą kotwicą, dzięki której wciąż, mimo pisowskiego awanturnictwa, przynależmy do tego świata. I to oni, z powodów historycznych, będą najbardziej cierpliwi w oczekiwaniu na powrót Polski na drogę demokracji i europejskich wartości.
    Linkuję do wPolityce bo szkoda do bloga ;)
    Jak widać wyścig o nagrodę 'Złotego Niemieckiego Kutasa' (dla estetów: zakres znaczeniowy definiowany przez wiek XVIII) trwa.
    I znowu niemiecka narracja
  • image

    10. września 2004
    uchwała sejmowa
    (zobaczcie na podpis!!!)
    za twitem @zaradkiewicz

  • tak, ale sami Niemcy się o to kłócą. Z jednej strony mówią - Niemcy mieli być wysiedleni, ale nikt nie mówił, że pozbawieni własności. Druga strona mówi - siedźcie cicho, dzięki tym waszym chałupom Polacy nie dostają reparacji wojennych. Pierwsi na to - ale czemu to my mamy ponosić całą karę za wojnę. A drudzy - przecież dostaliście odszkodowania. Ale spróbujcie odbierać indywidualnie, pomożemy.
  • edytowano August 2017
    KazioToJa napisal(a):
    tak, ale sami Niemcy się o to kłócą. Z jednej strony mówią - Niemcy mieli być wysiedleni, ale nikt nie mówił, że pozbawieni własności. Druga strona mówi - siedźcie cicho, dzięki tym waszym chałupom Polacy nie dostają reparacji wojennych. Pierwsi na to - ale czemu to my mamy ponosić całą karę za wojnę. A drudzy - przecież dostaliście odszkodowania. Ale spróbujcie odbierać indywidualnie, pomożemy.
    Dziwne to wszystko, dziwne. To juz nie ma znaczenia w takich sprawach ktore panstwo wywołało i rozpoczęło wojne i kto wtargnal na czyje terytorium?
  • Jak spowoduje wypadek i rozwale komus auto a pasazerow wysle do Abrahama, to gdy domagam sie zwrotu pieniedzy za wklesniety błotnik i urwane lusterko w moim wypieszczonym mercedesie benz to dostaje chyba w mordę (dla przykładu) oraz kilka wiecej latek w kryminale, nie?
  • Co by nie było, granat z zawleczką jest w naszych rękach. Można ponegocjować, udzielając przy okazji światu korepetycji z historii.

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • ms.wygnaniec napisal(a):
    janosik napisal(a):
    Może i w enerdówku dostali po tyłkach ale chyba nie aż tak żeby za Polskę mieli wojować.
    Wieleci i Obodryci zawsze mieli łupieżczą naturę, a jak z nich zrobiono Irokezów Niemiec, gdzie Ossi funkcjonowało jako rodzaj obelgi, to i resentyment może być spory.

    No ludzie kochani co wy tu wypisujecie ?! To było kilkaset lat temu i oni się kilkanaście razy przemielili w niemieckim tyglu. Druga rzecz to w domyśle łagodna i szlachetna natura polan w tamtych czasach. No dajcie spokój.
  • uhrr napisal(a):
    KazioToJa napisal(a):
    tak, ale sami Niemcy się o to kłócą. Z jednej strony mówią - Niemcy mieli być wysiedleni, ale nikt nie mówił, że pozbawieni własności. Druga strona mówi - siedźcie cicho, dzięki tym waszym chałupom Polacy nie dostają reparacji wojennych. Pierwsi na to - ale czemu to my mamy ponosić całą karę za wojnę. A drudzy - przecież dostaliście odszkodowania. Ale spróbujcie odbierać indywidualnie, pomożemy.
    Dziwne to wszystko, dziwne. To juz nie ma znaczenia w takich sprawach ktore panstwo wywołało i rozpoczęło wojne i kto wtargnal na czyje terytorium?
    Realnie niem. Realnie ma znaczenie kto wygrał. Wrócić do sprawy można jak się jest silnym i ma się szanse wygrać.
  • Rafał napisal(a):
    ms.wygnaniec napisal(a):
    janosik napisal(a):
    Może i w enerdówku dostali po tyłkach ale chyba nie aż tak żeby za Polskę mieli wojować.
    Wieleci i Obodryci zawsze mieli łupieżczą naturę, a jak z nich zrobiono Irokezów Niemiec, gdzie Ossi funkcjonowało jako rodzaj obelgi, to i resentyment może być spory.

    No ludzie kochani co wy tu wypisujecie ?! To było kilkaset lat temu i oni się kilkanaście razy przemielili w niemieckim tyglu. Druga rzecz to w domyśle łagodna i szlachetna natura polan w tamtych czasach. No dajcie spokój.nie ma niemieckiego tygla. To federacja państw o różnej historii.

  • Rafał napisal(a):
    ms.wygnaniec napisal(a):
    janosik napisal(a):
    Może i w enerdówku dostali po tyłkach ale chyba nie aż tak żeby za Polskę mieli wojować.
    Wieleci i Obodryci zawsze mieli łupieżczą naturę, a jak z nich zrobiono Irokezów Niemiec, gdzie Ossi funkcjonowało jako rodzaj obelgi, to i resentyment może być spory.

    No ludzie kochani co wy tu wypisujecie ?! To było kilkaset lat temu i oni się kilkanaście razy przemielili w niemieckim tyglu. Druga rzecz to w domyśle łagodna i szlachetna natura polan w tamtych czasach. No dajcie spokój.Łagodni w tamtych latach to byli Rusini. Wystarczy poczytać Galla Anonima.

  • A wiecie, że Niemcy żeby się wogle dogadać sami ze sobą, przechodzą czasem na angielski? I to w granicach Bundesrepubliki!
  • Mit. W latach mojej młodości na ulicach Kolonii i Monachium istotnie dawało się słyszeć dziwne dźwięki właściwe dla tamtejszych dialektów, dziś wszyscy nawijają hochdojczem. A jak kto zaszwargocze, to tylko dla szpanu, coś jak skórzane portki.

    Szkoła i telewizja to straszne wynalazki.
  • los napisal(a):
    Mit. W latach mojej młodości na ulicach Kolonii i Monachium istotnie dawało się słyszeć dziwne dźwięki właściwe dla tamtejszych dialektów, dziś wszyscy nawijają hochdojczem. A jak kto zaszwargocze, to tylko dla szpanu, coś jak skórzane portki.

    Szkoła i telewizja to straszne wynalazki.
    U nas przed wojną blisko połowa Polaków mówiła mniej więcej jak Kargule i Pawlaki tudzież Szczepcio i Tońcio. Siostra Faustyna w "Dzienniczku" wyrażała obawę przed przenosinami do klasztoru w Wilnie, obawiając się, że będzie miała poważne problemy w dogadaniu się, bo (cytat z pamięci) "tam ludzie mówią inaczej".
  • los napisal(a):
    Mit. W latach mojej młodości na ulicach Kolonii i Monachium istotnie dawało się słyszeć dziwne dźwięki właściwe dla tamtejszych dialektów, dziś wszyscy nawijają hochdojczem. A jak kto zaszwargocze, to tylko dla szpanu, coś jak skórzane portki.

    Szkoła i telewizja to straszne wynalazki.
    duże miasta to nie to samo co małe miasta i wioski

  • ale jak na złośc nadają ton wszystkiemu
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.