Egzamin (losowa teoria spisku)
Kolokwium habilitacyjne to taki egzamin, podczas którego grono profesorskie próbuje pokazać habilitantowi, że jest idiotą, po to by go przyjąć do swego grona.
Czemu służy obecne czołganie Polski? To jest testowanie, czy nadal mamy obyczaje niewolnika, czy skulimy się na zmarszczone brwi, czy potrafimy się postawić czyli czy już jesteśmy godni tego, by decydować o sobie a także czasem o innych. Polityka to pokonywanie oporu, czasem dużego.
Ludnościowo a od niedawna ekonomicznie i militarnie Polska się liczy. A dlaczego ten egzamin teraz? 15 000 $ PKB na głowę uznaje się za symboliczną granicę między krajami rozwijającym się a rozwiniętymi. Tę granicę Polska właśnie przekracza https://www.nytimes.com/2017/07/05/opinion/poland-economy-trump-russia.html
Takich artykułów jest dużo.
Czemu służy obecne czołganie Polski? To jest testowanie, czy nadal mamy obyczaje niewolnika, czy skulimy się na zmarszczone brwi, czy potrafimy się postawić czyli czy już jesteśmy godni tego, by decydować o sobie a także czasem o innych. Polityka to pokonywanie oporu, czasem dużego.
Ludnościowo a od niedawna ekonomicznie i militarnie Polska się liczy. A dlaczego ten egzamin teraz? 15 000 $ PKB na głowę uznaje się za symboliczną granicę między krajami rozwijającym się a rozwiniętymi. Tę granicę Polska właśnie przekracza https://www.nytimes.com/2017/07/05/opinion/poland-economy-trump-russia.html
Takich artykułów jest dużo.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Czy to zwykłe wynajęte sprzedawczyki, czy głupki nie rozumiejące stawki?
Przecież jak pula rośnie i i ich zamożność rośnie.
Natomiast los twierdzi, że to jednak trywialność bycia kutasem (staropolsko).
Na kolokwium habilitacyjnym nic takiego nie ma, to jest bezwzględna walka o zgnojenie habilitanta - bo jeśli ją przejdzie pomyślnie, stanie się psorom równy.
W większości krajów Europy jest habilitacja, choć oczywiście różnią się one między sobą. Dawniej polska habilitacja była wzorowana na niemieckiej, obecnie jest niemal dokładna kopia amerykańskiej.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
FTSE Russell zakwalifikowała Polskę do grona rynków rozwiniętych
Agencja indeksowa FTSE Russell zdecydowała o przekwalifikowaniu Polski z rynków rozwijających się do rozwiniętych - poinformowała FTSE Russell w komunikacie. Decyzja wejdzie w życie we wrześniu 2018 r. Zdaniem prezesa GPW Marka Dielta to "ważny krok" w rozwoju naszego rynku kapitałowego.
Agencja indeksowa FTSE Russell ogłosiła w nocy z piątku na sobotę wyniki corocznej klasyfikacji krajów pod względem statusu rozwoju. Polska została przekwalifikowana z rynków rozwijających się (Emerging Markets) do rozwiniętych (Developed Markets).
Jak podkreśla Giełda Papierów Wartościowych, decyzja FTSE Russell oznacza, że Polska znalazła się w grupie 25 najbardziej rozwiniętych światowych rynków, do których zaliczane są m.in. Niemcy, Francja, Japonia, Australia i Stany Zjednoczone.
"To pierwszy przypadek zakwalifikowania do tego grona kraju z Europy Środkowo-Wschodniej" - czytamy w komunikacie GPW.
Podczas rewizji klasyfikacji FTSE Russell bierze pod uwagę m.in. otoczenie regulacyjne, infrastrukturę i jakość rynku kapitałowego, kształt systemu depozytowo-rozliczeniowego czy rozwój rynku instrumentów pochodnych.
"Przekwalifikowanie Polski do rynków rozwiniętych to docenienie rozwoju polskiej gospodarki i naszego rynku kapitałowego oraz ważny krok w jego rozwoju. Polska posiada wszystkie zalety rynków rozwiniętych, m.in. bezpieczeństwo obrotu i usług post-transakcyjnych oraz rozwiniętą infrastrukturę. GPW funkcjonuje w oparciu o nowoczesny system transakcyjny, a spółki notowane na giełdzie spełniają wysokie standardy w zakresie ładu korporacyjnego i komunikacyjnego. Dodatkowo, dynamiczny rozwój polskiej gospodarki jest dobrym argumentem do inwestowania na naszym rynku przez globalnych inwestorów. Awans Polski do Developed Markets to także duże wyzwanie i rosnące oczekiwania wobec rynku kapitałowego, którym gotowi jesteśmy sprostać" – powiedział cytowany w komunikacie Dietl.
Do indeksów FTSE Russell benchmarkują się wiodące światowe fundusze inwestycyjne. Kwalifikacja wiąże się potencjalnie z przesunięciem spółek w ramach indeksów FTSE, grupujących spółki z rynków rozwijających się, do indeksów grupujących spółki z rynków rozwiniętych.
Polska jest wciąż klasyfikowana przez agencję indeksową MSCI jako rynek rozwijający się, dzięki czemu znacznie poszerza się spektrum inwestorów zainteresowanych polskim rynkiem