Paryżanie cały czas śpiewają Jest ich dużo więcej, niż wczoraj (tak wnioskuję z przekaziorów). A podobnież u nich takie publiczne modły są zakazane (?)
Mnie zaskoczył jeden taki filmik, na którym widać, że nawy boczne są dość dobrze zachowane. Nawet był tam stojak z kartką "Miejsce modlitwy prosimy o ciszę". Papier. Stojaki ze świeczkami modlitewnymi.
Ewidentnie coś było nie tak z belkowaniem. Ileś tysięcy drewnianych bali, które schły przez 800+ lat, to się musiało rzetelnie palić.
Wietrzę sezon na zabezpieczenia ppoż w zabytkowych kościołach.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Mnie zaskoczył jeden taki filmik, na którym widać, że nawy boczne są dość dobrze zachowane. Nawet był tam stojak z kartką "Miejsce modlitwy prosimy o ciszę". Papier. Stojaki ze świeczkami modlitewnymi.
Ewidentnie coś było nie tak z belkowaniem. Ileś tysięcy drewnianych bali, które schły przez 800+ lat, to się musiało rzetelnie palić.
Wietrzę sezon na zabezpieczenia ppoż w zabytkowych kościołach.
Ocalay nawet swiece niedaleko zawaliska wieze, ale oni tam gasili w srodku
Znajoma dekoratorka wnętrz, ze znajomymi konserwatorami, twierdzi że są owszem chemikalia ale bardzo dobrze zabezpieczające przez ogniem, w tym do impregnacji drewna. No i że stosuje się je właśnie w takich budowlach przy renowacji i generalnie dla zabezpieczenia. Najwyraźniej poskąpili na nie. Może dlatego że, jak mówi inna plotka, mer Paryża i biskup miejsca żrą się o kasę na Notre Dame i zarządzanie miejscem. Francja jest państwem teoretycznym.
Rolka napisal(a): Jak się brali za konserwację drewna to pewnie palnych chemikaliów była tam cała masa.
Nie jestem inżynierem technologii drewna, ale swoim misiowym rozumkiem kompinuję, że lepiej byłoby nasączać te belki jakimś chemikalium anty-palnym właśnie.
OIDP (z imprezy zatem przez mgłę) tych chemikaliów jest sporo - część jest faktycznie niepalna, ale to jest to co idzie "po wierzchu". Inna rzecz, że faktycznie ktoś mógł "zaoszczędzić". No i zaoszczędził, psia jego mać.
Na szczęście część drogocennych zbiorów została przed pożarem przeniesiona do Luwru. W celu konserwacji. Wyjątkowe szczęście w tym wypadku. Jeszcze nie podano (to info z francuskiej TV) które, ale podobno właśnie wielkie obrazy. Oby się potwierdziło.
Niezależnie od tego, czy poniższe dywagacje wejdą w życie, czuję, że krzyża na ND już nie będzie.
"Czy odbudowana sygnaturka katedry Notre Dame może być nowoczesna?
Szef francuskiego rządu Edward Philippe ogłosił przed chwilą rozpisanie międzynarodowego konkursu dla współczesnych architektów na odbudowę iglicy katedry Notre-Dame. Premier ma nadzieję "na nową iglicę dostosowaną do technik i wyzwań naszych czasów". Philippe ma wątpliwości "czy powinniśmy odtwarzać iglicę taką, jaką wymyślił Viollet-le-Duc, czy też, jak to często bywa w przypadku ewolucji dziedzictwa, powinniśmy dać Notre-Dame nową iglicę”.
Prezydent Emmanuel Macron już wcześniej mówił, że odbudowana świątynia będzie ''nawet jeszcze piękniejsza''. Warto dodać, że zaledwie dzień wcześniej pomoc przy odbudowie zadeklarowało stowarzyszenie francuskich rzemieślników architektury tradycyjnej Compagnons du Tour de France.
Istnieje nadzieja, że być może chodzi tylko o technikę wykonania a pojawiające się głosy oburzenia są przedwczesne, zupełnie nieuzasadnione i wynikają z błędnej interpretacji słów polityków. Jednak jeśli nie to Notre Dame może już nigdy nie odzyskać dawnego wyglądu.
Maria napisal(a): Na szczęście część drogocennych zbiorów została przed pożarem przeniesiona do Luwru. W celu konserwacji. Wyjątkowe szczęście w tym wypadku. Jeszcze nie podano (to info z francuskiej TV) które, ale podobno właśnie wielkie obrazy. Oby się potwierdziło.
Lubię takie zupełnie przypadkowe przenosiny arcydzieł przed zupełnie przypadkowymi pożarami.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Anno, bez przesady. Te przenosiny jednakowoż były zaplanowane. Remont katedry i różne prace konserwatorskie prowadzone na jej terenie to fakt. Martwi mnie brak potwierdzenia, bo jak na razie informację podano bardzo ogólnikowo. A nasze media w ogóle tematu nie podchwyciły.
Maria napisal(a): Na szczęście część drogocennych zbiorów została przed pożarem przeniesiona do Luwru. W celu konserwacji. Wyjątkowe szczęście w tym wypadku. Jeszcze nie podano (to info z francuskiej TV) które, ale podobno właśnie wielkie obrazy. Oby się potwierdziło.
Lubię takie zupełnie przypadkowe przenosiny arcydzieł przed zupełnie przypadkowymi pożarami.
Tem bardziej że było tyle krzyku o zbyt małe pieniądze na renowacje. Mer i proboszcz darli koty bo wpływów z turystyki było 12 mln€ a tylko 2 przeznaczane na remonty. Tak że myślę że wątpię.
Tak se o tym wszystkim myślę, i tak cywilizacyjnie patrząc, to aż tak tragiczne jest nie to, że sakralne dzieła sztuki są niszczone czy zawłaszczane, a fakt że to co powstaje teraz jest często koszmarnym szajsem, zwłaszcza myślę tu o architekturze sakralnej. Czy ktokolwiek będzie zwiedzał te koszmarki zaserwowane nam przez modernistycznych biskupów zatrudniających modernistycznych (często nawet niewierzących i niekumających ococho) architektów? To tylko o walorach estetycznych mowa, nie wspominając nawet o kwestiach ważniejszych jak wpływ na sacrum, formację duchową itd.
Nikt nie będzie zwiedzał, bo co tu zwiedzać. Kto np. pójdzie zwiedzać wilanowską Świątynię Opatrzności? Zupełnie nijaka, no OK, przypomina kościół, jezdo plus. Ale komicja konkursowa zupełnie opacznie odwaliła projekt Budzyńskiego, który był rewelacyjny, rewolucyjny, zupełnie inny od wszystkiego - i miał potencjał na atrakcję turystyczną na skalę europejską.
"Na wskroś współczesna, lekka a zarazem mocna forma zwieńczenia kopca może być symbolicznie wielorako interpretowana w zależności od odległości, pory roku, dnia, aury i oświetlenia, jako namiot, skrzydła, obłok, krzak gorejący lub znicz nocą, korona lub kryształ grający tęczowymi odblaskami światła na tle nieba. (...) Głęboko przemyślana idea całego założenia tworzy unikalny kompleks architektoniczno-krajobrazowy w skali nie tylko krajowej, lecz i europejskiej" - tak według relacji miesięcznika "Architektura murator" uzasadniało jury przyznanie pierwszej nagrody w konkursie na projekt Świątyni Opatrzności Markowi Budzyńskiemu.
Sensowni współcześni arkitekci sakralni dają się policzyć na paliczkach jednej ręki, z czego ojciec ojca Pieńkowskiego i Imre Makowiec już i tak nie żyją.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Nikt nie będzie zwiedzał, bo co tu zwiedzać. Kto np. pójdzie zwiedzać wilanowską Świątynię Opatrzności? Zupełnie nijaka, no OK, przypomina kościół, jezdo plus. Ale komicja konkursowa zupełnie opacznie odwaliła projekt Budzyńskiego, który był rewelacyjny, rewolucyjny, zupełnie inny od wszystkiego - i miał potencjał na atrakcję turystyczną na skalę europejską.
Osobista decyzja kard. Glempa, który był archetypicznym kancelistą w sukience, przekładającym zawsze przeciętność i typowość nad to, co nad tę typowość wystaje. Z bł. ks. Popiełuszko nie było inaczej - chciał mieć przeciętnego wikarego a nie płomiennego kaznodzieję. Być może dlatego, że wzrokiem sięgał tylko do linii horyzontu.
Komentarz
https://observers.france24.com/en/20190416-debunked-france-fake-news-notre-dame-fire-paris?ref=tw
Co tych ludzi motywuje?
Ewidentnie coś było nie tak z belkowaniem. Ileś tysięcy drewnianych bali, które schły przez 800+ lat, to się musiało rzetelnie palić.
Wietrzę sezon na zabezpieczenia ppoż w zabytkowych kościołach.
https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Pozar-kosciola-sw-Katarzyny-n19549.html
Wyjątkowe szczęście w tym wypadku. Jeszcze nie podano (to info z francuskiej TV) które, ale podobno właśnie wielkie obrazy. Oby się potwierdziło.
"Czy odbudowana sygnaturka katedry Notre Dame może być nowoczesna?
Szef francuskiego rządu Edward Philippe ogłosił przed chwilą rozpisanie międzynarodowego konkursu dla współczesnych architektów na odbudowę iglicy katedry Notre-Dame. Premier ma nadzieję "na nową iglicę dostosowaną do technik i wyzwań naszych czasów". Philippe ma wątpliwości "czy powinniśmy odtwarzać iglicę taką, jaką wymyślił Viollet-le-Duc, czy też, jak to często bywa w przypadku ewolucji dziedzictwa, powinniśmy dać Notre-Dame nową iglicę”.
Prezydent Emmanuel Macron już wcześniej mówił, że odbudowana świątynia będzie ''nawet jeszcze piękniejsza''.
Warto dodać, że zaledwie dzień wcześniej pomoc przy odbudowie zadeklarowało stowarzyszenie francuskich rzemieślników architektury tradycyjnej Compagnons du Tour de France.
Istnieje nadzieja, że być może chodzi tylko o technikę wykonania a pojawiające się głosy oburzenia są przedwczesne, zupełnie nieuzasadnione i wynikają z błędnej interpretacji słów polityków. Jednak jeśli nie to Notre Dame może już nigdy nie odzyskać dawnego wyglądu.
Więcej na stronie BBC: https://www.bbc.com/news/world-europe-47959313?fbclid=IwAR1CszNawJ20gXpQfw0AfoO4nzknUQncZgA6w-vhio6yOs8X430e3LZ6Juk "
Za: https://m.facebook.com/595898223891208/photos/a.609153505899013/1304907959656894/?type=3
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Martwi mnie brak potwierdzenia, bo jak na razie informację podano bardzo ogólnikowo. A nasze media w ogóle tematu nie podchwyciły.
To samo pomyślałem. Za dobra miejscówka, żeby wielkowschodni odpuścili.
Sensowni współcześni arkitekci sakralni dają się policzyć na paliczkach jednej ręki, z czego ojciec ojca Pieńkowskiego i Imre Makowiec już i tak nie żyją.
Nazywała się wonczas świątynią rozumu.
Ciekawe, geologiczne i modlitewne