Skip to content

Wipler

1234568

Komentarz

  • 6 miesięcy w zawiasach. Nieprawomocnie.
  • Jak się uprawomocni, Wipla nie będzie mógł kandydować do parlamentu. Wujowe takie prawo, abstrahując od tego, kogo skazuje sąd.
  • Ten fiut nie powinien mieć prawa kandydowania do parlamentu w momencie urodzenia.
  • DMC napisal(a):
    Jak się uprawomocni, Wipla nie będzie mógł kandydować do parlamentu. Wujowe takie prawo, abstrahując od tego, kogo skazuje sąd.
    to sie moze w koncu weznie za uczciwa prace
  • DMC napisal(a):
    Jak się uprawomocni, Wipla nie będzie mógł kandydować do parlamentu. Wujowe takie prawo, abstrahując od tego, kogo skazuje sąd.
    Tak się zazwyczaj uważa, ale w przepisie, że nie może być wybrana. Moim zdaniem kandydować może, nie może objąć mandatu. Ale nie wiem co uważa na ten temat PKW.
  • los napisal(a):
    Ten fiut nie powinien mieć prawa kandydowania do parlamentu w momencie urodzenia.
    Nie chodzi o Wipla.
  • Kadry decydują o wszystkim.
  • los napisal(a):
    Kadry decydują o wszystkim.
    Każdy filmowiec to potwierdzi. Dobry kadr to podstawa.
  • A kino to przecież najważniejsza ze sztuk.
  • rozum.von.keikobad napisal(a):
    DMC napisal(a):
    Jak się uprawomocni, Wipla nie będzie mógł kandydować do parlamentu. Wujowe takie prawo, abstrahując od tego, kogo skazuje sąd.
    Tak się zazwyczaj uważa, ale w przepisie, że nie może być wybrana. Moim zdaniem kandydować może, nie może objąć mandatu. Ale nie wiem co uważa na ten temat PKW.
    A nie ma opcji zatarcia skazania? Kiedy się Wipleru by zatarło?

  • Jeśli utrzymają 6 m-cy w zawiasach, to zatarcie następuje, bodajże, 6+18 m-cy. Czyly 2 lata. Jak nie skrócą kadencji, może się załapać.
  • A jak odwieszą? Wipleru wypić przecież lubi. Od kiedy biegnie to zatarcie? Czy Wipleru może być jednocześnie zatarty i w tiurmie?
  • Dwa kroki do przodu, krok w tył. Jak już o taktyce walki z wrogiem rozmawiamy Losie
    los napisal(a):
    A kino to przecież najważniejsza ze sztuk.
  • los napisal(a):
    Od kiedy biegnie to zatarcie?
    Zatarcie w przypadku zawiasów następuje po upływie 6 miesięcy od zakończenia okresu próby. Wipleru zawieszono karę na 2 lata, okres próby biegnie od prawomocności wyroku, więc jak nie złoży wniosku o uzasadnienie, to się zatrze za 2 lata, 6 miesięcy i 5 dni. A jak złoży wniosek lub będzie apelował, to potrwa to trochę dłużej.

    Wobec tego, że po upływie 6 miesięcy od zakończenia okresu próby następuje także przedawnienie karalności (nie można zarządzić wykonania kary), raczej nie ma możliwości, żeby był "jednocześnie zatarty i w tiurmie".

  • Chlałem wczorej z tym sędzią, co to wiecie, i mi pedział, że bałdzo PO poskracała te okresy zatarcia.
    Była też ogólna śmiecha, że biedny Wiplerio nie będzie mógł nawet zostać kerowcą Ubera!

  • Bitwa o Wolną Enklawę to jednak było coś. A tak przy okazji to Pani Polucjantka powinna oberwać za taki styl prowadzenia interwencji.
  • Fakt, że asymetria razi. Organa ściągania można tylko częściowo usprawiedliwić tak, że o posła łatwiej niż o polucjanta w stolnicy.
  • Mam pretensję do polucjantki - że tak łagodnie przypierdoliła https://authors.library.caltech.edu/47756/1/FEYrmp48.pdf

    A buty czekają https://www.fronda.pl/a/wipler-pracujemy-nad-transferem-grodzkiej-i-biedronia-do-pis,18974.html

    Głosujący na Wiplera, coście w nim widzieli?

  • Nie mam pojęcia.

  • Łoo, Wiplerek, pamiętam jak na początku lat 90 odwiedził naszą firmę jako szef kompanii Mueckego, z prośbą o kasię na kompanię. Był wtedy jeszcze szczuplutki i rudy i uroczo pisał w czasiku o libertariańskich państwach na opuszczonych platformach wiertniczych i na takich pływających plastrach miodu.

    Szef powiedział, że im fundnie parę bilbordów na jakiś czas (to było wtedy sporo) ale Muecke powiedział, że nie ma im kto wydrukować plakatów na te nośniki.

  • Dziwne, nie mógł zamówić w dowolnej drukarni?

    Zresztą, jak ja byłem mały to sam z Ojcem malowałem slogany UPR na murze Wyścigów. To byy czasy! Kto pamięta, paletz pod Budkę!

  • Właśnie chyba biegałło o to, że szef chciał, żeby to było joint venture a tamci się wymawiali, że kasi nie mają na drukowanie? Jakoś tak. To było dawno a ja mam słabą pamięć.

  • edytowano 10 April

    @trep powiedział(a):
    Łoo, Wiplerek, pamiętam jak na początku lat 90 odwiedził naszą firmę jako szef kompanii Mueckego, z prośbą o kasię na kompanię. Był wtedy jeszcze szczuplutki i rudy i uroczo pisał w czasiku o libertariańskich państwach na opuszczonych platformach wiertniczych i na takich pływających plastrach miodu.

    Podobne samodzielne państwa libertariańskie egzystuja we więżniach niektórych krajów Ameryki Południowej, gdzie strażnicy po otrzymaniu opłaty manipulacyjnej zasadniczo nie wtrącają się w administrowanie samorządu więziennego kierowanego przez lokalnego El Comandante de una organización criminal.

    W Somalii istnieją Spółki Pirackie, do których można wnieść aportem np. kałachy lub handgranaty w zamian za udział w przyszłych łupach,

    I jak tu mówić, że libertarianizm nie bangla, skoro bangla?

  • Oczywiście. Muecke i inni w czasiku lekramowali wiele różnych modeli ustrojowych. Jakoś nie przeszkadzało im, że pomiędzy niektórymi z par takich modeli przepaś była o wiele większa niż między każdym z nich a obecnie powszechnym w białym świecie ustrojem.

    Promowali dziedziczną monarchię absolutną (król nie musi kraś, gdyż wszystko jest jego i na staroś nie musi kraś, gdyż wszystko odziedziczy syn). I taki ustrój świetnie działa w Korei Pn. A dlaczego monarchia absolutna jest lepsza od demokracji? Gdyż Król może być dobry albo zły. Nawet jak się trafi zły to umrze a następny będzie dobry a demokracja zawsze jest głupia (pamiętam, jak to powtarzałem). No i w tej Korei jakoś zły krul umar a nowy jakoś wiele lepszy nie jest.

    Promowali anarchokapitalis.

    Promowali libertarianis, w którym mieszkańcy będą tak szczęśliwi, że nawet nie mając armii, gdy zostaną najechani, to wydadzą najeźdźcy bezpardonową walkę partyzancką (sic!). Jak MarianoX wspomniał wyżej, ustrój ten panuje w Somalii ale ja pamiętam jak dziś entuzjastyczne artykuły, z których przebijała radoś, że oto tam państwo upada i ludzkoć świata w końcu zobaczy jak wspaniale organizuje się państwo libertariańskie.

    Promowali silne państwo minimum.

    O czym zapomniałem?

  • Mało Mikke mówił o tym, o co mu naprawdę chodziło. O panienkach.

  • Stary człowiek i może!

  • Skoro JKM kogoś oskarża bez przedstawiania dowodów, w swoim insynuacyjno-anegdotycznym stylu, to musi być to prawda, a nie działanie dywersyjne.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.