Skip to content

Wybory 2025

1747576777880»

Komentarz

  • Młodzież jest za niemcenem. Ostatnio zadzwonił do mnie kolega.
    -- Przekonaj moich synów, żeby nie głosiowali na niemcena.
    -- Ok, ale tego nie da się zrobić w 5 minut.
    -- Niemcen! Niemcen! - słychać w słuchawce okrzyki dzieci (ale już z prawami wyborczymi).
    Coś tam im w kilka minut powiedziałem, ale na koniec rzuciłem:
    -- Dzisiaj was nie przekonam, to jasne, głosiujcie sobie w pierwszej na tego niemcena, ale w drugiej koniecznie na Nawrockiego, bo będziecie mieli rafalalę.

  • @los powiedział(a):
    Standardowy baner. Wszyscy ludzie rozpoznający mowę artykułowana popierają PiS a nie należy tracić energii na przekonywanie przekonanych. Apelować należy do rozpoznających jedynie siłę a baner jest prostym przekazem: tu rządzi PiS, jest sygnałem siły. Ludzie bazowi zbierają sygnały siły i słabości i stają po stronie siły.

    Ja właśnie w tym duchu powiesiłem u siebie standardowy baner. Dwóch sąsiadów z okolicy powiesiło baner Lali, to trzeba było przeciwwagi.

  • @trep powiedział(a):
    Młodzież jest za niemcenem. Ostatnio zadzwonił do mnie kolega.
    -- Przekonaj moich synów, żeby nie głosiowali na niemcena.
    -- Ok, ale tego nie da się zrobić w 5 minut.
    -- Niemcen! Niemcen! - słychać w słuchawce okrzyki dzieci (ale już z prawami wyborczymi).
    Coś tam im w kilka minut powiedziałem, ale na koniec rzuciłem:
    -- Dzisiaj was nie przekonam, to jasne, głosiujcie sobie w pierwszej na tego niemcena, ale w drugiej koniecznie na Nawrockiego, bo będziecie mieli rafalalę.

    Mój też na memcena.
    W drugiej, umówiliśmy się, że jak będzie Nawrocki to obaj na niego, a jak Memcen (on w to wierzy! 🥴) to tak samo.
    Więc nic straconego w sumie.

  • Wykreślenie z rejestru partii im grozi czy co?

  • @Pigwa powiedział(a):
    Nie, los ma rację. Zwykły baner, to oznaka poparcia. Działa na zasadzie społecznego dowodu słuszności.

    why-not-both-1

  • edytowano 12:39

    @rozum.von.keikobad powiedział(a):
    Mnie w tych sondażach konsekwentnie najbardziej zaskakuje jedna rzecz.
    Otóż w latach 1990-2020 wynik sumaryczny pierwszej dwójki wynosił między 63,06 (w 1990) do 78% (w 2010 r.). W czasach, gdy tę dwójkę stanowią kandydaci PiS i PO suma wynosiła nie mniej niż 68,53% (w 2015 r.)

    Tymczasem obecne sondaże i prognozy pokazują łączny wynik Trzaskowskiego i Nawrockiego na poziomie poniżej 60%,

    Może to jest kwestia zmęczenia POPiS-em i zużycia się obu partii.

    Przecie i my bezsilnie ujadamy na obu forumkach, jak to zły Ozyrys nie kroczy naprzód (do emerytury), jak nie wyciąga wniosków, jak brakuje mu wizji, odwagi i zdecydowania.

    Zresztą, to samo dzieje się w Rajchu. Tam poparcie dla obu hlavnych partii spadło z 78% w 2002 do 45% w 2025.

    Niemcy-poparcie-dla-partii

  • @trep powiedział(a):
    Nie wiadomo, czy ten sondage jest cokolwiek wart, zalecam spokój.

    Skoro Wujni nie lubi w niem 46 wolt, to należy się nam troszku radochy.

  • edytowano 12:46

    @Przemko powiedział(a):
    Wykreślenie z rejestru partii im grozi czy co?

    Z tych nerf ażem spoźrzał do ustawki o patriach potylicznych:

    Art. 38 [Składanie informacji o pochodzeniu środków]
    1. Partia polityczna składa Państwowej Komisji Wyborczej, nie później niż do 31 marca każdego roku, sprawozdanie o źródłach pozyskania środków finansowych, w tym o kredytach bankowych i warunkach ich uzyskania oraz o wydatkach poniesionych ze środków Funduszu Wyborczego w poprzednim roku kalendarzowym, zwane dalej ,,sprawozdaniem''.

    Art. 38c [Wykreślenie z ewidencji]
    1. W przypadku niezłożenia przez partię polityczną sprawozdania w terminie określonym w art. 38 ust. 1 Państwowa Komisja Wyborcza występuje do Sądu z wnioskiem o wykreślenie wpisu tej partii z ewidencji.
    2. W przypadku, o którym mowa w ust. 1, Sąd po przeprowadzeniu rozprawy wydaje postanowienie o wykreśleniu wpisu partii politycznej z ewidencji.

    Nu nu, jacieniemogie, hrubo!

    Sama ustawka pochodzi z 1997, ale ten konkretny przepis dodali w 2001, a więc nie jestto jakaś pisoska czy pełoska szykana wobec Wolnych Ludzi.

    [O, wymyśliłem fajną nazwę dla nowej partii!]

  • edytowano 12:53

    @Szturmowiec.Rzplitej

    W Niemczech jest taki wieloletni trend i to widać w wynikach wyborów. U nas takiego trendu w wynikach wyborów (nie sondaży - wyborów) nie ma. W sejmowych też masz sumę PiS-KO na poziomie ok.:
    2015 r. 61%
    2019 r. 70%
    2023 r. 65%
    Od 2023 r. masz wybory do PE, gdzie obie partie razem dostają ponad 75% [edit: 73% (co istoty nie zmienia, ale wolę być precyzyjny], i samorządowe gdzie jest 65%. W obu przypadkach jest to historyczny rekord w danego rodzaju wyborach - bo w 2019 r. KO startowała razem z PSL i SLD, więc tego nie da się łatwo zsumować.
    Czyli na poziomie wyników partyjnych trend jest wręcz odwrotny niż w RFN.

    I nagle w wyborach prezydenckich, gdzie zazwyczaj mniej się rozpływa na drobnicę, mają mniej niż 60%???

    Jeszcze dodam, że od 2000 r. dwa razy czterech kandydatów na prezydenta przekroczyło symboliczne 5%, a trzy razy tylko trzech. W tym czasie do sejmu wchodziło jednak od 4 do 6 osobno startujących partii / koalicji / komitetów, nigdy mniej.

  • Nt. banerów.
    Po raz pierwszy w moim osiedlu banery "pisowskie" wiszą sobie od dłuższego czasu. Nietknięte. Natomiast widziałam kilka zniszczonych (podartych) dupiarza i dwa zniszczone niemcena.
    Banerów z Nawrockim jest sporo, co mnie dziwi, bo większość tubylców jest zdecydowanie kałowska.

  • Pierwsza tura wyborów prezydenckich ma ten urok, że jest najbardziej relaksacyjnym aktem politycznym. Można swobodnie wyrazić swoje zdanie, bez ryzyka "straconego głosu". I tak wiadomo, kto wejdzie do drugiej tury, a tam poparcie dla kandydatów POPiS wyniesie bez kozery sto procent.

    To jest o tyle ciekawe, że daje miejsce dla eksperymentu, dla przetarcia się, przebicia nowych twarzy, a może nawet idei (!).

  • @Przemko powiedział(a):
    Wykreślenie z rejestru partii im grozi czy co?

    Może to jest zagrywka na zwiększenie popularności Memcena. Jak w Rumunii. Chcecie zamknąć nam partię (kandydata???) to my wam na złość zagłosiujemy.

  • Ice z wizytą w PRZEkanale. W centrum opowieści Jacek Żalek, hehe.

    @Przemko powiedział(a):

    Wykreślenie z rejestru partii im grozi czy co?

    Może zdecydowano, że czas na zakończenie projektu Konfa.

  • Przy okazji, na tym niemieckim grafie ładnie widać, że w 2009 SPD przeżyło tąpnięcie, po którym już się nie podniosło. Ktoś kojarzy, co to może być?

    W przypadku CDU można zaryzykować zdiagnozowanie analogicznego tąpnięcia w 2021, ale tu rozwiązanie jest proste -- efekt zmęczenia Merkel, która tę partię zupełnie wyjałowiła ideowo.

  • Z każdym dniem rozsmakowuję się w usługach Chata GPT:

    dlaczego SPD odniosło tak sromotną porażkę wyborczą w 2009?
    ChatGPT powiedział:

    Socjaldemokracja niemiecka (SPD) poniosła jedną z największych porażek wyborczych w swojej historii podczas wyborów do Bundestagu w 2009 roku, zdobywając zaledwie 23,0% głosów – najgorszy wynik od czasów II wojny światowej. Przyczyn tej klęski było wiele, zarówno strukturalnych, jak i doraźnych. Oto najważniejsze z nich:

    1. Współrządzenie z CDU/CSU – rozmycie tożsamości

    SPD w latach 2005–2009 współtworzyło wielką koalicję z chadecką CDU/CSU pod przewodnictwem Angeli Merkel. Dla wielu wyborców oznaczało to, że SPD utraciła własny profil ideowy, rozmywając się w polityce centrowej i kompromisach, które często bardziej premiowały Merkel.

    1. Dziedzictwo reform Schrödera – Agenda 2010

    SPD była ciągle obciążona negatywnymi skutkami liberalnych reform rynku pracy, wdrożonych przez kanclerza Gerharda Schrödera w latach 2003–2005 (tzw. Agenda 2010). Chociaż reformy te zwiększyły konkurencyjność Niemiec, wielu tradycyjnych wyborców SPD – robotników, bezrobotnych, niższej klasy średniej – czuło się zdradzonych. Partia straciła wówczas wiarygodność jako obrończyni sprawiedliwości społecznej.

    1. Słabość kandydata na kanclerza – Frank-Walter Steinmeier

    Choć później został prezydentem Niemiec, Steinmeier był w 2009 roku niecharyzmatycznym kandydatem, kojarzonym z establishmentem i wielką koalicją. Nie potrafił skutecznie zmobilizować elektoratu ani stworzyć wyraźnej alternatywy dla Merkel.

    1. Fragmentacja lewicy

    SPD była osłabiana przez inne partie lewicowe:

    Die Linke (Lewica), która przejęła część antyliberalnego elektoratu, szczególnie na wschodzie Niemiec,
    
    Zieloni, którzy przyciągnęli młodszych, bardziej progresywnych wyborców z dużych miast.
    
    1. Skuteczność Merkel i CDU

    Angela Merkel była wówczas popularna, uważana za stabilną i kompetentną liderkę, zwłaszcza w obliczu globalnego kryzysu finansowego 2008–2009. SPD nie potrafiła skutecznie zakwestionować jej przywództwa ani zaproponować atrakcyjnej alternatywy.

    Czy chcesz, żebym pokazał dane porównawcze wyników SPD z innymi wyborami albo reakcje wewnątrz partii po klęsce?

  • A z czego wynika dobry wówczas wynik FDP?

    ChatGPT powiedział:

    Dobry wynik FDP w wyborach do Bundestagu w 2009 roku – 14,6% głosów, najlepszy rezultat w jej powojennej historii – był efektem kilku współgrających czynników, które złożyły się na idealne warunki dla liberalnej partii gospodarczej:

    1. Kryzys gospodarczy 2008–2009 i popyt na liberalne rozwiązania

    Choć Niemcy były dotknięte światowym kryzysem finansowym, to w warstwie społecznej i medialnej rosło przekonanie, że wyjściem z kryzysu jest ograniczenie biurokracji, reforma podatków i wspieranie przedsiębiorczości. FDP doskonale wpisała się w ten nastrój, jako partia promująca wolny rynek i niskie podatki.

    1. Wyrazisty lider – Guido Westerwelle

    Westerwelle jako przewodniczący partii i kandydat na ministra spraw zagranicznych był dynamiczny, elokwentny i medialny. Umiał jasno komunikować liberalne postulaty i odróżniać się zarówno od SPD, jak i CDU, a jego hasła typu „więcej netto z brutto” trafiały do klasy średniej.

    1. Wyraźny program: niższe podatki, mniej państwa

    FDP proponowała:

    1. radykalną reformę podatkową (m.in. uproszczenie systemu i obniżki),

    2. zwiększenie wolności gospodarczej i ograniczenie ingerencji państwa,

    3. bardziej przyjazne warunki dla przedsiębiorców i pracowników wiedzy.

    Program ten przemawiał do klasy średniej, wolnych zawodów, właścicieli MŚP i menedżerów – czyli rdzennego elektoratu FDP.

    1. Wyborcy CDU „pożyczający” głos FDP

    Wielu konserwatywnych wyborców CDU/CSU zagłosowało strategicznie na FDP, by umożliwić powstanie prawicowo-liberalnej koalicji rządowej (CDU/CSU + FDP) i zakończyć wielką koalicję z SPD. To było kluczowe dla wyniku FDP – jako „koalicjant z wyboru” Merkel.

    1. Odwrotność problemów SPD

    Podczas gdy SPD traciła wiarygodność i przywództwo, FDP:

    1. utrzymała spójny wizerunek,

    2. miała klarowne przesłanie,

    3. nie była współodpowiedzialna za kompromisy wielkiej koalicji.

    W efekcie FDP zgarnęła nie tylko swój tradycyjny elektorat, ale też wielu rozczarowanych wyborców z centrum i prawego skrzydła, szukających prostej, wolnorynkowej alternatywy.

    Chcesz, bym porównał ten sukces z późniejszymi porażkami FDP (np. w 2013, gdy wypadli z Bundestagu)?

  • @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
    Pierwsza tura wyborów prezydenckich ma ten urok, że jest najbardziej relaksacyjnym aktem politycznym. Można swobodnie wyrazić swoje zdanie, bez ryzyka "straconego głosu".

    Otóż nie, gdyż w grę wchodzi też psychologia, jeśli Trzaskowski dajmy na to w pierwszej turze dostanie mniej głosów niż Nawrocki to sytuacja będzie inna niż gdyby to Trzaskowski dostał więcej.

  • Ludzie bazowi, pamiętajcie

  • @Przemko powiedział(a):

    @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
    Pierwsza tura wyborów prezydenckich ma ten urok, że jest najbardziej relaksacyjnym aktem politycznym. Można swobodnie wyrazić swoje zdanie, bez ryzyka "straconego głosu".

    Otóż nie, gdyż w grę wchodzi też psychologia, jeśli Trzaskowski dajmy na to w pierwszej turze dostanie mniej głosów niż Nawrocki to sytuacja będzie inna niż gdyby to Trzaskowski dostał więcej.

    Ważna jest też cyferka z przodu. Psychicznie 32 : 29 to będzie o wiele większe prowadzenie niż 34 : 31. Może też dlatego zaniża im się wyniki w sondażach, żeby granica szła od pierwszej cyfry.

  • @MarianoX powiedział(a):
    Miłosz Lodowski w kontekście ingerencji państw ościennych w polskie wybory:

    To, że teraz nie bombarduja nas bombami nie oznacza, że nie bombardują nas czymś innym.

    Na forumku nie są to żadne arkana.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.