"Premier Donald Tusk, na konferencji prasowej w Brukseli mówił o osiągnięciach polskiej prezydencji w Unii Europejskiej, a bezkręgowy, żałosny błazen A. Duda wiedziony swoją nadzwyczajną głupotą radośnie obwieścił, że "polska prezydencja w Unii Europejskiej była bez objawowa". A jaką była i do sierpnia będzie 10 letnia prezydencja tego bałwana i jakie były jej "objawy"? Pierwszym "symptomem" była uniżona i służalcza postawa względem nowogrodzkiego, zdradzieckiego postkomunisty i na jego rozkaz ciągłe łamanie prawa i Konstytucji oraz permanentne ośmieszanie Polski w oczach całego demokratycznego świata. Teraz nieszczęście Polski i Polaków z Nowogrodzkiej wymyśliło, że w miejsce błazna i durnia zaserwuje nam oddanego sobie, nieuczciwego kłamcę, złodzieja, ćpuna i byłego alfonsa i sutenera. W przypadku J. Kaczyńskiego stara rzymska sentencja "Cogitationum poenam nemo luit" czyli "Nikt nie poniósł kary za myślenie" nie znajduje żadnego zastosowania, bowiem niemalże każdy wytwór umysłu tego gnoma - oprócz zlecania Błaszczakowi czy Dudzie wysprzątania kociej kuwety - skażony jest kłamstwem, łajdactwem i zdradą."
"Premier Donald Tusk, na konferencji prasowej w Brukseli mówił o osiągnięciach polskiej prezydencji w Unii Europejskiej, a bezkręgowy, żałosny błazen A. Duda wiedziony swoją nadzwyczajną głupotą radośnie obwieścił, że "polska prezydencja w Unii Europejskiej była bez objawowa". A jaką była i do sierpnia będzie 10 letnia prezydencja tego bałwana i jakie były jej "objawy"? Pierwszym "symptomem" była uniżona i służalcza postawa względem nowogrodzkiego, zdradzieckiego postkomunisty i na jego rozkaz ciągłe łamanie prawa i Konstytucji oraz permanentne ośmieszanie Polski w oczach całego demokratycznego świata. Teraz nieszczęście Polski i Polaków z Nowogrodzkiej wymyśliło, że w miejsce błazna i durnia zaserwuje nam oddanego sobie, nieuczciwego kłamcę, złodzieja, ćpuna i byłego alfonsa i sutenera. W przypadku J. Kaczyńskiego stara rzymska sentencja "Cogitationum poenam nemo luit" czyli "Nikt nie poniósł kary za myślenie" nie znajduje żadnego zastosowania, bowiem niemalże każdy wytwór umysłu tego gnoma - oprócz zlecania Błaszczakowi czy Dudzie wysprzątania kociej kuwety - skażony jest kłamstwem, łajdactwem i zdradą."
Przecież to zwyczajny-niezwyczajny wpis pierwszego lepszego silniczka. Jedyne, co różni go od tych z X, to brak ograniczenia w postaci określonej liczby znaków. Do zapoznania się z takimi wyziewami nie są potrzebne żadne krety.
Nie zgadzam się. Przeciętny silniczek, dajmy na to personifikowany przez subtelną i delikatną absolwentkę kierunku humanistycznego Uniwersytetu Warszawskiego wypowiada jedno w miarę artykułowane zdanie proste a poza tym wydaje z siebie wyzwiska, okrzyki i macha rękami. Ten kwiecisty tekst i to jeszcze z łacińskim cytatem zaiste zasługuje na uwagę.
Posłuchałem trochę Lisa, na jego kanale. On ma poudarowe objawy, niedowład ogólny twarzy, mało widać, ale jest. Bardzo mu mylą się słowa, w charakterystyczny sposób ma nałożone okulary. To jest mocno chory człowiek.
@JORGE powiedział(a):
Posłuchałem trochę Lisa, na jego kanale. On ma poudarowe objawy, niedowład ogólny twarzy, mało widać, ale jest. Bardzo mu mylą się słowa, w charakterystyczny sposób ma nałożone okulary. To jest mocno chory człowiek.
Ma też inne objawy poudarowego uszkodzenia mózgu, np. wymyśla słowo "Kałownia" i nie kojarzy mu się ono z niczym innym jak tylko zbitką "Kaczyńskiego" i "Hołowni", nie zawsze rozumie co mówi.
ABW potwierdza wszczęcie śledztwa ws. źródeł finansowania kampanii internetowej Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich. O ujawnienie korespondencji pomiędzy PKW a ABW w tej sprawie zwrócił się do szefa agencji kilka dni temu mec. Dariusz Lasocki. „Pozyskałem pismo ABW do PKW. Ekipa popierająca Rafała Trzaskowskiego z ZAGRANICZNYCH ŚRODKÓW ma kłopoty. Prokuratura wszczęła śledztwo - pranie brudnych pieniędzy”
Źródło omówienia.
Czyli zaczynamy mecz od nowa...
Zakładam że Tusk wiedział wcześniej, co tłumaczy te ostatnie szarże...
Moje zdanie znacie - najpierw pochówek wampiryczny, potem zalanie niegaszonym wapnem i betonem, a na koniec odprawienie egzorcyzmów. Dopiero wtedy mogę lękliwie uznać, że Tusk nam nie zagraża.
Losie, czy prof. Tomasz Berent to osoba godna zaufania, bo właśnie Interia publikuje jego list do dr Kontka, w którym go rozjeżdża:
(...) Gdybym ja był autorem tego badania, podsumowałbym wyniki zupełnie inaczej: "Pomimo bardzo jednostronnej analizy, uwzględniającej jedynie możliwość występowania nieprawidłowości w stosunku do jednego kandydata, stosując do tego niezwykle hojną, arbitralną metodę realokacji głosów na rzecz Rafała Trzaskowskiego nawet tam, gdzie nie było do niej podstaw, nie udało się nam zniwelować faktycznie istniejącej różnicy w głosach".
Nie całkiem ale jest przynajmniej "nasz." Tyle, że tu nie o Berenta idzie, który zauważył tzw. oczywistą oczywistość, tylko o Kontka, który jest typowym oszalałym kodziarzem.
Doskonały artykuł prof. Muszyńskiego w Dorzeczu, przybliżający temat kompromitacji "prawników" podważających status legalnych instytucji państwa polskiego
Od Kontka odżegnało się SGH, na LinkedIn (najwiekszym portalu do promowania samego siebie) kolejne profesory i doktory walą w szajbę "ukradzionych wyborów" jak w bęben. Wajcha przestawiona, kiedyś oczywistość nie wystarczała
@los powiedział(a):
Nie całkiem ale jest przynajmniej "nasz." Tyle, że tu nie o Berenta idzie, który zauważył tzw. oczywistą oczywistość, tylko o Kontka, który jest typowym oszalałym kodziarzem.
Mnie chodzi tylko, że jak ktoś wyskoczy dr Kontkiem, to mogę mu spokojnie przywalić z profesora Berenta i nie wpadnę na żadną minę, że to postać szemrana.
Druga sprawa, to czy wiecie jak brzmi lis po hiszpańsku?
Panie Piątku czy może pan to zanalizować?
Argument Berenta jest oczywiście prawdziwy i to na poziomie zauważenia elementarnego faktu. Argument z oczywistości jest nieporównanie mocniejszy niż argument z autorytetu (słabego) ale rozumiem czasy, w których żyjemy.
Przeczytałem "analizę" Kontka (kto mi odda ten czas?). Kontek podzielił Polskę na rejony, w każdym była pewna ilość komisji. Jeśli w którejś z komisji kontkowym zdaniem Nawrocki dostał za wiele głosów, Kontek zastępował te głosy medianą z całego rejonu. Po takiej modyfikacji wyszło mu, że rzeczywiście powinien wygrać Trzaskowski. O takich analizach Wolfgang Pauli zwykł mawiać: it's not even wrong.
Komentarz
Wklejaj, ja tego nie śledzę, dociera do mnie to co np. Budyń znajdzie.
Wklejaj, wklejaj. Niektórych z nas szajba bardzo cieszy.
No, na pewno.
prosze:
Tekst na dziś
"Premier Donald Tusk, na konferencji prasowej w Brukseli mówił o osiągnięciach polskiej prezydencji w Unii Europejskiej, a bezkręgowy, żałosny błazen A. Duda wiedziony swoją nadzwyczajną głupotą radośnie obwieścił, że "polska prezydencja w Unii Europejskiej była bez objawowa". A jaką była i do sierpnia będzie 10 letnia prezydencja tego bałwana i jakie były jej "objawy"? Pierwszym "symptomem" była uniżona i służalcza postawa względem nowogrodzkiego, zdradzieckiego postkomunisty i na jego rozkaz ciągłe łamanie prawa i Konstytucji oraz permanentne ośmieszanie Polski w oczach całego demokratycznego świata. Teraz nieszczęście Polski i Polaków z Nowogrodzkiej wymyśliło, że w miejsce błazna i durnia zaserwuje nam oddanego sobie, nieuczciwego kłamcę, złodzieja, ćpuna i byłego alfonsa i sutenera. W przypadku J. Kaczyńskiego stara rzymska sentencja "Cogitationum poenam nemo luit" czyli "Nikt nie poniósł kary za myślenie" nie znajduje żadnego zastosowania, bowiem niemalże każdy wytwór umysłu tego gnoma - oprócz zlecania Błaszczakowi czy Dudzie wysprzątania kociej kuwety - skażony jest kłamstwem, łajdactwem i zdradą."
Miód na moje uszy. Szaleńcy nie wygrywają.
Przecież to zwyczajny-niezwyczajny wpis pierwszego lepszego silniczka. Jedyne, co różni go od tych z X, to brak ograniczenia w postaci określonej liczby znaków. Do zapoznania się z takimi wyziewami nie są potrzebne żadne krety.
Nie zgadzam się. Przeciętny silniczek, dajmy na to personifikowany przez subtelną i delikatną absolwentkę kierunku humanistycznego Uniwersytetu Warszawskiego wypowiada jedno w miarę artykułowane zdanie proste a poza tym wydaje z siebie wyzwiska, okrzyki i macha rękami. Ten kwiecisty tekst i to jeszcze z łacińskim cytatem zaiste zasługuje na uwagę.
Posłuchałem trochę Lisa, na jego kanale. On ma poudarowe objawy, niedowład ogólny twarzy, mało widać, ale jest. Bardzo mu mylą się słowa, w charakterystyczny sposób ma nałożone okulary. To jest mocno chory człowiek.
Ma też inne objawy poudarowego uszkodzenia mózgu, np. wymyśla słowo "Kałownia" i nie kojarzy mu się ono z niczym innym jak tylko zbitką "Kaczyńskiego" i "Hołowni", nie zawsze rozumie co mówi.
Fuchs bardzo sprawnie gra swoją niepełnosprawnością, by siać nienawiść i podziały.
Do wora.
Dla mnie jest pożyteczny. Zobacz synku, jak będziesz mieć takie poglądy jak pan Lis, będziesz jak pan Lis. Dorian Gray.
A gra w ogóle? Nie przyglądam mu się ale nie zauważyłem żeby ten temat istniał.
Nie tylko gra ale i broni.
Małżeństwo Sławosza i Aleksandry bylo> @trep powiedział(a):
Lis? On już jest z racji poudarowego uszkodzenia OUN.
To raczej Roman powinien w to iść.
Nie osobiście, ale przez odbiór społeczny. "Dajcie mu spokój, to chory człowiek".
Trochę mi żal Dudy, wszystkich łączy to, że mają go z bezkręgowca.
Widać, że Służby się powoli zabezpieczają:
Źródło omówienia.
Czyli zaczynamy mecz od nowa...
Zakładam że Tusk wiedział wcześniej, co tłumaczy te ostatnie szarże...
system może się domknąć ale nie w tę stronę co chciał Tusku
Moje zdanie znacie - najpierw pochówek wampiryczny, potem zalanie niegaszonym wapnem i betonem, a na koniec odprawienie egzorcyzmów. Dopiero wtedy mogę lękliwie uznać, że Tusk nam nie zagraża.
spokojnie losie, kołki już są ostrzone
Losie, czy prof. Tomasz Berent to osoba godna zaufania, bo właśnie Interia publikuje jego list do dr Kontka, w którym go rozjeżdża:
Źródło
Można temu profesoru zaufać?
Nie całkiem ale jest przynajmniej "nasz." Tyle, że tu nie o Berenta idzie, który zauważył tzw. oczywistą oczywistość, tylko o Kontka, który jest typowym oszalałym kodziarzem.
Doskonały artykuł prof. Muszyńskiego w Dorzeczu, przybliżający temat kompromitacji "prawników" podważających status legalnych instytucji państwa polskiego
https://dorzeczy.pl/opinie/746829/mariusz-muszynski-bunt-nieukow.html
Od Kontka odżegnało się SGH, na LinkedIn (najwiekszym portalu do promowania samego siebie) kolejne profesory i doktory walą w szajbę "ukradzionych wyborów" jak w bęben. Wajcha przestawiona, kiedyś oczywistość nie wystarczała
Linka?
Mnie chodzi tylko, że jak ktoś wyskoczy dr Kontkiem, to mogę mu spokojnie przywalić z profesora Berenta i nie wpadnę na żadną minę, że to postać szemrana.
Druga sprawa, to czy wiecie jak brzmi lis po hiszpańsku?
Panie Piątku czy może pan to zanalizować?
Argument Berenta jest oczywiście prawdziwy i to na poziomie zauważenia elementarnego faktu. Argument z oczywistości jest nieporównanie mocniejszy niż argument z autorytetu (słabego) ale rozumiem czasy, w których żyjemy.
Przeczytałem "analizę" Kontka (kto mi odda ten czas?). Kontek podzielił Polskę na rejony, w każdym była pewna ilość komisji. Jeśli w którejś z komisji kontkowym zdaniem Nawrocki dostał za wiele głosów, Kontek zastępował te głosy medianą z całego rejonu. Po takiej modyfikacji wyszło mu, że rzeczywiście powinien wygrać Trzaskowski. O takich analizach Wolfgang Pauli zwykł mawiać: it's not even wrong.