@Rzchanym powiedział(a):
Jest zdegenerowana część społeczeństwa, wcale nie mała, ale ci, którzy zasługują na miano Polaków, są zasadniczo w porządku i w uśrednieniu reprezentują poziom wyższy niż średnia PiS-u.
Nie. Z jednej prostej przyczyny - całkiem sporo pisowców straciło życie w wyniku swej działalności politycznej
@trep powiedział(a):
A ja trochę to rozumiem. Byliśmy kiedyś lepsi i mogliśmy wydać św. Maksymiliana, Rotmistrza, bł. kard. Stefana, papieża Jana Pawła II, bł. Jerzego. Potem jeszcze kard. Jędraszewskiego. Dzisiaj naród nie wydaje już ludzi takiego formatu.
Generalnie o tym i właśnie o tym jest książka Legutki "Esej o duszy polskiej" i te wątki
@Rzchanym powiedział(a):
Jest zdegenerowana część społeczeństwa, wcale nie mała, ale ci, którzy zasługują na miano Polaków, są zasadniczo w porządku i w uśrednieniu reprezentują poziom wyższy niż średnia PiS-u.
Nie. Z jednej prostej przyczyny - całkiem sporo pisowców straciło życie w wyniku swej działalności politycznej, więc każdy, kto w tej partii działa, naraża się na to samo i ma tego świadomość. Na tym tle ryzyko więzienia czy utraty pieniędzy to małe miki. A najbardziej nawet święci Polacy poza PiSem życiem nie ryzykują.
Nie każdy. Ci, którzy zostali wydelegowani przez grupy interesów (zwłaszcza te związane ze służbami) do ich zabezpieczania nie są na nic narażeni. Po drugie, poza nimi jest też masa osób tak nierozgarniętych, że żadnej świadomości ryzyka nie mają. No a nierozgarnięci i karierowicze są preferowani.
Przez kogo i gdzie są preferowani?
...przez liderów i baronów PiS np. przez marszałka województwa lubelskiego
@Rzchanym powiedział(a):
Jest zdegenerowana część społeczeństwa, wcale nie mała, ale ci, którzy zasługują na miano Polaków, są zasadniczo w porządku i w uśrednieniu reprezentują poziom wyższy niż średnia PiS-u.
Nie. Z jednej prostej przyczyny - całkiem sporo pisowców straciło życie w wyniku swej działalności politycznej, więc każdy, kto w tej partii działa, naraża się na to samo i ma tego świadomość. Na tym tle ryzyko więzienia czy utraty pieniędzy to małe miki. A najbardziej nawet święci Polacy poza PiSem życiem nie ryzykują.
Nie każdy. Ci, którzy zostali wydelegowani przez grupy interesów (zwłaszcza te związane ze służbami) do ich zabezpieczania nie są na nic narażeni. Po drugie, poza nimi jest też masa osób tak nierozgarniętych, że żadnej świadomości ryzyka nie mają. No a nierozgarnięci i karierowicze są preferowani.
Przez kogo i gdzie są preferowani?
...przez liderów i baronów PiS np. przez marszałka województwa lubelskiego
@Rzchanym powiedział(a):
Jest zdegenerowana część społeczeństwa, wcale nie mała, ale ci, którzy zasługują na miano Polaków, są zasadniczo w porządku i w uśrednieniu reprezentują poziom wyższy niż średnia PiS-u.
Nie. Z jednej prostej przyczyny - całkiem sporo pisowców straciło życie w wyniku swej działalności politycznej, więc każdy, kto w tej partii działa, naraża się na to samo i ma tego świadomość. Na tym tle ryzyko więzienia czy utraty pieniędzy to małe miki. A najbardziej nawet święci Polacy poza PiSem życiem nie ryzykują.
Nie każdy. Ci, którzy zostali wydelegowani przez grupy interesów (zwłaszcza te związane ze służbami) do ich zabezpieczania nie są na nic narażeni. Po drugie, poza nimi jest też masa osób tak nierozgarniętych, że żadnej świadomości ryzyka nie mają. No a nierozgarnięci i karierowicze są preferowani.
Przez kogo i gdzie są preferowani?
...przez liderów i baronów PiS np. przez marszałka województwa lubelskiego
A przynajmniej tak nam się wydaje.
...nie, jestem na miejscu i to obserwuję z bliska, znam i jego i ich, widzę i wiem
@Rzchanym powiedział(a):
Jest zdegenerowana część społeczeństwa, wcale nie mała, ale ci, którzy zasługują na miano Polaków, są zasadniczo w porządku i w uśrednieniu reprezentują poziom wyższy niż średnia PiS-u.
Nie. Z jednej prostej przyczyny - całkiem sporo pisowców straciło życie w wyniku swej działalności politycznej
...Smoleńsk?
Cieszę się, że udało mi się rozszerzyć kolegi wiedzę. Ale nie tylko.
@Rzchanym powiedział(a):
Jest zdegenerowana część społeczeństwa, wcale nie mała, ale ci, którzy zasługują na miano Polaków, są zasadniczo w porządku i w uśrednieniu reprezentują poziom wyższy niż średnia PiS-u.
Nie. Z jednej prostej przyczyny - całkiem sporo pisowców straciło życie w wyniku swej działalności politycznej
...Smoleńsk?
Cieszę się, że udało mi się rozszerzyć kolegi wiedzę. Ale nie tylko.
@Rzchanym powiedział(a):
Co gorsza - PiS nie tylko sam się zdegenerował, ale jeszcze ta degeneracja zaczęła robić przerzuty na inne środowiska i instytucje (patrz: "Gazeta Polska")
Jasne. A księża to wyłącznie pedofile. Tak przynajmniej piszą w dokładnie tych samych źródłach, z których czerpiemy wiedzę o degeneracji PiSu.
@Rzchanym powiedział(a):
Co gorsza - PiS nie tylko sam się zdegenerował, ale jeszcze ta degeneracja zaczęła robić przerzuty na inne środowiska i instytucje (patrz: "Gazeta Polska")
Jasne. A księża to wyłącznie pedofile. Tak przynajmniej piszą w dokładnie tych samych źródłach, z których czerpiemy wiedzę o degeneracji PiSu.
...współpracowałem z Kościołem, z tego powodu mam teraz dodatkowo pod górkę, ale i za PiSu było różnie, bo niektórzy prominentni działacze okazali się chłopskimi antyklerykałami
Nadal pracuję dla Kościoła, społecznie, blisko współpracuje z księżmi. I zarazem twierdzę, że PiS zdegenerował, a znani mi księża też są tego zdania. Oczywiście był lepszy od tych teraz, ale to nie jest trudne.
Co wydarzyło w 2025 r.? Kandydat PiS zszedł poniżej 30%. Poniżej wyników z 2024 r., kiedy PiS praktycznie nie prowadził kampanii, bo oszczędzał właśnie na te wybory i poniżej czegokolwiek w ostatnich 10 latach.
Można to wyjaśnić na dwa sposoby. Albo PiS jest w kryzysie i ten wynik to pokazuje albo wystawił słabego kandydata. Ja żadnej opcji nie wykluczam, ale zapewne jestem tu w mniejszości, bo na forum dominuje bezkrytyczny i uwielbieńczy stosunek do Nawrockiego, więc pewnie druga opcja jest wykluczana a priori.
Odniosę się w tym miejscu ponieważ tutaj pada teza zasadnicza pozostałych wpisach kolega albo jej broni albo podaje argumenty z którymi zasadnicza się zgadzam.
1 Nawrocki jako człowiek spoza partii uzyskuje wynik niższy niż partyjny w średnich sondaży - to nie jest żadne zaskoczenie. Przypuszczam że Doły partyjne i średni i szczebel działaczy podnosił się do tej kandydatury od początku z dużą ostrożnością. Przypominam jednak koledze że oprócz sondaży prezydenckich mieliśmy też partyjne, których konfederacja uzyskiwała ponad 20%. Mimo to zgoda, wynik Nawrockiego pierwszej turze był faktycznie nieco niższy od PiS a ktoś inny na przykład Duda Morawiecki czy nawet sam Jarosław Kaczyński mógłby liczyć na kilka punktów więcej. Ale czy to oznacza że byliby to lepsi kandydaci?
2 ostrzał medialny o którym nie wspomina kolega w tej wypowiedzi ale odnosi się kilku następnych wpisach
Przypomnę tylko historia z kawalerką. Cała sprawa zaczęła się od pytania biejaty w debacie. Rzuciła tezę że wykup 29 metrowej kawalerki to oszustwo ponieważ sam zainteresowany mógł przejść do lokalu o niższym standardzie (jaki to mógł być lokal??) a połowa wyborców uznała że kandydat jest sutenerem, który zmienił lub poszerzyl swój proceder. W takiej sytuacji połowa ogółu to doskonały wynik nagonki. Udało się zaszczuć znaczną część całego społeczeństwa. Po wyborach ludzie odreagowali bo już można było mówić pozytywnie na temat Nawrockiego. Obecne sondaże popularności są jak frekwencja podczas pielgrzymki papieskiej w 1979 roku, taki komunikat do władzy, że już się nie boimy.
Kolega też będzie twierdził, że przed 2025 r. nie było ataków na kandydatów PiS, serio?
Czy Duda, Morawiecki i Kaczyński to lepsi kandydaci? Bez dwóch zdań, każdy z nich lepiej nadaje się na prezydenta. Tyle że Duda startować już nie mógł, a Morawiecki i Kaczyński mogli mieć problem w II turze z uwagi na duży elektorat negatywny.
Co do sondaży zaufania to mam na nie totalnie wywalone, przecież one są nieweryfikowalne. Sprawdzianem dla prezydenta będą dopiero kolejne wybory. Czy Nawrocki je wygra, jeśli naprzeciwko będzie poważny kandydat to prawdopodobnie nie, ale jest spora szansa, że będzie niepoważny.
@los powiedział(a):
Proszę więc stworzyć coś lepszego. Należy kolega do ludzkiej rasy dokładnie w tym samym stopniu co Jarosław Kaczyński.
...jest więcej zmiennych w życiu niż przynależność do rasy, najważniejsze to czas i miejsce
Nie zrozumiałeś. "Należy do ludzkiej rasy dokładnie w tym samym stopniu" oznacza "ma dokładnie te same możliwości." A takich, co się zasłaniają rąbkiem u spódnicy to znamy.
To dość typowy zarzut: nie zrobił tego, co sobie wyobraziłem, że powinien zrobić. Takie zarzuty stawiają najczęściej ludzie, których największym osiągnięciem jest samodzielne zawiązanie butów.
@Rzchanym powiedział(a):
Jest zdegenerowana część społeczeństwa, wcale nie mała, ale ci, którzy zasługują na miano Polaków, są zasadniczo w porządku i w uśrednieniu reprezentują poziom wyższy niż średnia PiS-u.
Nie. Z jednej prostej przyczyny - całkiem sporo pisowców straciło życie w wyniku swej działalności politycznej, więc każdy, kto w tej partii działa, naraża się na to samo i ma tego świadomość. Na tym tle ryzyko więzienia czy utraty pieniędzy to małe miki. A najbardziej nawet święci Polacy poza PiSem życiem nie ryzykują.
Nie każdy. Ci, którzy zostali wydelegowani przez grupy interesów (zwłaszcza te związane ze służbami) do ich zabezpieczania nie są na nic narażeni. Po drugie, poza nimi jest też masa osób tak nierozgarniętych, że żadnej świadomości ryzyka nie mają. No a nierozgarnięci i karierowicze są preferowani.
Przez kogo i gdzie są preferowani?
...przez liderów i baronów PiS np. przez marszałka województwa lubelskiego
A przynajmniej tak nam się wydaje.
...nie, jestem na miejscu i to obserwuję z bliska, znam i jego i ich, widzę i wiem
To tak jak połowa Polaków która jest tu na miejscu, obserwuje z bliska, zna nas, widzi i wie kim jesteśmy, i dlatego właśnie głosuje na Tuska.
@los powiedział(a):
To dość typowy zarzut: nie zrobił tego, co sobie wyobraziłem, że powinien zrobić. Takie zarzuty stawiają najczęściej ludzie, których największym osiągnięciem jest samodzielne zawiązanie butów.
Nawiasem mówiąc, również i ta umiejętność zanika w młodym pokoleniu. W klasie u mojej wnuczki Basi (l.7) tylko ona i jedna koleżanka wiąże sznurówki...
@los powiedział(a):
To dość typowy zarzut: nie zrobił tego, co sobie wyobraziłem, że powinien zrobić. Takie zarzuty stawiają najczęściej ludzie, których największym osiągnięciem jest samodzielne zawiązanie butów.
Nawiasem mówiąc, również i ta umiejętność zanika w młodym pokoleniu. W klasie u mojej wnuczki Basi (l.7) tylko ona i jedna koleżanka wiąże sznurówki...
Zawiazanie sznurowadeł wymagałoby odłożenia telefonu, a co w młodym pokoleniu trudno.
@trep powiedział(a):
1. Nie ma zestawu kryteriów, które mogłyby pomóc w utworzeniu rankingu prezydentów.
2. Mamy teraz Carolvsa i on jest zdecydowanie najlepszy, bo do wyboru byli jeszcze: Sraczkowski, Hujownia, Niemcen, Brązowy. Poza tym jest nasz.
W punkcie 1 że ni mo kryteriów na dobrego prezydenta. Ale w 2 że to Nawrocki jest najlepszy. I nagle kryteria są. To wszystko na przestrzeni trzech zdań i mniej niż 30 słów. Kryteria Schrodingera - choć w tym wypadku to raczej prawda dialektyczna.
Też mieszanie Papieża Benedykta, jak to wtedy było super... dla PiSu, serio? Najlepszy wynik wyborczy PiS w parlamentarnych za Benedykta (32% w 2007 r.) to i tak mniej niż najgorszy wynik wyborczy PiS w parlamentarnych za Franciszka (35% w 2023 r.). Daleki jestem od twierdzeń, że ten czy inny pontyfikat miał przełożenie na wyniki wyborów, ale z prostego zestawienia liczb wynika, że jeśli, to znowu Niemiec pomagał PO.
Rozumiem, że prosta konstatacja, że Nawrocki dostał kilka procent mniej niż wyniki PiS uznawane tu za słabe to spory szok poznawczy dla niektórych. Na razie jest faza wyparcia. Kiedy dotrze? Oczywiste fakty o Banasiu, Morawieckim, Misiewiczu i innych też musiały się trochę przetrawić.
Koledze to bym dał lajka i jednocześnie dislajka, a chyba się nie da. Więc z jedną częścią posta zgadzam się bardzo, a z drugą wcale. W tej części, z którą się zgadzam, to m. in., że ten wątek jest kuriozalny, dlatego na resztę odpowiem przy jakiejś innej okazji.
@los powiedział(a):
To dość typowy zarzut: nie zrobił tego, co sobie wyobraziłem, że powinien zrobić. Takie zarzuty stawiają najczęściej ludzie, których największym osiągnięciem jest samodzielne zawiązanie butów.
Nawiasem mówiąc, również i ta umiejętność zanika w młodym pokoleniu. W klasie u mojej wnuczki Basi (l.7) tylko ona i jedna koleżanka wiąże sznurówki...
Fakt, nasz 8-latek nie chce się nauczyć, ale właśnie dostał strój do judo i musi się nauczyć wiązać pas, to myślę jakoś pójdzie.
@los powiedział(a):
Proszę więc stworzyć coś lepszego. Należy kolega do ludzkiej rasy dokładnie w tym samym stopniu co Jarosław Kaczyński.
...jest więcej zmiennych w życiu niż przynależność do rasy, najważniejsze to czas i miejsce
Nie zrozumiałeś. "Należy do ludzkiej rasy dokładnie w tym samym stopniu" oznacza "ma dokładnie te same możliwości." A takich, co się zasłaniają rąbkiem u spódnicy to znamy.
...nie ma takich samych możliwości bo ma inne zobowiązania, bo nie ma rodziny, dzieci. Co jest niejasne? Wychowanie dzieci, obowiązki ojca rodziny jako rąbek od spódnicy, serio?
@Rzchanym powiedział(a):
Jest zdegenerowana część społeczeństwa, wcale nie mała, ale ci, którzy zasługują na miano Polaków, są zasadniczo w porządku i w uśrednieniu reprezentują poziom wyższy niż średnia PiS-u.
Nie. Z jednej prostej przyczyny - całkiem sporo pisowców straciło życie w wyniku swej działalności politycznej, więc każdy, kto w tej partii działa, naraża się na to samo i ma tego świadomość. Na tym tle ryzyko więzienia czy utraty pieniędzy to małe miki. A najbardziej nawet święci Polacy poza PiSem życiem nie ryzykują.
Nie każdy. Ci, którzy zostali wydelegowani przez grupy interesów (zwłaszcza te związane ze służbami) do ich zabezpieczania nie są na nic narażeni. Po drugie, poza nimi jest też masa osób tak nierozgarniętych, że żadnej świadomości ryzyka nie mają. No a nierozgarnięci i karierowicze są preferowani.
Przez kogo i gdzie są preferowani?
...przez liderów i baronów PiS np. przez marszałka województwa lubelskiego
A przynajmniej tak nam się wydaje.
...nie, jestem na miejscu i to obserwuję z bliska, znam i jego i ich, widzę i wiem
To tak jak połowa Polaków która jest tu na miejscu, obserwuje z bliska, zna nas, widzi i wie kim jesteśmy, i dlatego właśnie głosuje na Tuska.
...zupełnie nie tak jak - ja tych ludzi znam osobiście i znam te instytucje z własnego doświadczenia i nie głosuję na Tuska
Pokażcie mi partię przy władzy która się nie zdegenerowała choćby w małym stopniu. Na zachodzie to powszechne zjawisko to dlaczego w Polsce ma być inaczej? Jedyny błąd PiSu polegał na przekazie do ludożerki, bo zakładali, że ludzie docenią ich starania, a to trzeba było jak z bydłem niestety.
@janosik powiedział(a):
Pokażcie mi partię przy władzy która się nie zdegenerowała choćby w małym stopniu. Na zachodzie to powszechne zjawisko to dlaczego w Polsce ma być inaczej? Jedyny błąd PiSu polegał na przekazie do ludożerki, bo zakładali, że ludzie docenią ich starania, a to trzeba było jak z bydłem niestety.
Jeżeli PiS się zdegenerował to na resztę brakuje skali, te rady nadzorcze dla żony to jest szczyt tego "zdegenerowania", straszne. No ale luz, przyszło nowe i będzie już tylko lepiej, grunt że samopoczucie dobre.
Komentarz
...Smoleńsk?
...czyli porzućmy wszelką nadzieję? my?
...przez liderów i baronów PiS np. przez marszałka województwa lubelskiego
A przynajmniej tak nam się wydaje.
...nie, jestem na miejscu i to obserwuję z bliska, znam i jego i ich, widzę i wiem
Cieszę się, że udało mi się rozszerzyć kolegi wiedzę. Ale nie tylko.
...a z czego jeszcze?
Zostali zamordowani nie tylko w Smoleńsku.
Jasne. A księża to wyłącznie pedofile. Tak przynajmniej piszą w dokładnie tych samych źródłach, z których czerpiemy wiedzę o degeneracji PiSu.
...ale odpada "sporo"
Razem tak dużo, by każdy działacz PiS musiał się liczyć z taką ceną.
...współpracowałem z Kościołem, z tego powodu mam teraz dodatkowo pod górkę, ale i za PiSu było różnie, bo niektórzy prominentni działacze okazali się chłopskimi antyklerykałami
Nadal pracuję dla Kościoła, społecznie, blisko współpracuje z księżmi. I zarazem twierdzę, że PiS zdegenerował, a znani mi księża też są tego zdania. Oczywiście był lepszy od tych teraz, ale to nie jest trudne.
Proszę więc stworzyć coś lepszego. Należy kolega do ludzkiej rasy dokładnie w tym samym stopniu co Jarosław Kaczyński.
...jest więcej zmiennych w życiu niż przynależność do rasy, najważniejsze to czas i miejsce
Ale owszem, dzieci już dorosłe lub prawie dorosłe, więc owszem tak, rozmowy się już toczą, pracuję nad czymś.
Odniosę się w tym miejscu ponieważ tutaj pada teza zasadnicza pozostałych wpisach kolega albo jej broni albo podaje argumenty z którymi zasadnicza się zgadzam.
1 Nawrocki jako człowiek spoza partii uzyskuje wynik niższy niż partyjny w średnich sondaży - to nie jest żadne zaskoczenie. Przypuszczam że Doły partyjne i średni i szczebel działaczy podnosił się do tej kandydatury od początku z dużą ostrożnością. Przypominam jednak koledze że oprócz sondaży prezydenckich mieliśmy też partyjne, których konfederacja uzyskiwała ponad 20%. Mimo to zgoda, wynik Nawrockiego pierwszej turze był faktycznie nieco niższy od PiS a ktoś inny na przykład Duda Morawiecki czy nawet sam Jarosław Kaczyński mógłby liczyć na kilka punktów więcej. Ale czy to oznacza że byliby to lepsi kandydaci?
2 ostrzał medialny o którym nie wspomina kolega w tej wypowiedzi ale odnosi się kilku następnych wpisach
Przypomnę tylko historia z kawalerką. Cała sprawa zaczęła się od pytania biejaty w debacie. Rzuciła tezę że wykup 29 metrowej kawalerki to oszustwo ponieważ sam zainteresowany mógł przejść do lokalu o niższym standardzie (jaki to mógł być lokal??) a połowa wyborców uznała że kandydat jest sutenerem, który zmienił lub poszerzyl swój proceder. W takiej sytuacji połowa ogółu to doskonały wynik nagonki. Udało się zaszczuć znaczną część całego społeczeństwa. Po wyborach ludzie odreagowali bo już można było mówić pozytywnie na temat Nawrockiego. Obecne sondaże popularności są jak frekwencja podczas pielgrzymki papieskiej w 1979 roku, taki komunikat do władzy, że już się nie boimy.
Kolega też będzie twierdził, że przed 2025 r. nie było ataków na kandydatów PiS, serio?
Czy Duda, Morawiecki i Kaczyński to lepsi kandydaci? Bez dwóch zdań, każdy z nich lepiej nadaje się na prezydenta. Tyle że Duda startować już nie mógł, a Morawiecki i Kaczyński mogli mieć problem w II turze z uwagi na duży elektorat negatywny.
Co do sondaży zaufania to mam na nie totalnie wywalone, przecież one są nieweryfikowalne. Sprawdzianem dla prezydenta będą dopiero kolejne wybory. Czy Nawrocki je wygra, jeśli naprzeciwko będzie poważny kandydat to prawdopodobnie nie, ale jest spora szansa, że będzie niepoważny.
Nie zrozumiałeś. "Należy do ludzkiej rasy dokładnie w tym samym stopniu" oznacza "ma dokładnie te same możliwości." A takich, co się zasłaniają rąbkiem u spódnicy to znamy.
Robert Lewandowski strzelił w reprezentacji 88 bramek, ale to za mało, bo powinien więcej.
To dość typowy zarzut: nie zrobił tego, co sobie wyobraziłem, że powinien zrobić. Takie zarzuty stawiają najczęściej ludzie, których największym osiągnięciem jest samodzielne zawiązanie butów.
To tak jak połowa Polaków która jest tu na miejscu, obserwuje z bliska, zna nas, widzi i wie kim jesteśmy, i dlatego właśnie głosuje na Tuska.
Nawiasem mówiąc, również i ta umiejętność zanika w młodym pokoleniu. W klasie u mojej wnuczki Basi (l.7) tylko ona i jedna koleżanka wiąże sznurówki...
Dlatego to jest takie osiągięcie.
Zawiazanie sznurowadeł wymagałoby odłożenia telefonu, a co w młodym pokoleniu trudno.
W punkcie 1 że ni mo kryteriów na dobrego prezydenta. Ale w 2 że to Nawrocki jest najlepszy. I nagle kryteria są. To wszystko na przestrzeni trzech zdań i mniej niż 30 słów. Kryteria Schrodingera - choć w tym wypadku to raczej prawda dialektyczna.
Też mieszanie Papieża Benedykta, jak to wtedy było super... dla PiSu, serio? Najlepszy wynik wyborczy PiS w parlamentarnych za Benedykta (32% w 2007 r.) to i tak mniej niż najgorszy wynik wyborczy PiS w parlamentarnych za Franciszka (35% w 2023 r.). Daleki jestem od twierdzeń, że ten czy inny pontyfikat miał przełożenie na wyniki wyborów, ale z prostego zestawienia liczb wynika, że jeśli, to znowu Niemiec pomagał PO.
Rozumiem, że prosta konstatacja, że Nawrocki dostał kilka procent mniej niż wyniki PiS uznawane tu za słabe to spory szok poznawczy dla niektórych. Na razie jest faza wyparcia. Kiedy dotrze? Oczywiste fakty o Banasiu, Morawieckim, Misiewiczu i innych też musiały się trochę przetrawić.
@Rzchanym
Koledze to bym dał lajka i jednocześnie dislajka, a chyba się nie da. Więc z jedną częścią posta zgadzam się bardzo, a z drugą wcale. W tej części, z którą się zgadzam, to m. in., że ten wątek jest kuriozalny, dlatego na resztę odpowiem przy jakiejś innej okazji.
Fakt, nasz 8-latek nie chce się nauczyć, ale właśnie dostał strój do judo i musi się nauczyć wiązać pas, to myślę jakoś pójdzie.
...nie ma takich samych możliwości bo ma inne zobowiązania, bo nie ma rodziny, dzieci. Co jest niejasne? Wychowanie dzieci, obowiązki ojca rodziny jako rąbek od spódnicy, serio?
...zupełnie nie tak jak - ja tych ludzi znam osobiście i znam te instytucje z własnego doświadczenia i nie głosuję na Tuska
Pokażcie mi partię przy władzy która się nie zdegenerowała choćby w małym stopniu. Na zachodzie to powszechne zjawisko to dlaczego w Polsce ma być inaczej? Jedyny błąd PiSu polegał na przekazie do ludożerki, bo zakładali, że ludzie docenią ich starania, a to trzeba było jak z bydłem niestety.
Jeżeli PiS się zdegenerował to na resztę brakuje skali, te rady nadzorcze dla żony to jest szczyt tego "zdegenerowania", straszne. No ale luz, przyszło nowe i będzie już tylko lepiej, grunt że samopoczucie dobre.