marniok napisal(a): Jabłoń - jakie to..... słowiańskie
Jabłoń domowa (Malus domestica Borkh.) – gatunek rośliny z rodziny różowatych. Jest to gatunek który powstał w wyniku samoczynnego krzyżowania dwóch dziko rosnących na Kaukazie jabłoni – Malus pumila Mill. oraz Malus sylvestris Mill.,
Raj musiał tak wyglądać. Jest cudnie, cicho, słychać tylko ptaki, co dla mnie jest najcudowniejszą muzyką. Przez gałęzie przenikają promienie słoneczne, pachnie żywica. Pełnia szczęścia.
To bardziej do działu humera. Ale może pójdziemy na przekór naszym rozważaniom o pełnionych w społeczeństwie rolach. W filmiku domowa kura nokautuje myśliwego. Obecny kryzys mężczyzny dotyka nie tylko świata ludzi...
Luudzie!!! Nazbierałam dziś dwa wiadra opieniek - prawie w jednym miejscu. Młodziutkie, śliczniutkie :-) Moczą się teraz w dwóch wielkich miednicach, a na gazie gotuje się opieńkowa zupka. Wszystkie dziś obgotuję, część zamrożę, część zamarynuję. A część obgotowanych usmażę jutro na masełku z cembulką. Jesień ma swoje uroki, niewątplywie. Sezon na opieńki i gąski dopiero się zaczął :-) Lubię te późne grzybki z powodu ich słodkości, są pyszne.
Maniu, niech Pani tych do smażenia nie obgotowywuje, najlepsze są takie leciutko umyte i trzask na masełko. Z piaseczkiemm, co zazgrzyta delikatnie ! I cebulka i dwie łyżki kremowej śmietany i pieprzu dużo!
u mnie opieniek w ogrodzie zatrzęsienie. wszędzie, gdzie niegdyś rosły drzewa i na umierającej jabłoni też.
Mania napisal(a): Luudzie!!! Nazbierałam dziś dwa wiadra opieniek - prawie w jednym miejscu. Młodziutkie, śliczniutkie :-) Moczą się teraz w dwóch wielkich miednicach, a na gazie gotuje się opieńkowa zupka. Wszystkie dziś obgotuję, część zamrożę, część zamarynuję. A część obgotowanych usmażę jutro na masełku z cembulką. Jesień ma swoje uroki, niewątplywie. Sezon na opieńki i gąski dopiero się zaczął :-) Lubię te późne grzybki z powodu ich słodkości, są pyszne.
chlip, chlip my tez mielismy dzis pyszny sos grzybowy: 17,95€ za 400g:(
Uwielbiam kurki, ale w mojej okolicy to tylko w biedronce, bo w naszych lasach nie rosną. Zrobiłam kiedyś przepyszną tartę, do dziś pamiętam jej smak. Z innymi grzybami już tak nie smakuje.
Cyrylica napisal(a): Uwielbiam kurki, ale w mojej okolicy to tylko w biedronce, bo w naszych lasach nie rosną. Zrobiłam kiedyś przepyszną tartę, do dziś pamiętam jej smak. Z innymi grzybami już tak nie smakuje.
Brzost napisal(a): Gdy byłem mały, nie lubiłem grzybów. Pierwsze jakie polubiłem to były kurki.
Mam tak samo, dla mnie są to archetypiczne grzyby. Całe życie męczono mnie prawdziwkami, podgrzybkami itp. popłuczynami po prawdziwych grzybach - kurkach. Jeszcze gąski marynowane, najlepsze, żadne się nie umywają - może pieczarki. Do tego kanie i boczniaki. Rydze jeszcze. Podbrzybki i prawdziwki tylko suszone w bigosie albo pierogach.
Ciasto kruche: mąka 2 szklanki Jajko 1 masło 10 dag (margaryna) śmietana kwaśna 18% 1/4 szkl. sól Farsz: kurki 30 dag cebula 1 sól, pieprz, zioła prowansalskie (zrobiłam bez ziół) jajka 2 śmietana 18% 18 dag natka pietruszki Sposób przygotowania: 1 Przygotować ciasto: Wszystkie składniki umieścić w misce lub na stolnicy i szybko zagnieść ciasto. Formę do tarty (26-28cm) wysmarowaną tłuszczem wykleić ciastem, wyżej wyklejając boki, nakłuć widelcem i zapiec w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni Celsjusza przez około 15 minut. 2 Przygotować farsz: masło rozgrzać na patelni, dodać pokrojone kurki i cebulę, dusić mieszając od czasu do czasu, aż do odparowania płynu. Dodać przyprawy, wymieszać i odstawić. Przygotować sos: 2 jajka rozmieszać ze śmietaną, dodać sól i pieprz. Farsz wyłożyć na podpieczone ciasto, zalać sosem i posypać pokrojoną natką zielonej pietruszki (wymieszałam z sosem) 3 Piec w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni Celsjusza przez około 20 - 30 minut (aż farsz się zetnie). Smacznego :-)
Komentarz
No niech wam będzie!
Raj - ogród leśny, uporządkowana forma dzikiego lasu, w którym w środku Pan Bóg wetknął jabłonkę.
W filmiku domowa kura nokautuje myśliwego. Obecny kryzys mężczyzny dotyka nie tylko świata ludzi...
https://mobile.twitter.com/Attenboroughs_D/status/817308328053370880/video/1
Wszystkie dziś obgotuję, część zamrożę, część zamarynuję. A część obgotowanych usmażę jutro na masełku z cembulką. Jesień ma swoje uroki, niewątplywie.
Sezon na opieńki i gąski dopiero się zaczął :-) Lubię te późne grzybki z powodu ich słodkości, są pyszne.
I cebulka i dwie łyżki kremowej śmietany i pieprzu dużo!
u mnie opieniek w ogrodzie zatrzęsienie. wszędzie, gdzie niegdyś rosły drzewa i na umierającej jabłoni też.
my tez mielismy dzis pyszny sos grzybowy: 17,95€ za 400g:(
grzybopodobne sa 17€ za kilo.
mąka 2 szklanki
Jajko 1
masło 10 dag (margaryna)
śmietana kwaśna 18% 1/4 szkl.
sól
Farsz:
kurki 30 dag
cebula 1
sól, pieprz, zioła prowansalskie (zrobiłam bez ziół)
jajka 2
śmietana 18% 18 dag
natka pietruszki
Sposób przygotowania:
1 Przygotować ciasto: Wszystkie składniki umieścić w misce lub na stolnicy i szybko zagnieść ciasto.
Formę do tarty (26-28cm) wysmarowaną tłuszczem wykleić ciastem, wyżej wyklejając boki,
nakłuć widelcem i zapiec w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni Celsjusza przez około 15
minut.
2 Przygotować farsz: masło rozgrzać na patelni, dodać pokrojone kurki i cebulę, dusić mieszając od czasu do czasu, aż do odparowania płynu. Dodać przyprawy, wymieszać i odstawić.
Przygotować sos: 2 jajka rozmieszać ze śmietaną, dodać sól i pieprz.
Farsz wyłożyć na podpieczone ciasto, zalać sosem i posypać pokrojoną natką zielonej pietruszki (wymieszałam z sosem)
3 Piec w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni Celsjusza przez około 20 - 30 minut (aż farsz się zetnie). Smacznego :-)
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia