Torby plastykowe
Kolejna ojromania - trzeba za nie płacić. A w necie znalazłem ciekawy123 głoś w dyskusji:
I never take old bags with me and always get the 10p plastic bags instead of the 5p ones. It’s the cheapest way of showing how rich and successful I am.
I never take old bags with me and always get the 10p plastic bags instead of the 5p ones. It’s the cheapest way of showing how rich and successful I am.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
A o ludziach opróżniających kubełki nikt nie pomyślał?
Żartuję trochę, psiarze sprzątając po psach wykorzystują reklamówki, teraz będą je pewnie kupować. Podatek jest oczywistą bzdurą, jedną z wielu niedużych bzdur. Generalnie każda aktywność ludzi jest w pewnych środowiskach piętnowana, każdą można napiętnować. Na tym piętnowaniu źli ludzie budują swoją pozycję.
http://allegro.pl/kupozbieracz-lopatka-na-odchody-kupy-76-cm-i6998267930.html?fromVariant=7003184481
no właśnie, były wielokrotnego użytku. Pozorny problem, pozorne rozwiązanie.
Od 1 stycznia 2018 roku Chiny przestały przyjmować 24 rodzaje odpadów, pogrupowane w cztery kategorie: domowe plastiki, papier niesortowany, różnego rodzaju odpady wydobywcze i z przemysłu tekstylnego.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
A reklamówki won.
A reklamówki won.
Nieprzeczę, to śmieszny widok. Biodegradowalne ok.
raz jeszcze.
Siatki i torby ze lnu rzondzom.
Nie wiem skąd jest Polo (nie chodzę). A polskie Dino to taka Biedronka sprzed 20 lat - bida., uciekłem...
Poza miastem jest Tesco i Carfour.
To raz.
A dwa - większość produktów i tak jest produkowanych w Polsce (wiem że zwykle to też nie polscy właściciele), w Lidlu pracują Polacy.
A trzy - zwyklę nie kupuję torebek, mam (mała żonka) z osiem dużych i średnich toreb "eko").
Mało tego - szukam sobie jakiejś kartonowej skrzynki i tak pakuję zakupy.
To gdzie mam kupować???
(mięso - Szubryt, lokalna sieć masarni, pewnie polska, nie wiem) (jaja - obok mam kurnik, warzywa - raz w tygodniu jedziemy na targowisko.)
Mleko
zaczeliśmy jakiś czes temu kupować tylko pasteryzowane w 74 st. C (mikrofiltrowane, nie UHT) a nie wiem kto jest właścicielem mleczarni - w Lidlu jako marka własna Pilos, a w innych (i drożej) jako Łaciate Świeże
edit: mam - Mlekpol (spółdzielnia mleczarska, 24 zakładów), największy producent w Polsce, dwudziesty w Europie.
Tak więc u Niemca kupuję polskie mleko od polskiego producenta.
===
nogami się nie zamknie Lidla (i innych niemców), od tego jest sejm i odpowiednie ustawy (wyprowadzania zysków za granicę, preferencyjne warunki postawienia itd)
(no może super kasa dla sprzątaczy- a co koledzy z upr? nato?)