Geotermia Toruńska - kronika
Fundacja o. Tadeusza Rydzyka otrzymała kolejne 12 mln zł z rządu - tym razem na położenie rur, które będą przekazywać ciepło mieszkańcom Torunia - donosi "Super Express". To nie pierwsze dofinansowania dla toruńskiej geotermii - w 2016 r. dostała 27 mln zł na wiercenia, a następnie 19,5 mln zł na budowę ciepłowni.
Jak pisze "SE", toruński duchowny już 10 lat temu zaczął walczyć o pieniądze na odwierty geotermalne. Teraz w końcu na swojej inwestycji zacznie zarabiać. Musi jednak najpierw podłączyć się do miejskiej sieci.
Jak pisze "SE", toruński duchowny już 10 lat temu zaczął walczyć o pieniądze na odwierty geotermalne. Teraz w końcu na swojej inwestycji zacznie zarabiać. Musi jednak najpierw podłączyć się do miejskiej sieci.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Raj na ziemi.
Nic, tylko taki kraj okraść, najechać, wymordować. Lepiej niech Rydzol siedzi cicho i nie wymyśla, radzi byśmy kolejny dzień przeżyli w spokoju...
Polska, owszem, ma ogromne złoża ciepłej wody, właściwie wszędzie. Niestety, nie jest to woda gorąca jak w Islandii: 400-500 stopni czy choćby marne 200 stopni. Bodaj nigdzie w Polsce nie osiągamy temperatur, przy których moglibyśmy z wody robić prąd - a to tu są największe dudki.
To co się da zrobić, to wyciągać tę wodę spod ziemi, wymieniać ciepło z kranówą i tak zapewniać ciepłą wodę w kranach, wsio. Zdaje się, że subtelność polega na tym, że woda podziemna jest na tyle letnia, że w większości przypadków trzeba by ją dogrzewać węglem czy jakoś tak.
Jest więc pewna szansa dodania paru % do miksu energetycznego, zwłaszcza że mamy najwięcej miejskich sieci cieplnych w Europie. Nu, ale jakoś nie idzie. Zobaczymy jak ojcu Rydzyku pójdzie; w sumie to trzymam kciuki!
Sprawa druga, grzejniki grzejnikami, ogrzewanie podłogowe pracuje na temperaturze 30-40 C. Więc tego. Dodatkowo, zamiast grzejników można zastosować tzw. klimakonwektory (takie grzejniki z wentylatorem), które też mogą pracować na temperaturze 40 C (tzw. ogrzewanie nadmuchowe) i spokojnie wygrzeją każde pomieszczenie. Oczywiście, problemem jest co ta woda geotermalna zawiera i czy można ją bezpośrednio w obieg grzewczy puszczać. Jeżeli nie to zostają wymienniki (ale tu kwestia sprawności), albo właśnie pompy ciepła woda-woda. Da się.
Tylko czy mamy jeszcze kadry naukowe, czy inżynierskie, które byłyby w stanie się tym zająć?
Nogi nie marzno przecież.
A R-407C to już dawno zszedł. R-410 idzie do lamusa, teraz wchodzi R-32, ma bardzo dobre parametry, ale histeria w pewnym momencie powstała, bo jest trochę palny.
Robi sie dwa odwierty, do jednego sie wtłacza wodę, ta woda płynie do drugiego sie ogrzewając od skal. Stad sie uzyskuje ciepłą wodę.